Sejm: Wydłużyć termin przedawnienia pedofilii
Wszystkie kluby poparły w czwartek w Sejmie projekty PO i SLD, które zakładają wydłużenie - do 10 lub do 12 lat - terminu przedawnienia karalności przestępstw pedofilskich. Oba projekty trafią do sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodeksach.
Poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego zgłoszony przez parlamentarzystów PO zakłada, że przedawnienie karalności przestępstw seksualnych takich jak gwałt, obcowanie płciowe lub inna czynność seksualna wobec osoby małoletniej - nie może nastąpić przed upływem 10 lat od ukończenia przez pokrzywdzonego 18 lat, czyli w praktyce - do ukończeniu przez takie osoby 28 lat. Dziś przestępstwo takie może ulec przedawnieniu już w sytuacji, gdy pokrzywdzony ukończy 23 lata.
Projekt analogicznej noweli zgłosił klub SLD, ale w tym przypadku próg przedawnienia karalności ustawiono na poziomie 12 lat od ukończenia pełnoletności przez małoletniego pokrzywdzonego - więc przedawnienie następowałoby z chwilą ukończenia przez tę osobę 30 lat.
Jak mówiła Lidia Staroń (PO), osoby, które w dzieciństwie skrzywdzono, w wieku dwudziestu kilku lat niekiedy pozostają jeszcze niesamodzielne i niedojrzałe. "Bardzo silna jest obawa przed ujawnieniem faktu, że stały się ofiarami przemocy seksualnej. Niejednokrotnie pokrzywdzony mieszka jeszcze ze sprawcą, jest od niego uzależniony materialnie i psychicznie" - mówiła Staroń. Zadeklarowała ona gotowość do rozmów nad usytuowaniem tej granicy.
Uzasadniając projekt SLD posłanka Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska przypomniała opinię Rzecznika Praw Dziecka, że każde dziecko-ofiara przestępstwa seksualnego inaczej przeżywa swą krzywdę. "I dlatego okres, w którym pokrzywdzony będzie mógł dochodzić sprawiedliwości, powinien być dłuższy niż jest obecnie" - powiedziała.
"Ustawodawca ma obowiązek zapewnić realną możliwość pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej. W przypadku przestępstw o charakterze seksualnym popełnionych na szkodę małoletniego konieczne jest stworzenie warunków, w których pokrzywdzony jest na tyle dorosły, by móc świadomie, samodzielnie, i bez obaw podjąć odpowiednie kroki prawne. Strach pokrzywdzonego nie może stanowić okoliczności wpływającej na uniknięcie odpowiedzialności karnej przez sprawcę" - napisano w uzasadnieniu tego projektu.
Projekty PO i SLD zyskały pełne poparcie w parlamencie. Zadeklarowali je poseł Zenon Durka (PO), Małgorzata Sadurska (PiS), Józef Zych (PSL), Stanisława Prządka (SLD) i Andrzej Dera (SP).
Michał Kabaciński (TR) przypomniał, że ponad rok temu jego klub złożył projekt noweli przepisów całkowicie likwidujący przedawnienie karalności przestępstw pedofilskich. "Rok temu +na tapecie+ nie było tematu pedofilii i nasz projekt nie uzyskał poparcia. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej" - dodał. W jego opinii, choć projekty SLD i PO są niewystarczające, to zasługują na poparcie, skoro nie można radykalniej zmienić prawa.
Józef Zych (PSL) zadeklarował, że jego klub jest za dalszą pracą nad oboma projektami w sejmowej komisji. Podobnie - Stanisław Prządka (SLD) i Andrzej Dera (SP). Ten ostatni zapowiedział, że jego klub będzie się opowiadał za jak najdłuższym okresem przedawnienia.
Wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski wyraził poparcie dla obu projektów. Zarazem zwrócił się do posłów, aby prace legislacyjne nad nimi połączyli z pracami nad skierowanym właśnie do Sejmu rządowym projektem zmian w kodeksie dotyczącym przestępstw seksualnych wobec małoletnich, który wdraża do polskiego prawa unijne dyrektywy.
Skomentuj artykuł