"Tusk stał się symbolem słabości i strachu"

"Tusk stał się symbolem słabości i strachu"
Donald Tusk podczas konferencji "Ewolucja wyobrażeń o skałach łupkowych" (fot. PAP/Paweł Supernak)
"Rzeczpospolita" / PAP / slo

Donald Tusk swoje dawne poglądy wyrzucił na śmietnik. Jak wiadomo, był kiedyś głęboko ideowym liberałem. Ale po serii porażek w latach 90. zwątpił i w liberalizm, i w społeczeństwo, które wszystkich reformatorów po kolei wysyłało na zieloną trawkę.

Dziś niczego mu się nie chce. Niczego nie pragnie. I nie robi nic – ocenia na łamach "Rzeczpospolitej" Robert Krasowski, publicysta, prezes i współwłaściciel Wydawnictwa Czerwone i Czarne.

DEON.PL POLECA

Pisze on: "Tusk jako premier skupił się nie tyle na rządzeniu, ile na wzmocnieniu pozycji premiera. Jest reformatorem, ale nie gospodarki, nie społeczeństwa, lecz władzy. Zastał sytuację, w której premierzy padali jak muchy, co siedem – osiem miesięcy pojawiał się następny, silny przez kilka miesięcy, a potem nagle niszczony albo przez prezydenta, albo przez koalicjanta, albo przez własną partię".

I to jest - zdaniem autora - istota pretensji do Donalda Tuska. Bowiem człowiek, który się kładzie, aby nie upaść, przestaje być wzorem mądrości i przezorności. Staje się symbolem słabości i strachu. Pełny tekst Roberta Krasowskiego zamieszcza dziś "Rzeczpospolita".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Tusk stał się symbolem słabości i strachu"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.