Irma szaleje nad środkową Kubą
Potężny huragan Irma szaleje nad środkową Kubą. W sobotę potężne uderzenia wichru wiejącego w porywach do 256 km/h w historycznych kubańskich miastach Remedios i Caibarien unosiły ze sobą całe budynki, zrywały linie elektryczne, wyrywały z korzeniami drzewa.
Najpotężniejszy od 1932 roku huragan wyrządził największe szkody w prowincjach Camaguey, Las Tunas, Ciego de Avila i Villa Clara - podała w sobotę kubańska telewizja. Informacje o szkodach wyrządzonych przez żywioł napływają do stolicy wyspy powoli, ponieważ łączność z wieloma miejscowościami została przerwana.
Jednak dzięki temu, że zdołano w porę ewakuować w bezpieczniejsze miejsca ponad milion osób, udało się prawdopodobnie uniknąć strat w ludziach - pisze agencja AFP.
Wśród ewakuowanych jest ponad 30 000 zagranicznych turystów wypoczywających w prowincji Camaguey i na wyspach u wybrzeży Kuby.
Z powierzchni ziemi - według informacji korespondenta AFP, którego huragan zastał w prowincji Villa Clara - zniknęła niemal połowa miasta Caibarien na północy prowincji, które znajdowało się niedaleko "oka cyklonu". Potężne uderzenia gnanych wichrem fal morskich, które wtargnęły w głąb lądu, dosłownie zniosły wszystkie domy wzdłuż ulic biegnących w stronę wybrzeża.
W kilka godzin po przejściu huraganu wciąż nie było normalnej łączności z tym miastem, które do początków XX wieku było ważnym kubańskim portem.
W miasteczku Remedios odległym zaledwie o 7 km od Caibarien wśród niewielu nietkniętych przez huragan budynków ocalała majestatyczna katedra Świętego Jana (San Juan de Remedios) zbudowana na fundamentach pierwszego kościoła katolickiego wzniesionego na Kubie w 1570 roku.
W godzinach popołudniowych (wieczorem czasu polskiego) huraganowe wichry zaatakowały wybrzeże Atlantyku w pobliżu Hawany. Ostrzegawcze komunikaty radiowe zapowiadały, że miejscami fale morskie gnane podmuchami mogą wdzierać się na pół kilometra w głąb lądu.
Irma, która nieco osłabła nad Kubą, ale której siła - według zapowiedzi amerykańskiego Narodowego Centrum ds. Huraganów - znów wzrośnie do maksimum, tj. do piątej kategorii, zanim osiągnie Florydę, jest najpotężniejszym huraganem od czasu, gdy wschodnią Kubę nawiedził w październiku 1964 roku pamiętny cyklon Flora.
W czasie tego huraganu poniosło śmierć 1 126 osób, a zniszczeniu uległo pond 11 000 domów.
Skomentuj artykuł