Sudan: tymczasowa Rada Wojskowa zdymisjonowała ministra obrony. To kolejny sygnał woli dialogu z protestującymi
(generał broni Sudanu Abdel Fattah Abdelrahman Burhan, fot. EPA/STRINGER)
PAP / pch
Tymczasowa Rada Wojskowa Sudanu zdymisjonowała w niedzielę ministra obrony generała Awada Mohameda Ahmeda ibn Aufa - poinformowały agencje, powołując się na biuro prasowe Rady. Nie podano, kto zajmie jego miejsce.
Zmiana nastąpiła także na stanowisku szefa Narodowej Agencji Wywiadu i Bezpieczeństwa - poinformował rzecznik prasowy Rady Szams el-Din Kabaszi Szinto. Funkcję tę objął Abu Bakr Mustafa, który zastąpił Salaha Abdallaha Mohameda Saleha.
Zdymisjonowany Awada Mohameda Ahmeda ibn Auf był pierwszym przewodniczącym Tymczasowej Rady Wojskowej, która uformowała się trzy dni temu po obaleniu wieloletniego prezydenta Sudanu Omara Baszira. Dzień później zrezygnował z tego stanowiska, a jego miejsce zajął generał Abdel Fattah Burhani.
Rzecznik prasowy Rady poinformował także, iż Sudan odwołuje swoich ambasadorów w Waszyngtonie oraz w Genewie.
Agencje podkreślają, że niedzielne decyzje władz Rady to kolejny sygnał woli dialogu wysłany w stronę Sudańskiej Federacji Związków Zawodowych Pracowników i Wolnych Zawodów (SPA), która nie zrezygnowała z trwających od grudnia protestów i apeluje, by władza została przekazana cywilnemu rządowi przejściowemu.
"Sudańska Federacja Związków Zawodowych Pracowników i Wolnych Zawodów potwierdza, że siedzący protest będzie kontynuowany i stosowane będą wszelkie formy pokojowego nacisku, by osiągnąć cele rewolucji" - wskazano w oświadczeniu.
Burhani wcześniej informował, że władze Rady zaprosiły główne partie opozycyjne i organizatorów protestów na spotkanie, ale SPA nie potwierdziła uczestnictwa w tych rozmowach. "Nie zostaliśmy zaproszeni na spotkanie ... przedstawimy jednak nasze propozycje Radzie Wojskowej" - oświadczył rzecznik SPA.
Według agencji Reuters w spotkaniu tym uczestniczyli w większości nieznani politycy i parlamentarzyści, lojalni wobec byłego prezydenta kraju.
Obalenie w czwartek rządzącego od prawie 30 lat Baszira nie uspokoiło nastrojów w Sudanie. W sobotę tysiące protestujących zgromadziły się przed kwaterą główną sudańskiej armii w stołecznym Chartumie. Organizatorzy protestów wzywają demonstrujących, by pozostali na ulicach i żądali natychmiastowego utworzenia cywilnego rządu.
Centralny Komitet Sudańskich Lekarzy, powiązany z głównym organizatorem protestów - Sudańską Federacją Związków Zawodowych Pracowników i Wolnych Zawodów - podał, że od czwartku w czasie protestów zginęło 16 osób. 13 z nich - według organizacji - zastrzelono w czwartek, a trzy kolejne osoby, w tym żołnierz, zginęły w piątek.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł