Na majdanie brakuje Lecha Kaczyńskiego
Tutaj, na majdanie w Kijowie, gdy Ukraina walczy o swoją niezależność od Rosji i możliwość trwania na europejskim kursie, brakuje Lecha Kaczyńskiego. Ale brakuje go też po prostu w świecie globalnej polityki. To był polityk innego typu. Wolność była dla niego fundamentalną wartością. Znał też jej cenę.
Panie prezydencie, jakie rozwiązanie Pana zdaniem byłoby w tym momencie lepsze dla Ukrainy - przyspieszone wybory czy okrągły stół?
Nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na tak trudne pytanie. Wiem natomiast jedno - nikt nie może zawrócić Ukrainy z europejskiego kursu, na który weszła. To państwo nie może już wrócić na sowiecką ścieżkę.
Jest Pan tu, w Kijowie, aby wyrazić swój sprzeciw wobec rosyjskich nacisków na Ukrainę. Jak Lech Kaczyński w Gruzji w 2008 r.
Chcę wyraźnie powiedzieć, że tamta wyprawa Lecha Kaczyńskiego ocaliła niepodległość mojego narodu. Byliśmy okrążeni przez ponad stutysięczną rosyjską armię, na terytorium naszego kraju znajdowały się już dwa tysiące czołgów Federacji Rosyjskiej. Rosjanie kontrolowali też naszą przestrzeń powietrzną.
Skomentuj artykuł