Obraduje nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich

Obraduje nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / pk

 W sobotę przed południem w Warszawie obrady rozpoczął nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich. Bierze w nim udział ponad tysiąc sędziów z całego kraju. Uczestnicy oklaskami na stojąco przywitali prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego.

Obrady odbywają się w salach Pałacu Kultury i Nauki. Około godz. 17 - przed zakończeniem - Kongres ma przyjąć uchwały.

- To powinien być Kongres godności sędziów i początek końca samowoli politycznych harcowników - powiedziała na początku obrad I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Dodała, że "Kongres jest też apelem do władzy, aby zagrała z nami w otwarte karty".

DEON.PL POLECA

Sędzia Gersdorf mówiła, że sędziowie "nie są politykami, mafią czy grupą kolesi". - Sędziowie bronią państwa prawa, które nie jest ani z lewicy, ani z prawicy - podkreśliła.

Na Kongres zaproszeni zostali m.in.: prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Są oni jednak nieobecni.

- Jako obywatel, sędzia i prezes Trybunału Konstytucyjnego żałuję, że ich nie ma. Na pewno czekałoby ich tutaj bardzo dobre przyjęcie. Tu nikt nie jest wrogo nastawiony - powiedział dziennikarzom obecny na Kongresie prezes TK Andrzej Rzepliński.

Rzepliński dodał, że na początku obecnej kadencji Sejmu "wielu czuło się zaskoczonych i bezbronnych wobec argumentu - my jesteśmy suwerenem". - Suwerenem są również sędziowie, którzy wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej, w imieniu suwerena - zaznaczył.

Sędziowie zgromadzeni na Kongresie powitali prezesa TK długimi oklaskami na stojąco.

Obecni są także m.in. politycy PO i Nowoczesnej: Sławomir Neumann i Ryszard Petru oraz Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Głównymi tematami Kongresu są m.in.: ocena sytuacji związanej z działaniami władzy ustawodawczej i wykonawczej wobec Trybunału Konstytucyjnego; ocena odmowy powołania przez prezydenta kandydatów na stanowiska sędziowskie; nadzór ministra sprawiedliwości nad sądami w świetle przepisów nowego Prawa o prokuraturze; niezależność sądów i niezawisłość sędziów w świetle planowanych zmian w regulacjach dotyczących sądów i Krajowej Rady Sądownictwa.

- Los TK jest papierkiem lakmusowym stanu naszego państwa, widzimy jak traktowana jest niezależność tej instytucji - wskazała Gersdorf. Dodała, że w związku z tym nie wiadomo, czego należy się spodziewać po zapowiadanym projekcie nowego Prawa o ustroju sądów powszechnych, który "większość parlamentarna tworzy w tajemnicy".

Z kolei były I prezes SN w latach 1990-1998 prof. Adam Strzembosz powiedział, że obecnie władza wykonawcza chce mieć - przynajmniej w jakimś stopniu - wpływ na to, czy ktoś będzie sędzią. - Szalenie nas to niepokoi, przecież było inaczej, wszyscy godziliśmy się, że wymiar sprawiedliwości musi być absolutnie niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej - powiedział.

Uchwałę o zwołaniu Kongresu Krajowa Rada Sądownictwa podjęła w końcu lipca. - W środowisku sędziowskim zgłaszane są postulaty przeprowadzenia powszechnej debaty na temat obecnej sytuacji sądownictwa w Polsce, zagrożeń niezależności sądów i niezawisłości sędziów - wskazywała. Rada zorganizowała Kongres wspólnie z czterema stowarzyszeniami sędziowskimi: Stowarzyszeniem Sędziów Polskich "Iustitia", Stowarzyszeniem Sędziów "Themis", Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych w Polsce oraz Stowarzyszeniem Sędziów Rodzinnych "Pro Familia".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obraduje nadzwyczajny Kongres Sędziów Polskich
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.