Sikorski: Mamy kryzys przy naszych granicach
Koniunktura międzynarodowa w naszym sąsiedztwie pogorszyła się, historia przyspieszyła; jesteśmy świadkami kryzysu wokół polskich granic - powiedział w czwartek szef MSZ Radosław Sikorski w Sejmie prezentując priorytety polskiej polityki zagranicznej na 2014 r.
Sikorski zaznaczył, że jego wystąpienie o kierunkach w polityce zagranicznej przypadło na szczególny moment.
Jak podkreślił widzi, że "koniunktura międzynarodowa w naszym sąsiedztwie pogorszyła się". "Na naszych oczach historia przyspieszyła. Jesteśmy świadkami kryzysu wokół polskich granic. Prowadzone są działania wojskowe, których konsekwencje można odczuć nie tylko w naszym kraju i Europie, ale na całym świecie" - powiedział minister.
Wystąpieniu Sikorskiego przysłuchują się m.in. prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk, obecni są również przedstawiciele korpusu dyplomatycznego. Po wystąpieniu szefa polskiej dyplomacji planowana jest ośmiogodzinna debata.
Gdy Rosja współpracuje ze światem i szanuje jego reguły, cieszymy się z tego i jesteśmy pierwsi do współpracy; gdy Rosja anektuje terytoria sąsiadów, szybko wyciągamy wnioski - podkreślił w czwartek w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski.
W ocenie Sikorskiego polska polityka zagraniczna jest wierna antycznej maksymie: "Rozum wyższy niż siła". Jak dodał, zgadza się ze słowami premiera Donalda Tuska z jego pierwszego expose, że Polska będzie prowadziła politykę wobec Rosji "takiej, jaka ona jest".
"Gdy Rosja współpracuje ze światem i szanuje jego reguły, cieszymy się z tego i jesteśmy pierwsi do współpracy. Natomiast gdy Rosja anektuje terytoria sąsiadów i grozi im przemocą, szybko wyciągamy wnioski. Powiem więcej: pierwsi ucieszymy się, gdy Rosja zejdzie z drogi agresji" - powiedział.
"Nie mamy w sobie tyle pychy, by sądzić, że jeśli jakiś polski polityk tupnie nogą lub poszarżuje kwiecistą publicystyką, to Rosja się od tego zmieni" - dodał Sikorski.
Skomentuj artykuł