Tusk: Mołdawia cieszy się wsparciem całej UE
Mołdawia cieszy się autentycznym wsparciem całej Unii Europejskiej, a szczególnie Polski - oświadczył w środę premier Donald Tusk po spotkaniu z szefem rządu Mołdawii Iurie Leancą.
"To już jest dość oczywista sprawa dla całej Unii Europejskiej, że Mołdawia cieszy się autentycznym wsparciem całej Unii Europejskiej, ale szczególnie serdecznym wsparciem Polski" - powiedział Tusk na wspólnej konferencji prasowej z premierem Mołdawii.
Jak podkreślił, polski rząd z wielką satysfakcją odnotował kolejny krok Kiszyniowa na drodze do integracji europejskiej, jakim było wprowadzenie ruchu bezwizowego ze strefą Schengen. Obywatele Mołdawii - pod warunkiem, że posiadają paszporty biometryczne - mogą podróżować do UE bez wiz od końca kwietnia.
"Sami pamiętamy, jak w Polsce cieszyliśmy się z tych kolejnych kroków integracji z Europą. Ta decyzja poprzedza niedługie już podpisanie umowy stowarzyszeniowej między Unią Europejską a Mołdawią. Powinno to nastąpić w drugiej połowie czerwca" - powiedział Tusk.
Premier ocenił także, że cała Europa jest pod wrażeniem postępów Mołdawii w pracach na rzecz integracji z UE. "Wasza reputacja i opinia w UE jest naprawdę bardzo wysoka, co w tych trudnych czasach jest bezcennym atutem w rozmowach z sąsiadami. Bardzo wysoko, tu w Warszawie i w Europie, oceniamy odpowiedzialne, rozsądne i spokojne stanowisko Mołdawii wobec tych krytycznych zjawisk, jakie mają miejsce w regionie" - podkreślił Tusk.
Jego zdaniem to, w jaki sposób Mołdawia stara się ograniczać skutki kryzysu politycznego związanego z Naddniestrzem pokazuje, że można uprawiać równocześnie politykę odpowiedzialną i odważną.
"Wszyscy w Europie dostrzegają także niezwykłą staranność władz Mołdawii w relacji z własnymi mniejszościami. (...) Wasza roztropność w dialogu z Rosją na temat trudnych spraw głównie dotyczących Naddniestrza nie zawsze spotyka się z dobrą reakcją rosyjskiej strony, ale (...) dla waszej stanowczej, spokojnej i konsekwentnej polityki moim zdaniem nie ma żadnej alternatywy" - zaznaczył premier.
Szef polskiego rządu wyraził zadowolenie z podpisania w środę dwustronnej umowy polsko-mołdawskiej o uruchomieniu specjalnej linii kredytowej o wartości 100 mln euro. Jego zdaniem Polska i Mołdawia powinny dobrze skorzystać na tym kredycie i na innych formach dwustronnej współpracy.
"To jest jakby podwójny interes i to są najlepsze interesy, jakie mogą między sobą robić państwa i przedsiębiorstwa. Z jednej strony mołdawskie firmy, przedsiębiorcy i rolnicy będą mieli dostęp do naprawdę taniego kredytu, a równocześnie ten kredyt będzie bardzo proprodukcyjny, jeśli chodzi o Polskę, ponieważ te pieniądze będą wydawane na polski sprzęt, przede wszystkim rolniczy" - powiedział Tusk.
W ocenie premiera Mołdawii podpisana w środę umowa jest nie tylko wyrazem przyjaźni, ale i rzeczywistej chęci pomocy Mołdawianom w skomplikowanym okresie, jakim jest integracja z Europą.
"To nie jest tylko pożyczka, lecz inwestycja z przyszłość Mołdawii, jest to inwestycja w stabilizację i dobrobyt w regionie" - powiedział Leanca.
Jego zdaniem, podpisanie w czerwcu przez Mołdawię umowy stowarzyszeniowej z UE i umowy o wolnym handlu otworzy nie tylko nowy etap we wzajemnych relacjach, ale zmieni sytuację polityczną i gospodarczą Kiszyniowa w Europie.
W ocenie szefa rządu Mołdawii, choć Europa wchodzi w bardzo trudny i skomplikowany okres po wydarzeniach na Ukrainie, to jego kraj przeżywa obecnie bardzo pozytywne chwile związane z integracją europejską. "Już od dwóch tygodni obywatele Mołdawii mogą podróżować w obszarze Schengen, również do Polski, bez wiz, a w czerwcu - mam nadzieję - podpiszemy umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską i umowę o wolnym handlu. Otworzą one nie tylko nowy etap w relacjach między UE a Mołdawią, ale również stworzą zupełnie nowy format sytuacji gospodarczej, politycznej i społecznej Mołdawii w regionie" - podkreślił Leanca.
Jak dodał, zbliżenie Kiszyniowa z Europą nie byłoby możliwe bez wsparcia ze strony Polski.
"Widzimy obecnie intensyfikację relacji pomiędzy Polską a Mołdawią, której dotychczas nie widzieliśmy od średniowiecza. To jest dobra tendencja do pogłębienia dialogu politycznego, jak również wymiany handlowej" - zaznaczył premier Mołdawii.
Leanca odnosząc się do sytuacji na Ukrainie wyraził nadzieję, że "rozsądek zwycięży" i zostaną zastosowane międzynarodowe mechanizmy, mające na celu deeskalację sytuacji i obniżenie napięcia w regionie.
"Jesteśmy bardzo zaniepokojeni tym, co się dzieje w Ukrainie i mamy nadzieję, że te działania destabilizujące nie przejdą na terytorium Mołdawii. Wiele będzie zależeć od stanowiska UE, Stanów Zjednoczonych, Kijowa i Moskwy" - powiedział szef mołdawskiego rządu.
Pod koniec listopada na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie Mołdawia i Gruzja parafowały umowy o stowarzyszeniu i wolnym handlu z UE. Podpisanie umów stowarzyszeniowych z Mołdawią i Gruzją ma nastąpić 27 czerwca na szczycie UE w Brukseli.
Przed tygodniem, 6 maja, Komisja Europejska ogłosiła nowy pakiet wsparcia dla Mołdawii i Gruzji o wartości 60 mln euro, który ma pomóc instytucjom, obywatelom i firmom w obu krajach lepiej wykorzystać możliwości, jakie dają umowy stowarzyszeniowe z UE.
Władze w Kiszyniowie obawiają się, że po anektowaniu ukraińskiego Krymu kolejnym celem Kremla będzie Naddniestrze, separatystyczny region Mołdawii, którego władze nie kryją chęci przyłączenia regionu do Rosji.
Skomentuj artykuł