Psy zwolnione z więzienia. "Bo straszą"
Pełniące służbę w więzieniach psy są wypierane przez urządzenia elektroniczne. Tymczasem specjaliści twierdzą, że kamery i czujniki nie są w stanie zastąpić czworonogów - informuje "Gazeta Polska codziennie".
Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada, że przepisy UE nie pozwalają, by psy straszyły więźniów. Wiceminister sprawiedliwości Stanisław Chmielewski powiedział gazecie, że przepisy unijne sprawiają, iż "humanitarne, niewywołujące stałej konieczności uzasadnione użycie psa służbowego jest znacznie utrudnione". Przekonuje, że bez psów radzi sobie wiele zakładów karnych, a ich wyeliminowanie jest "jednoznacznym obrazem postępującego humanitaryzmu wykonywania kary pozbawienia wolności oraz stosowania tymczasowego aresztowania".
Tymczasem zdaniem specjalistów pies jest najbardziej skutecznym strażnikiem i w dodatku najtańszym. Tam, gdzie psy pełnią służbę, liczba ucieczek i buntów jest znacznie niższa niż w więzieniach i aresztach, w których są tylko ludzie i zabezpieczenia elektroniczne.
"Wyrok" na psy specjalne, choć nie został cofnięty, na razie odroczono - czytamy w gazecie.
Skomentuj artykuł