Białoruś: Milicja zatrzymała 50 opozycjonistów
Białoruska milicja zatrzymała w czwartek około 50 działaczy nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi (ZPB), jadących z Grodna do Iwieńca, by bronić działającego tam Domu Polskiego, który ma zostać zlikwidowany – powiedziała Andżelika Borys. Samej szefowej ZPB udało się dotrzeć do Iwieńca autostopem.
– Z Grodna wyjechało około 30 samochodów i busów, około 100 osób. Od Grodna co 50 kilometrów samochody te były zatrzymywane – zaczęło się już w samym Grodnie, a następnie w takich miejscowościach jak Szczuczyn, Lida, Wołożyn, Pierszaj. W Iwieńcu zatrzymano pięć samochodów i poprowadzono do Wołożyna na sprawdzenie dokumentów – powiedziała Borys.
Zatrzymań dokonywano pod różnymi pretekstami. – Sprawdzano samochody, co wiozą, sprawdzano dokumenty, które powinien posiadać kierowca – relacjonowała szefowa ZPB. – Niektóre osoby milicja odwoziła do lekarza do Szczuczyna, czy Lidy, żeby sprawdzić, czy są zdrowe, czy nie są pod wpływem alkoholu – dodała.
– Mnie udało się dotrzeć do Iwieńca autostopem. Samochód, którym jechałam, został zatrzymany. Nie wiedziałam, jak długo będzie to trwało, dlatego zaryzykowałam i pojechałam autostopem – powiedziała Borys.
Skomentuj artykuł