Proces stowarzyszeniowy będzie kontynuowany
Proces stowarzyszeniowy UE z Ukrainą będzie kontynuowany po wyborach w tym kraju - mówił w czwartek szef MSZ Radosław Sikorski. Do tej pory podpisano polityczną część umowy stowarzyszeniowej. Minister dodał, że Polska popiera dalsze rozszerzenie Wspólnoty.
W czwartek w Sejmie szef MSZ przedstawił informację na temat kierunków polskiej polityki zagranicznej w 2014 roku. Po wystąpieniu ministra swoje stanowiska przedstawiły kluby parlamentarne. Następnie po serii pytań ze strony posłów, do których zapisało się kilkudziesięciu z nich, szef MSZ przez ponad godzinę odpowiadał na postawione zagadnienia. Sejmowa debata nad wystąpieniem Sikorskiego trwała ponad osiem godzin i zakończyła się późnym wieczorem.
Mówiąc o sprawach dotyczących obronności szef MSZ podkreślił, że obecnie około 1500 polskich żołnierzy bierze udział w sojuszniczych misjach zagranicznych. Na skutek wycofywania naszej misji z Afganistanu to zaangażowanie jest znacznie mniejsze niż w latach wcześniejszych. "Angażujemy się tam, gdzie jest kryzys i gdzie jesteśmy potrzebni" - zaznaczył.
Sikorski mówił też o współpracy wojskowej na terenie naszego kraju i o zobowiązaniach sojuszniczych wynikających z kryzysu na Ukrainie. Przypomniał, że w Polsce już na stałe stacjonuje pododdział żołnierzy obsługujący rotacyjne pobyty samolotów wojskowych USA, w tym samolotów bojowych F-16.
"Polska będzie zabiegać o jak największą i jak najdłuższą obecność wojsk sojuszniczych w naszym kraju" - oświadczył Sikorski i dodał, że te kwestie są obecnie przedmiotem dyskusji między państwami.
Dopytywany o stanowisko Polski dotyczące dalszego rozszerzenia UE Sikorski stwierdził, że polski rząd popiera przyznanie Albanii statusu państwa kandydackiego, a także potrzebę dokończenia integracji Bałkanów z UE. Jak mówił, Polska wspiera też kandydaturę Turcji do członkostwa w UE. "Mamy z Turcją bardzo dobre stosunki, ale część państw członkowskich wetuje otwieranie kolejnych rozdziałów negocjacyjnych" - stwierdził szef MSZ.
Zapewnił, że proces stowarzyszeniowy UE z Ukrainą będzie kontynuowany po wyborach prezydenckich w tym kraju. "Wtedy gdy legalność władzy wykonawczej nie będzie budziła najmniejszych wątpliwości. Umowa jest już gotowa do podpisania" - przyznał.
Poinformował też, że Polska wpłaciła 100 tys. dolarów na budżet misji OBWE na Ukrainie, w związku z nadchodzącymi wyborami. Dodał, że kilkunastu polskich obserwatorów już objęło stanowiska w tym kraju i zgłaszani są kolejni. Zaznaczył także, że będziemy popierać przeprowadzenie niezależnego śledztwa w sprawie tragicznych wydarzeń w Odessie, podczas których w pożarze zginęło kilkadziesiąt osób.
Dopytywany przez posłów o sytuację na rynku węgla Sikorski przyznał, że sprowadzany do Polski z Rosji węgiel jest tańszy od polskiego. "Zakup węgla prowadzą spółki, które kierują się kryteriami ekonomicznymi. Węgiel rosyjski kosztuje około 70 euro za tonę, natomiast polski węgiel w eksporcie 85 euro za tonę. Rynek węgla jest rynkiem globalnym, na którym konkuruje węgiel z całego świata. W ramach Unii nie są dziś stosowane cła na węgiel" - mówił minister.
Przyznał, że Polska sprawdza, czy węgiel rosyjski nie korzysta z subsydiów tego państwa. "Bo to byłoby podstawa do nałożenia ceł ochronnych" - wyjaśnił.
Sikorski poinformował także, że na wniosek Polski UE rozpoczęła postępowanie przed Światową Organizacją Handlu w sprawię rosyjskiego embarga na wieprzowinę. "Trwają konsultacje pomiędzy UE a stroną rosyjską. Działania Rosji, która nałożyła embargo na całą UE są sprzeczne z zasadami WTO. Polska używa całego potencjału UE do zabiegania o interesy naszych rolników" - zapewnił.
Duża część pytań kierowanych do szefa MSZ dotyczyła sytuacji Polaków za granicą. Sikorski podkreślił, że rząd podejmuje starania, by wracali oni do ojczyzny. "Namawiam Polaków do powrotu, bo każda emigracja jest dla nas porażką" - zapewnił. Poinformował też, że wkrótce ruszy specjalna baza internetowa budowana we współudziale z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej, w której umieszczane będą informacje dla emigrantów o miejscach pracy w Polsce.
"Szukający pracy nie będą musieli klikać na trzysta stron powiatowych urzędów pracy, ale będzie mógł kliknąć w jedno miejsce, bo zakładam, że Polak wróci do Polski, jeśli będzie miał do czego" - powiedział szef MSZ. Posłużył się też przykładem Irlandii, "do której fala emigracji zaczęła powracać po 20 latach członkostwa w UE". "Mam nadzieję, że w naszym wypadku to będzie szybciej" - podkreślił Sikorski.
Szef MSZ poinformował też, że jego resort będzie zabiegał o powstawanie szkół za granicą dla dzieci polskich emigrantów, w których nauczanie będzie prowadzone po polsku. "Uważam, że powinniśmy ze szkolnictwem w języku polskim docierać do szerokich rzesz, bo jeśli ci Polacy mają wrócić do kraju to podstawowym warunkiem jest, żeby ich dzieci mówiły po polsku" - stwierdził. Dlatego - jak mówił - intencją rządu jest, by za granicą powstawały polskie "sobotnie i niedzielne szkoły". "Jesteśmy gotowi to wspierać i finansować" - zapewnił.
W tym kontekście odpowiadając na zgłoszony przez posłów postulat wprowadzenia europejskich standardów świadczeń socjalnych i wynagrodzeń Sikorski stwierdził: "W dziedzinie społecznej nie ma europejskich standardów, są jedynie minima dotyczące czasu pracy czy długości urlopu. Jako kraj na dorobku nie możemy sobie pozwolić na taką ochronę społeczna i wysokość płac jak Niemcy. Rozwijamy politykę społeczną, ale dbamy też, by nie odbiło się to negatywnie na naszej konkurencyjności".
Zdaniem Sikorskiego sytuacja materialna Polaków w kraju się poprawia. "Liczba Polaków żyjących poniżej progu ubóstwa zmalała między 2005 a 2012 rokiem o 1,3 mln ludzi, a zagrożonych ubóstwem jest dziś o 7 mln. mniej" - poinformował.
Skomentuj artykuł