Syria: prorządowe siły ewakuują lotniska i bazy
Prorządowe siły w Syrii ewakuują główne lotniska i bazy lotnicze z powodu możliwości przeprowadzenia nalotów przez Stany Zjednoczone - poinformowało w środę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Agencji Reutera nie udało się uzyskać komentarza syryjskiej armii w tej sprawie.
Z kolei Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol) poinformowała rano, że Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zaleciła ostrożność podczas lotów w pobliżu Syrii w najbliższych dniach z powodu możliwych działań wojskowych przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada.
EASA wydała specjalne ostrzeżenie, zalecając liniom lotniczym wzięcie pod uwagę możliwość ataków z powietrza w Syrii. EASA napisała, że należy dokładnie rozważyć loty "ze względu na możliwość dokonania w Syrii nalotów z powietrza z użyciem pocisków powietrze-ziemia i/lub pocisków manewrujących w ciągu następnych 72 godzin, a także z uwagi na możliwość zakłóceń w działaniu urządzeń do nawigacji radiowej".
Prezydent Donald Trump napisał w środę na Twitterze, że Rosja powinna się przygotować na wystrzelenie przez USA pocisków w kierunku Syrii w odpowiedzi na atak chemiczny w Dumie. Według Trumpa władze w Moskwie nie powinny współpracować z reżimem
Asada, który jego zdaniem zabija swoich ludzi przy użyciu broni chemicznej.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) potępiła w środę domniemany sobotni atak chemiczny na szpital w mieście Duma we Wschodniej Gucie koło Damaszku. Poinformowała, że 43 osoby zginęły z powodu "objawów, jakie powoduje ekspozycja na toksyczne substancje chemiczne". Takie objawy miało też ponad 500 osób.
Skomentuj artykuł