"Łączenie Tymoszenko z integracją niemoralne"
Wiązanie procesu sądowego byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko z umową stowarzyszeniową Ukraina-UE jest niemoralne - oświadczył w sobotę obecny szef ukraińskiego rządu Mykoła Azarow.
Była to odpowiedź na płynące z Zachodu ostrzeżenia, że ewentualne skazanie Tymoszenko może doprowadzić do wstrzymania toczących się obecnie negocjacji nad umową stowarzyszeniową, której częścią jest umowa o powołaniu strefy wolnego handlu Ukraina-UE.
"Takie globalne i poważne kwestie, jak umowa o wolnym handlu i stowarzyszeniu, od których zależy rozwój kraju, nie powinny być łączone z tym konkretnym procesem. Jest to niepoprawne i niemoralne" - powiedział Azarow na dorocznym forum fundacji Yalta European Strategy (YES), która wspiera europejskie aspiracje Kijowa.
"To pytanie należałoby skierować do prawników. Rząd nie ma wpływu na sądownictwo na Ukrainie, a jeśli nawet ma, to wyłącznie w części finansowania" - zaznaczył.
Wcześniej w sobotę, występując na tym samym forum, szef polskiego MSZ Radosław Sikorski wezwał władze w Kijowie do stosowania standardów demokracji i traktowania opozycji tak, by ich łamanie nie stanęło na drodze Ukrainy do UE.
"Postrzeganie Ukrainy jako kraju wolnego i demokratycznego jest jej atutem strategicznym. Tego Ukrainie nie wolno stracić. A oczywiście straciłaby to, gdyby traktowała opozycję niezgodnie z europejskimi wartościami. Dlatego tak wiele uwagi Europa i Polska poświęcamy tej sprawie" - dodał Sikorski.
Sikorski zapowiedział, że polska prezydencja dołoży starań, by kontynuować negocjacje nowej umowy o stowarzyszeniu i wolnym handlu UE-Ukraina. Celem prezydencji i Kijowa jest zakończenie rozmów w tym roku. Jednak w krajach UE z Francją i Niemcami na czele są głosy, że szykanowanie opozycji - czego symbolem jest zatrzymanie Tymoszenko - nie da się pogodzić ze zbliżaniem Ukrainy do UE, więc negocjacje nie powinny być kontynuowane do czasu jej zwolnienia.
Tymoszenko jest sądzona za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją; obserwatorzy traktują jej proces jako próbę uciszenia opozycji.
O uwolnieniu Tymoszenko rozmawiał w ub. tygodniu z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem były prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski. Powiedział on w Jałcie, że możliwym scenariuszem jest wprowadzenie zmian w ukraińskim prawie karnym, w zakresie zarzutów wysuniętych wobec byłej premier.
Na forum YES unijny komisarz ds. polityki sąsiedzkiej Sztefan Fuele ostrzegł, że ewentualne skazanie Tymoszenko doprowadzi do pogorszenia relacji Ukrainy z UE. Uprzedził też, że w przypadku ukarania byłej premier i liderki opozycji nikt nie będzie mógł zagwarantować, że wszystkie kraje UE ratyfikują wynegocjowaną umowę stowarzyszeniową z Ukrainą.
Fundacja YES zaprasza do Jałty czołowych polityków europejskich i światowych. Gościli tam już m.in. b. premier Wielkiej Brytanii Tony Blair oraz b. kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Fundacja została założona i jest finansowana przez ukraińskiego biznesmena Wiktora Pinczuka, prywatnie zięcia byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy. Kwaśniewski jest szefem zarządu fundacji.
Skomentuj artykuł