Związki debatują nad modelem dialogu
OPZZ, NSZZ "S" i FZZ pozytywnie oceniają deklarację ministra pracy odniesienia się do postulatów zgłoszonych przez związki zawodowe podczas wrześniowych protestów. Związkowcy deklarują gotowość do rozmów nad modelem dialogu społecznego w Polsce.
Jak podało w czwartek biuro Forum Związków Zawodowych, w piśmie do ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza szefowie trzech central związkowych zaznaczyli zarazem, że "zasady powadzenia dialogu w Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych wymagają zdefiniowania ich na nowo". "Bez tej koniecznej reformy instytucji - a także wzajemnych relacji uczestników tego dialogu - nie widzimy sensu uczestniczenia w pracach TK" - dodano.
Według związkowców okazją do rozmów i wypracowania wniosków będzie organizowana 10 października w Warszawie przez trzy centrale związkowe debata z udziałem byłych przewodniczących Komisji Trójstronnej, przedstawicieli świata nauki, ekspertów związkowych oraz innych gości. "Debatę tę uznajemy za pierwszy etap dyskusji nad nowym modelem dialogu społecznego w Polsce" - dodali.
"Podtrzymując zatem naszą decyzję o zawieszeniu prac w TK, oczekujemy odniesienia się do związkowych postulatów w formie pisemnej, jak zaproponował to pan minister" - napisali związkowcy. Jednocześnie zwrócili się o upublicznienie nagrań z prac komisji 24 kwietnia br., zgodnie z obietnicą złożoną przez premiera Donalda Tuska.
20 września Kosiniak-Kamysz w imieniu rządu zaproponował, by Komisja Trójstronna omówiła postulaty związkowców zgłoszone podczas protestów w stolicy. W KT bez udziału związków omawiano wtedy projekt budżetu na 2014 r. Minister, który jest przewodniczącym komisji, poprosił związki zawodowe, które zawiesiły swoje prace w komisji, o udział w takiej debacie. Chodzi o postulaty związków przekazane do poszczególnych resortów podczas Ogólnopolskich Dni Protestu odbywających się pod hasłem "Dość lekceważenia społeczeństwa".
Dialog w Komisji Trójstronnej został zerwany w czerwcu, kiedy to związki zawodowe opuściły jej obrady w proteście przeciwko uchwaleniu przez Sejm tzw. elastycznego czasu pracy, czyli wydłużeniu okresów rozliczeniowych czasu pracy z czterech do 12 miesięcy.
Solidarność, OPZZ i FZZ uznały wówczas, że dialog społeczny między rządem, pracodawcami a związkami jest pozorowany, bo postulaty związkowe nie są brane pod uwagę. Związki postawiły warunek powrotu do dialogu w Komisji Trójstronnej: odwołanie Kosiniaka-Kamysza z funkcji przewodniczącego komisji i szefa resortu i przeprowadziły w połowie września ponad 100 tys. manifestację w Warszawie przeciwko polityce rządu.
"Oddzielmy sferę polityki, przejdźmy do sfery rozwiązań merytorycznych" - apelował 20 września minister. W jego ocenie Komisja Trójstronna to odpowiednie miejsce do przedyskutowania spraw wniesionych podczas dni protestu, a po czasie protestów warto wrócić do stołu rozmów. Strona rządowa odniesie się do tych postulatów "w najbliższych dniach, tygodniach", a w ciągu miesiąca powinno dojść do spotkania Komisji Trójstronnej w tej sprawie.
Skomentuj artykuł