Chiny rozmieściły pociski balistyczne przy granicy z Rosją
Chiny rozmieściły przy granicy z Rosją w północno-wschodniej części kraju rakietowe pociski balistyczne Dongfeng-41 - poinformował w nocy z poniedziałku na wtorek chiński anglojęzyczny dziennik "Global Times". Pociski te mają zasięg 14 tys. kilometrów.
Broń została sfotografowana w prowincji Heilongjiang, która graniczy z terytorium Rosji. Według doniesień prasowych pociski Dongfeng-41 przenoszą 10-12 atomowych głowic bojowych.
Jeszcze niedawno spekulowano, że broń ta jest w fazie testów, jednak zdaniem "Global Times" wszystko wskazuje, że osiągnęła już pełną gotowość. Władze w Pekinie do tej pory oficjalnie tego nie potwierdziły.
Zdaniem chińskiego dziennika, Pekin specjalnie ujawnił fakt rozmieszczenia pocisków Dongfeng-41. Ma to związek z objęciem urzędu prezydenta Stanów Zjednoczonych przez Donalda Trumpa, który w trakcie kampanii wyborczej wielokrotnie atakował Chiny za ich politykę.
"Przed objęciem urzędu przez Trumpa jego zespół wielokrotnie prezentował twarde stanowisko wobec Chin i w związku z tym Pekin przygotowuje się na presję ze strony nowej amerykańskiej administracji" - tłumaczy "Global Times". Dziennik dodaje, że pociski Dongfeng-41 wzmacniają państwowe zdolności odstraszania.
"Chiński potencjał nuklearny powinien być na tyle mocny, aby żaden kraj nie odważył się na atak zbrojny, ponieważ Chiny będą mogły odpowiedzieć na wszelkie prowokacje" - tłumaczy dziennik rządowy.
W grudniu Trump sprowokował napięcie w relacjach z Pekinem, rozmawiając przez telefon z prezydent Tajwanu Caj Ing-wen. Chiny, które traktują Tajwan jako swoją zbuntowaną prowincję, sprzeciwiają się wszelkim próbom utrzymywania oficjalnych stosunków z Tajpej przez jakąkolwiek stolicę. Na rozmowę Trumpa z Caj Pekin zareagował oficjalną skargą.
Skomentuj artykuł