Resort spraw wewnętrznych podał, że Abramowicz w poniedziałek wylądował na lotnisku Ben Guriona w Tel Awiwie i otrzymał izraelski dokument tożsamości zgodnie z tzw. prawem powrotu, dającym Żydom oraz potomkom i bliskim Żydów prawo do imigracji i życia w Izraelu oraz uzyskania obywatelstwa. Abramowicz pochodzi z żydowskiej rodziny.
Według izraelskiego Biura Łączności z Rodakami, specjalizującego się w sprawach imigracji z krajów rosyjskojęzycznych, Abramowicz złożył wniosek o przyznanie obywatelstwa w zeszłym tygodniu w izraelskiej ambasadzie w Moskwie.
Miliarder, którego majątek jest wyceniany przez magazyn "Forbes" na ok. 11,5 mld dolarów, stał się najbogatszym obywatelem Izraela. Najprawdopodobniej zamieszka w rezydencji, którą kupił w 2015 roku od aktorki Gal Gadot. W przeszłości często odwiedzał Izrael.
Paszport Izraela uprawnia jego posiadacza do bezwizowego wjazdu do Wielkiej Brytanii na krótki pobyt. Przez 10 lat od uzyskania izraelskiego obywatelstwa Abramowicz będzie ponadto zwolniony z opodatkowania zysków wypracowanych za granicą; w tym czasie nie będzie też musiał deklarować źródeł tych dochodów.
Według wcześniejszych doniesień mediów brytyjska wiza Abramowicza, który jest właścicielem klubu piłkarskiego Chelsea, wygasła w kwietniu, a władze brytyjskie zwlekały z przedłużeniem mu wizy inwestorskiej na pobyt w kraju.
Wielka Brytania zapowiedziała, że zweryfikuje na podstawie zaostrzonych kryteriów długoterminowe wizy przyznawane bogatym Rosjanom w związku z dokonaną w marcu próbą otrucia w Anglii byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córki Julii. O próbę zabicia Skripalów przy użyciu chemicznego środka bojowego typu Nowiczok Londyn oskarżył Rosję, ta zaś odpiera oskarżenia. Sprawa Skripala wywołała największy kryzys w relacjach obu krajów od czasów zimnej wojny.
Jak przypomina agencja dpa, przeciw Abramowiczowi toczy się obecnie proces sądowy w Szwajcarii. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który domaga się od niego spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami. Chodzi o kredyt, którego EBOR udzielił w 1997 roku rosyjskiemu bankowi. Bank ten splajtował, a należąca do Abramowicza firma Runicom z racji powiązań z tym bankiem miała według EBOR spłacić zaległe zobowiązania.
Agencja dpa pisze, że chodzi o kwotę kilkudziesięciu milionów euro. Proces toczy się w Szwajcarii, bo Runicom jest zarejestrowany w szwajcarskim Fryburgu.
Skomentuj artykuł