Niezależne śledztwo ws. wydarzeń w Odessie?
Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton zaapelowała w sobotę o przeprowadzenie niezależnego dochodzenia w celu ustalenia winnych przemocy, w wyniku której w Odessie na południu Ukrainy śmierć poniosło w piątek ponad 40 ludzi.
Ashton zaapelowała o powściągliwość, aby nie dopuścić do pogorszenia sytuacji na Ukrainie.
"Wydarzenia, które doprowadziły do tragicznej utraty życia przez tylu ludzi, powinny zostać wyjaśnione w toku niezależnego śledztwa, a winni tych kryminalnych czynów muszą zostać osądzeni" - głosi komunikat Ashton.
Zaapelowała, by "nie wykorzystywać tej tragedii dla podsycania nienawiści, podziałów i bezsensownej przemocy".
Jak podkreśliła, nadeszła "chwila refleksji dla wszystkich stron i okazja dla wszystkich Ukraińców, by zjednoczyć się i znaleźć sposoby przezwyciężenia sztucznie podsycanych podziałów". "Wszystkie siły polityczne muszą wziąć na siebie odpowiedzialność i zaangażować się w pokojowy i włączający dialog, aby wspólnie znaleźć drogę wyjścia z kryzysu" - głosi komunikat szefowej dyplomacji UE.
Prokurator obwodu odeskiego Ihor Borszulak poinformował w sobotę, że po zamieszkach w Odessie, gdzie w piątek doszło do brutalnych starć między zwolennikami jedności Ukrainy a prorosyjskimi separatystami, zginęło 46 osób. 31 osób z tej grupy zginęło w pożarze w siedzibie związków zawodowych, gdzie znajdował się sztab separatystów.
Skomentuj artykuł