ME 2020 - Włochy - Hiszpania 1:1 po dogrywce, karne 4-2
1/2 finału: Włochy - Hiszpania 1:1 po dogrywce (1:1, 0:0), rzuty karne 4-2.
Bramki: 1:0 Federico Chiesa (60), 1:1 Alvaro Morata (80).
Żółta kartka - Włochy: Rafael Toloi, Leonardo Bonucci. Hiszpania: Sergio Busquets.
Sędzia: Felix Brych (Niemcy). Widzów 57 811.
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Giovanni Di Lorenzo, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Emerson (74. Rafael Toloi) - Nicolo Barella (85. Manuel Locatelli), Jorginho, Marco Verratti (74. Matteo Pessina) - Federico Chiesa (107. Federico Bernardeschi), Ciro Immobile (61. Domenico Berardi), Lorenzo Insigne (85. Andrea Belotti).
Hiszpania: Unai Simon - Cesar Azpilicueta (85. Marcos Llorente), Eric Garcia (109. Pau Torres), Aymeric Laporte, Jordi Alba - Koke (70. Rodri Hernandez), Sergio Busquets (106. Thiago Alcantara), Pedri Gonzalez - Ferran Torres (62. Alvaro Morata), Mikel Oyarzabal (70. Gerard Moreno), Dani Olmo.
Piłkarze reprezentacji Włoch i Hiszpanii po raz czwarty z rzędu spotkali się w fazie pucharowej mistrzostw Europy. W 2008 i 2012 roku lepsi byli Hiszpanie, którzy sięgnęli po tytuły mistrzowskie (w 2012 w finale w Kijowie pokonali Włochów 4:0), a w 2016 Italia zrewanżowała się w 1/8 finału, wygrywając na Stade de France 2:0.
Kolejne starcie tych drużyn w ME odbyło się na londyńskim stadionie Wembley, ale wskutek obostrzeń epidemicznych - z niewielką liczbą kibiców włoskich i hiszpańskich wśród 57-tysięcznej publiczności.
Podopieczni Roberto Manciniego przystąpili do gry bez Leonardo Spinazzoli, bardzo ważnego dla włoskiej drużyny bocznego obrońcy, który w meczu ćwierćfinałowym z Belgią zerwał ścięgno Achillesa i wróci na boisko najwcześniej za pół roku. Na lewym skrzydle zastąpił go Emerson.
W drużynie hiszpańskiej po raz pierwszy na Euro na ławkę rezerwowych został odesłany Alvaro Morata, a jego miejsce na środku ataku zajął Mikel Oyarzabal, którego na skrzydłach wspierali Dani Olmo, zastępujący kontuzjowanego Pablo Sarabię, oraz Ferran Torres.
W pierwszej połowie w grze obu zespołów widać było dużą ostrożność. Częściej przy piłce utrzymywali się Hiszpanie, na czym szczególnie zależało selekcjonerowi Luisowi Enrique. I to oni w 13. minucie przeprowadzili pierwszą groźną akcję: Pedri świetnie podał do wychodzącego na czystą pozycję Mikela Oyarzabala, ale Bask źle przyjął piłkę i zmarnował szansę. W 25. minucie Dani Olmo strzelał z pola karnego, jednak za słabo, by zaskoczyć Gianluigiego Donnarummę.
Włosi pierwszy groźny strzał oddali tuż przed przerwą. Piłka po uderzeniu z ostrego kąta Emersona otarła się o poprzeczkę i wyszła na aut bramkowy.
Druga połowa toczyła się w znacznie szybszym tempie, a obie drużyny przeprowadzały groźniejsze akcje. W 52. minucie kapitan Hiszpanów Sergio Busquets uderzył tuż nad poprzeczką, a po chwili po drugiej stronie boiska Federico Chiesa sprawdził czujność Unai Simona.
W 60. minucie Włosi przeprowadzili szybką kontrę, zainicjowaną przez Donnarummę i zakończoną precyzyjnym strzałem Chiesy w długi róg. Swój udział w tej akcji miał Ciro Immobile, który w walce o piłkę zaangażował dwóch obrońców hiszpańskich, co ułatwiło zadanie koledze z ataku.
Natychmiast po stracie bramki Luis Enrique zdecydował się wpuścić na boisko najlepszego dotychczas strzelca drużyny - Moratę. W 80. minucie przeprowadził on razem z Olmo składną akcję zakończoną golem.
W dogrywce przeważali Hiszpanie. Najlepszą okazję mieli w 98. minucie, gdy Olmo bezpośrednio uderzył z rzutu wolnego, a odbitą przez Donnarummę piłkę próbował jeszcze skierować do bramki Morata.
Wynik już się nie zmienił i po 120 minutach gry o awansie miał rozstrzygnąć konkurs rzutów karnych. Hiszpanie przeszli już tę próbę pomyślnie, eliminując w ćwierćfinale Szwajcarów, ale tym razem strzelali mniej precyzyjnie. Trafili do siatki rezerwowi Gerard Moreno i Thiago Alcantara, natomiast zawiedli bohaterowie meczu Olmo i Morata - pierwszy posłał piłkę nad poprzeczką, a drugi oddał słaby strzał, który łatwo obronił Donnarumma.
W drużynie włoskiej nie wykorzystał "jedenastki" na początku konkursu Manuel Locatelli, ale później nie mylili się Andrea Belotti, Leonardo Bonucci, Federico Bernardeschi i Jorginho, który przypieczętował awans "Azzurrich" do finału.
11 lipca ponownie na Wembley Włosi zagrają w finale ze zwycięzcą środowego półfinału, w którym zmierzą się Anglicy z Duńczykami.
Źródło: PAP / jb
Skomentuj artykuł