Syria: ponad 20 osób zginęło w zamachach
Ponad 20 osób zginęło w środę w zamachach samobójczych z użyciem samochodu pułapki w mieście Idlib w północno-zachodniej Syrii - podała państwowa agencja Sana. Idlib jest w rękach sił rządowych, walczących z rebelią przeciw prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.
- Terroryści, których misją był zamach samobójczy, zdetonowali dwa samochody pułapki w mieście Idlib - powiadomiła Sana, powołując się na władze lokalne. Reżim Asada i związane z nim media nazywają terrorystami rebeliantów walczących z siłami rządowymi.
Podczas gdy Sana twierdzi, iż doszło do dwóch zamachów, w których zginęły 22 osoby, a 30 zostało rannych, to opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało informację o trzech skoordynowanych atakach i 24 ofiarach śmiertelnych.
Według tej organizacji, która opiera się na informatorach w kraju, celem jednego z ataków były samochody rządowe, stojące niedaleko budynku sił bezpieczeństwa. Większość ofiar zamachu to żołnierze - wyjaśnia obserwatorium.
Do zamachów w Idlibie doszło dzień po tym, gdy w podwójnej eksplozji na uniwersytecie w Aleppo zginęło ponad 80 osób. Zarówno rebelianci, jak i przedstawiciele reżimu w Damaszku odcięli się od tych zamachów.
W konflikcie w Syrii trwa militarny impas. Wobec przewagi sił rządowych w postaci samolotów bojowych i rakiet powstańcy uciekają się do ataków bombowych.
Według ONZ konflikt pochłonął już ponad 60 tys. ofiar śmiertelnych.
Skomentuj artykuł