Prywatne wizyty u lekarza droższe niż kiedykolwiek

Prywatne wizyty u lekarza droższe niż kiedykolwiek
Depositphotos.com (107906172)
Onet.pl / pzk

„Wziął 400 zł za sześciominutową wizytę i nawet mnie nie dotknął”. Rosnące ceny wizyt u specjalistów w Polsce stają się przykrą codziennością. Tymczasem Polacy coraz częściej muszą korzystać z porad prywatnie, ponieważ na pomoc w ramach publicznej służby zdrowia czeka się miesiącami. Stawki sięgają nawet 600 zł za wizytę – podaje Onet. Dlaczego płacimy aż tyle i co otrzymujemy w zamian?

52-letnia Małgorzata z Wrocławia, cierpiąca na przewlekły ból stawów, zapłaciła 400 zł za wizytę u reumatologa. Na termin prywatny musiała czekać dwa miesiące, podczas gdy w ramach NFZ czas oczekiwania wynosił aż 11 miesięcy. Jednak wizyta okazała się rozczarowaniem. – Lekarz spojrzał na wyniki badań, nie dotknął mnie ani razu, nie zadał żadnych pytań. Cała rozmowa trwała może sześć minut – opowiada o swoich przeżyciach.

DEON.PL POLECA

 

 

Podobne doświadczenia ma Marta, 29-latka zmagająca się z przewlekłym zmęczeniem i bezsennością. Za konsultację u endokrynologa zapłaciła 350 zł. – Lekarka była chłodna, formalna. Spojrzała na wyniki, powiedziała, że wszystko mieści się w normach. Nie zapytała o mój styl życia, cykl czy stres – mówi Marta.

Podobne wspomnienia ma Jadwiga, która zapłaciła 420 zł za wizytę u kardiologa, tylko po to, by kilka tygodni później trafić na SOR z migotaniem przedsionków. – Kasa musi się zgadzać, diagnoza już niekoniecznie – podsumowuje z goryczą.

Nie tylko brak empatii, ale również powierzchowność wizyt budzi frustrację pacjentów. Weronika, która zapłaciła 600 zł za konsultację neurologa w renomowanej klinice, wspomina, że lekarz zbagatelizował jej objawy. Dopiero wykonany prywatnie rezonans wykrył poważne zmiany. – Poczułam złość. Bo miałam rację, że to coś poważnego, ale zostałam zlekceważona – żali się w rozmowie.

Według raportu Fundacji Watch Health Care średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty w ramach NFZ wynosi obecnie 4,2 miesiąca – najdłużej od początku pomiarów w 2012 r. Do endokrynologa trzeba czekać średnio ponad rok, a do angiologa niemal 14 miesięcy.

DEON.PL POLECA


Sytuację pogarsza brak lekarzy specjalistów. Polska plasuje się na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej pod względem liczby lekarzy na 100 tys. mieszkańców. Starzejące się społeczeństwo i wzrost liczby chorób przewlekłych tylko zwiększają presję na system ochrony zdrowia.

Rosnące ceny wizyt to efekt inflacji w ochronie zdrowia, która wyprzedza tempo wzrostu wynagrodzeń. Według raportu MediSky, wydatki Polaków na prywatne leczenie w 2024 r. wzrosły o 19 mld zł w porównaniu z 2021 r. – Prywatna praktyka medyczna to dziś w dużej mierze biznes, a na zdrowiu nie chcemy oszczędzać – komentują eksperci.

Jednak nie wszyscy lekarze zgadzają się z krytyką. Psychiatra dr Maja Herman zwraca uwagę, że koszt wizyty nie trafia w całości do kieszeni lekarza. – Lekarz prywatny finansuje recepcję, oprogramowanie, czynsz, podatki i ubezpieczenie od błędów. System stawia medyków w roli mikroprzedsiębiorców – tłumaczy lekarka. Herman apeluje o systemowe zmiany, które przywróciłyby sprawność publicznej ochrony zdrowia i odbudowały zaufanie pacjentów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Ewa Woydyłło, Martyna Harland

Trauma boli, przeraża, paraliżuje. Ale jest droga, która prowadzi do ukojenia

Nosimy w sobie traumy i głęboko ukryte lęki. To właśnie przez nie wciąż rozpamiętujemy bolesne sytuacje, tworzymy czarne scenariusze, a przed snem zmagamy się...

Skomentuj artykuł

Prywatne wizyty u lekarza droższe niż kiedykolwiek
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.