W skażonej wodzie mineralnej nie było EHEC
W wodzie mineralnej Aquila Aqualinea, w której w Czechach wykryto bakterie E.coli, nie stwierdzono obecności szczepu tych bakterii, znanego jako EHEC - tego, który zabijał w Niemczech - poinformowała we wtorek czeska inspekcja żywności.
Wykryte w butelkach odmiany bakterii nie stwarzają zagrożenia dla ludzkiego zdrowia.
- Testy laboratoryjne wykazały, że wykryte szczepy E.coli nie przedstawiają ostrego ryzyka - poinformował rzecznik czeskiej Państwowej Inspekcji Rolniczej i Żywnościowej (SZPI) Michal Spaczil.
Bakterie E.coli wykryto w trakcie rutynowej kontroli w partii wody mineralnej rozlanej do butelek przed 20 maja br.
Produkująca Aquilę firma Karlovarske mineralni vody (KMV) prewencyjnie wycofała w poniedziałek ze sprzedaży wszystkie podejrzane partie napoju, a także pozostałą część z cyklu produkcyjnego, w czasie którego doszło do skażenia, mimo że kontrole nie stwierdziły żadnych nieprawidłowości w rozlewniach. Klientom zaoferowano wymianę napoju na pochodzący z innej partii albo zwrot pieniędzy.
- Obecnie KMV koncentruje się na dokładnym zbadaniu pochodzenia zanieczyszczeń w czterech butelkach, w których w piątek SZPI wykryła niedozwolone bakterie - poinformował rzecznik firmy Michal Donath.
KMV jest największym producentem wody mineralnej w Czechach. Z jej rozlewni pochodzi także jedna z najsłynniejszych wód mineralnych Europy Mattoni.
Skomentuj artykuł