Politycy PiS pojadą do stolicy Ukrainy
Adam Hofman (L) (fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / mh
Politycy PiS m.in. Adam Hofman i Ryszard Czarnecki jadą w piątek do Kijowa - poinformowały PAP źródła w tej partii. Na sobotę zaplanowali rozmowy z liderami ukraińskich partii opozycyjnych. Według premiera byłoby lepiej, gdyby politycy PiS ws. Ukrainy działali razem z MSZ.
Według informacji PAP do Kijowa udaje się czterech polityków PiS: wiceprzewodniczący partii Adam Lipiński, rzecznik Adam Hofman oraz europosłowie Ryszard Czarnecki i Tomasz Poręba. Mają rozmawiać z przedstawicielami ukraińskiej opozycji. PiS od ubiegłego roku regularnie współpracuje z opozycyjnymi partiami Batkiwszczyna i Udar.
"Nie mam żadnych wątpliwości, że posłowie PiS, którzy pojadą do Kijowa, zrobią coś dobrego, w niczym nie pomogą, ale też pewnie w niczym nie zaszkodzą" - ocenił premier Donald Tusk w piątek w rozmowie z dziennikarzami. Jak dodał, lepiej dla Polski byłoby jednak, gdyby parlamentarzyści, którzy wybierają się na Ukrainę, "robili to w dobrej współpracy z MSZ".
Przypomniał, że razem z prezydentem Bronisławem Komorowskim apelowali do wszystkich środowisk politycznych o koordynację działań w sprawie Ukrainy. Tusk zaznaczył, że bojkotowanie przez PiS prezydenta, Rady Bezpieczeństwa Narodowego, o rządzie nie wspominając, "to głupota i nie sprzyja to sile polskiej pozycji".
Jak dodał, nie chce być złośliwy, ale przewiduje, że posłowie PiS - jeśli chodzi o wyjazd na Ukrainę - liczą "raczej na dobry odzew w kraju, niż mają jakiś pomysł, który pomoże Ukraińcom".
Ostatni raz przedstawiciele PiS byli w Kijowie na przełomie listopada i grudnia ub.r. Jarosław Kaczyński przemawiając wówczas na Majdanie zapewniał, że Polska zawsze będzie wspierać sprawę europejskiej integracji Ukrainy. "Jesteście potrzebni Unii Europejskiej" - zwrócił się do uczestników wielotysięcznej manifestacji.
We wtorek, 28 stycznia do Kijowa pojedzie delegacja Parlamentu Europejskiego. 12 europosłów zamierza się spotkać m.in. z ukraińskim prezydentem i premierem, a także z liderami opozycji. W skład delegacji mają wejść również europosłowie PiS m.in. Ryszard Czarnecki.
Miller: na Ukrainę udaje się delegacja europejskiej lewicy
W przyszłym tygodniu, z inicjatywy SLD na Ukrainę udaje się delegacja europejskiej lewicy - poinformował w piątek szef Sojuszu Leszek Miller. Politycy mają przekonywać wszystkie strony ukraińskiego konfliktu do zaprzestania stosowania przemocy.
Jak ocenił Miller na piątkowej konferencji prasowej, sytuacja na Ukrainie jest bardzo poważna. "Pojawiają się siły skrajne, które są niewątpliwie bardzo groźne dla spoistości wewnętrznej Ukrainy i jej przyszłości" - dodał szef Sojuszu.
Dlatego też - jak poinformował - w przyszłym tygodniu z inicjatywy Sojuszu na Ukrainę udaje się delegacja europejskiej lewicy - ugrupowań skupionych w Partii Europejskich Socjalistów. PES to druga po chadeckiej Europejskiej Partii Ludowej największa w Unii rodzina partii politycznych. Jej przedstawiciele zasiadają też w europarlamencie.
W składzie delegacji znajdą się m.in. politycy z Czech, Niemiec, Holandii i Francji. SLD ma reprezentować Weronika Marczuk - prezes Towarzystwa Przyjaciół Ukrainy i kandydatka Sojuszu w majowych wyborach do PE. "Ta grupa spotka się z władzami Ukrainy, przedstawicielami różnych partii politycznych. Będziemy starali się przekonywać wszystkie strony ukraińskiego konfliktu, że eskalacja przemocy do niczego nie prowadzi" - powiedział Miller.
W antyrządowych zamieszkach w Kijowie zginęło dotąd pięciu demonstrantów. Do starć z oddziałami specjalnymi milicji Berkut dochodzi od niedzieli w rejonie dzielnicy rządowej.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł