Społeczność żydowska wstrząśnięta słowami Kukiza
Oburzenie z powodu wypowiedzi Pawła Kukiza dotyczącej finansowania Komitetu Obrony Demokracji przez "żydowskiego bankiera" wyraził Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP, domagając się reakcji m.in. ze strony prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło.
Paweł Kukiz odpowiada, że zarzuty wobec niego o antysemityzm są całkowicie bezpodstawne.
Oficjalne stanowisko zarządu Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP ws. jego wypowiedzi opublikowano na portalu społeczności żydowskiej w Polsce Jewish.org.pl.
"Wyrażamy głębokie oburzenie z powodu wypowiedzi Pawła Kukiza dotyczącej finansowania Komitetu Obrony Demokracji przez +żydowskiego bankiera+. Po raz pierwszy po demokratycznych wyborach '89 roku polityk zasiadający w parlamencie, były kandydat na prezydenta, w tak jednoznaczny sposób używa antysemickiej retoryki" - czytamy w piśmie sygnowanym przez przewodniczącego zarządu związku Lesława Piszewskiego.
Podkreślono w nim, że w ostatnim czasie w sposób niepokojący nasiliło się używanie haseł antysemickich.
"Przekraczane są kolejne granice, które w państwie demokratycznym powinny być chronione przez stosowne organy. Mamy na myśli między innymi wydarzenia we Wrocławiu, gdzie spalono kukłę Żyda, oraz pojawienie się haseł: +Domagamy się od Rządu Likwidacji Masonerii Żydowskiej w Polsce. Zagrażają Polakom+ na Marszu Wolności i Solidarności z 13 grudnia" - alarmuje Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP.
"Odczuwamy tym większą przykrość, że jeszcze niedawno podczas spotkania chanukowego u pana prezydenta Andrzeja Dudy wypowiedziane zostały życzenia spokoju dla wszystkich obywateli Polski, a pan prezydent odwołał się do +Rzeczpospolitej przyjaźni+" - zwrócono uwagę w piśmie. Podkreślono w nim, że wypowiedź Kukiza wstrząsnęła środowiskiem polskich Żydów.
"Po drugiej wojnie światowej i wydarzeniach z marca '68 roku nasza społeczność w Polsce jest bardzo mała, ale z całą stanowczością będziemy protestować przeciwko takim jawnie antysemickim wypowiedziom" - zapowiada zarząd związku.
Antysemickie wypowiedzi są "niezgodne z polskim prawem, ale i poczuciem przyzwoitości" - podkreślono.
"Dlatego domagamy się od władz Rzeczpospolitej Polskiej, zarówno pani premier Beaty Szydło, pana marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, jak i pana prezydenta Andrzeja Dudy stanowczej reakcji w tej sprawie. Oczekujemy, że polskie władze nie będą milczeć i stanowczo potępią ekstremistyczne, antysemickie wypowiedzi" - czytamy.
Paweł Kukiz powiedział we wtorek PAP, że zarzuty wobec niego o antysemityzm są całkowicie bezpodstawne. "Oskarżenie mnie o antysemityzm nadaje się do oskarżenia tych, którzy mnie o ten antysemityzm oskarżają. Od lat jako naczelny portalu nieobecni.com.pl dokumentuję m.in. cmentarze żydowskie na Kresach, od dłuższego czasu utrzymuję kontakt z Żydami z Izraela, walczyłem o nadanie jednej z ulic na terenie byłego getta warszawskiego imienia Stefanii Wilczyńskiej, osoby która była prawą ręką Janusza Korczaka" - wyliczał.
Jak podkreślił, "byłoby świetnie, gdyby Związek Gmin Żydowskich nie zrażał do siebie Polaków, którzy chcą doprowadzić do pojednania polsko-żydowskiego".
"Apeluję, żeby Związek Gmin Żydowskich jeszcze raz dokładnie przesłuchał moją wypowiedź u Moniki Olejnik. Powiedziałem tam, że KOD jest finansowany przez żydowskiego bankiera, potem dodałem, że Amerykanina żydowskiego pochodzenia, może nazbyt się tutaj zapędziłem, ale niech Związek Gmin Żydowskich przeczyta na jednym z portali opinię o panu George Sorosu" - powiedział Kukiz.
"A to, że bankier Soros jest żydowskiego pochodzenia, to ja nie jestem temu winien" - dodał Kukiz.
Skomentuj artykuł