Putin: rozmowa z Obamą była konstruktywna
Jako konstruktywną określił prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin swoją rozmowę na temat Syrii z prezydentem USA Barackiem Obamą w kuluarach zakończonego w piątek w Petersburgu szczytu G20. Putin dodał, że obaj pozostali jednak przy swoich zdaniach.
"Rozmawialiśmy na siedząco. Rozmowa trwała około 20-30 minut. Była konstruktywna. Pozostaliśmy jednak przy swoich zdaniach. Ale dialog był. Słyszymy się. Ja nie zgadzam się z jego argumentami, on - z moimi" - relacjonował prezydent FR na konferencji prasowej po zakończeniu petersburskiego forum.
Putin przekazał, że uzgodnił z Obamą, iż ich rozmowę w najbliższym czasie będą kontynuować szefowie dyplomacji obu krajów.
Według Putina przeciwko interwencji kategorycznie wystąpili liderzy Rosji, Chin, Indii, Indonezji, Argentyny, Brazylii, RPA i Włoch.
"Premier Wielkiej Brytanii David Cameron też był +za+, jednak parlament tego kraju - jak wiadomo - wyrażając wolę narodu W. Brytanii, wystąpił sprzeciw. Bardzo ostrożnie wypowiadała się kanclerz Niemiec Angela Merkel. Oświadczyła jednak, że jej kraj nie weźmie udziału w interwencji wojskowej" - relacjonował prezydent Federacji Rosyjskiej.
Putin zauważył, że to, "co dzieje się na Bliskim Wschodzie, poważnie rzutuje na sytuację gospodarczą w świecie". "Destabilizowanie sytuacji w tym regionie byłoby kontrproduktywne" - podkreślił.
Putin: Obama nie zwracał się o ekstradycję Snowdena
Władimir Putin powiedział w piątek po rozmowie z Barackiem Obamą, że prezydent USA nie zwracał się o ekstradycję Edwarda Snowdena, który ujawnił programy inwigilacji elektronicznej służb amerykańskich.
Snowden otrzymał tymczasowy azyl w Rosji. Putin powiedział, że jego ekstradycja byłaby niemożliwa, ponieważ nie popełnił on żadnego przestępstwa na terytorium Rosji.
Skomentuj artykuł