Izrael odrzuca apel kwartetu bliskowschodniego
Szef MSZ Izraela Awigdor Lieberman odrzucił apel obradującego w Moskwie kwartetu bliskowschodniego o całkowite wstrzymanie budowy żydowskich osiedli na okupowanych ziemiach palestyńskich. Zdaniem Libermana apel kwartetu "oddala perspektywy pokoju".
- Nie można narzucić sztucznego rozwiązania i nierealistycznego kalendarza. To tylko oddala perspektywy pokoju - oświadczył Lieberman po deklaracji kwartetu skupiającego przedstawicieli ONZ, UE, USA i Rosji. Wypowiedź została przekazana przez jego rzecznika.
Wcześniej sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun powiedział na konferencji prasowej w Moskwie, że kwartet wzywa izraelski rząd do zamrożenia wszelkiej kolonizacji. Chodzi o kolonizację podejmowaną ze względu na naturalny przyrost (populacji), demontaż wszystkich wysuniętych posterunków wojskowych zbudowanych od marca 2001 roku oraz o powstrzymanie się od wyburzania domów i eksmisji we wschodniej części Jerozolimy - dodał szef ONZ.
Kwartet wyraził nadzieję, że negocjacje dotyczące sytuacji na Bliskim Wschodzie zostaną uregulowane w ciągu 24 miesięcy. Porozumienie powinno zakładać "zakończenie okupacji (terytoriów palestyńskich) rozpoczętej przez Izrael w 1967 roku i powstanie niepodległego i demokratycznego państwa palestyńskiego, żyjącego w pokoju i bezpieczeństwie obok Izraela i innych swoich sąsiadów" - napisano w komunikacie.
Palestyńczycy domagają się całkowitego wstrzymania budowy osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu oraz we wschodniej części Jerozolimy, którą chcą uczynić stolicą swego przyszłego państwa. Izrael nie godzi się jednak na podział miasta.
Skomentuj artykuł