Janukowycz: rozwiązać problem Domu Polskiego
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz polecił władzom Lwowa rozwiązanie ciągnącego się od wielu lat problemu wydzielenia budynku na Dom Kultury Polskiej w tym mieście - poinformował w piątek Emil Legowicz, prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej.
Polecenie uregulowania kwestii przekazania pomieszczeń dla potrzeb Domu Polskiego Janukowycz wydał dzień wcześniej, gdy podczas wizyty we Lwowie spotkał się z 27 przedstawicielami środowisk inteligenckich. Legowicz był jednym z zaproszonych na zamkniętą dla prasy dyskusję z szefem państwa.
- Powiedziałem prezydentowi, że Polacy czekają na rozwiązanie tego problemu od kilkunastu lat. Staramy się o to, by we Lwowie powstał Dom Kultury Polskiej, który łączyłby i Polaków, i Ukraińców, lecz miejscowe władze ignorują nas twierdząc, że nie mają dla nas budynku - relacjonował Legowicz w rozmowie telefonicznej.
- Prezydent w dość ostrym tonie powiedział wojewodzie (gubernatorowi obwodu lwowskiego Mychajłowi Kostiukowi), że przy tak dobrych stosunkach, jakie panują dziś między Ukrainą i Polską oczekuje, że nasza sprawa zostanie załatwiona, a mi obiecał, że będzie ją kontrolował - dodał prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej.
W kwietniu 2011 roku kwestię budynku dla Domu Polskiego we Lwowie podnosił podczas wizyty na Ukrainie prezydent Bronisław Komorowski. - Bardzo liczymy na to, że interwencja prezydenta Janukowycza przyniesie decyzje władz ukraińskich o przekazaniu odpowiedniego, godnego obiektu na potrzeby społeczności polskiej we Lwowie - mówił wówczas prezydent.
- Strona polska wywiązała się z obietnic o stworzeniu analogicznych rozwiązań dla mniejszości ukraińskiej w Przemyślu - podkreślał Komorowski, mówiąc o przekazanym tam w marcu ubiegłego roku Ukraińskim Domu Ludowym.
Dzień po ówczesnej wizycie Komorowskiego w Kijowie lwowska rada miejska zaproponowała polskim organizacjom w tym mieście działkę, na której mógłby powstać Dom Kultury Polskiej. Przedstawiciele Polaków Lwowa nie byli wtedy zadowoleni z tej oferty.
- Znamy ten teren. Jest nieuzbrojony i znajduje się spory kawał drogi od centrum. Wydaje mi się, że państwo polskie nie będzie miało tyle pieniędzy, by budować Dom Polski od podstaw - mówiła wówczas Emilia Chmielowa, szefowa Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie.
Lwowski publicysta Antin Borkowski ocenił w piątek, że to, iż prezydent Janukowycz polecił rozwiązanie problemu Domu Kultury Polskiej nie oznacza, iż sprawa potoczy się po myśli Polaków.
- Jesienią na Ukrainie odbędą się wybory parlamentarne, a rada miejska Lwowa zdominowana jest przez nacjonalistyczną partię Swoboda, która startuje w tych wyborach. Zrozumiałe, że temat Domu Polskiego może być świetnym tematem na kampanię wyborczą, więc obawiam się, że we Lwowie może dojść do kolejnego wybuchu antypolskiej histerii, podobnej do wydarzeń wokół otwarcia Cmentarza Orląt - powiedział PAP.
Borkowski podkreślił, że sprawa budynku dla Domu Polskiego będzie sprawdzianem jakości stosunków między Ukrainą i Polską. - Dom Polski będzie papierkiem lakmusowym, który ukaże rzeczywisty stan naszych relacji - zaznaczył publicysta.
Skomentuj artykuł