Pierwsze kondolencje w związku z katastrofą
Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz przesłał prezydentowi Polski Bronisławowi Komorowskiemu wyrazy współczucia w związku z katastrofą kolejową pod Szczekocinami oraz polecił MSZ w Kijowie objęcie opieką obywateli swego kraju, którzy zostali w niej ranni.
- Ta tragedia jest wspólnym cierpieniem narodu polskiego oraz ukraińskiego i jesteśmy gotowi do wspólnego pokonania jej następstw - napisał Janukowycz.
MSZ Ukrainy podało w niedzielę po południu, że w katastrofie w Szczekocinach koło Zawiercia rany odniosło pięciu obywateli ukraińskich. Wszyscy oni zostali hospitalizowani.
Szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle przekazał w niedzielę wyrazy współczucia rodzinom ofiar i poszkodowanym w katastrofie kolejowej pod Szczekocinami w Polsce.
- Z przerażeniem dowiedziałem się o strasznej katastrofie kolejowej w Polsce, w której zginęło wielu ludzi i wielu zostało rannych. Przekazuje naszym polskim przyjaciołom wyrazy naszego głębokiego współczucia. Jesteśmy w żałobie razem z rodzinami ofiar, a rannym życzymy szybkiego powrotu do zdrowia - oświadczył Westerwelle w komunikacie, przekazanym PAP.
Poźniej, za pośrednictwem ambasadora RP w Berlinie, kondolencje przekazała kanclerz Niemiec Angela Merkel. Przywódcy Słowacji - prezydent Ivan Gaszparovicz, premier Iveta Radiczova i szef MSZ Mikulasz Dzurinda - przekazali w niedzielę wyrazy głębokiego współczucia rodzinom i bliskim ofiar katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
"Ja sam i obywatele Republiki Słowackiej szczerze dzielimy Państwa żałobę i pragniemy złożyć Panu oraz rodzinom i bliskim ofiar wyrazy głębokiego współczucia" - napisał prezydent Słowacji Ivan Gaszparovicz w depeszy kondolencyjnej do prezydenta Bronisława Komorowskiego.
O głębokim poruszeniu w związku z sobotnią katastrofą pod Szczekocinami zapewniła też polskiego premiera Donalda Tuska szefowa słowackiego rządu Iveta Radiczova.
"Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o wczorajszej tragicznej w skutkach katastrofie kolejowej pod Szczekocinami, w której zgasło kilkanaście ludzkich istnień" - napisał z kolei minister spraw zagranicznych Mikulasz Dzurinda do szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego.
"Jestem zaszokowany i ze smutkiem myślę o tragicznej katastrofie kolejowej, która wydarzyła się w Szczekocinach. Z uwagą obserwuję rozwój sytuacji. W tym trudnym czasie pragnę Tobie i rodzinom oraz przyjaciołom ofiar tej tragedii przekazać wyrazy najgłębszego współczucia. Myślami jestem z tymi, którzy w tej katastrofie odnieśli obrażenia oraz z ich bliskimi" - napisał Cameron do szefa polskiego rządu.
Premier Wielkiej Brytanii wyraził słowa szacunku i podziwu dla ratowników zaangażowanych "w tę skomplikowaną akcję". Skierował je także do premiera Tuska za to, że "przewodzi narodowej reakcji na tę tragedię".
Francuski minister spraw zagranicznych Alain Juppé przekazał kondolencje rodzinom ofiar katastrofy kolejowej do której doszło w okolicach miejscowości Szczekociny. Wyraził także solidarność z polskimi władzami i narodem.
"Ze wzruszeniem dowiedziałem się o straszliwej katastrofie kolejowej, jaka wydarzyła się zeszłej nocy na trasie między Warszawą a Krakowem i okryła Polskę żałobą. W tych szczególnie tragicznych i bolesnych okolicznościach pragnę przekazać polskim władzom i polskiemu narodowi wyrazy pełnej solidarności, a rodzinom ofiar i ich najbliższym, tak okrutnie doświadczonym, moje najszczersze kondolencje" - głosi oświadczenie ministra Juppé, przekazane w niedzielę wieczorem PAP przez francuską ambasadę.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin k. Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Według dotychczasowych danych, zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych.
Skomentuj artykuł