"Współpracujemy z Egiptem po katastrofie samolotu"

"Współpracujemy z Egiptem po katastrofie samolotu"
(fot. PAP / EPA / ANDY RAIN / POOL)
PAP / ml

W. Brytania i Egipt ściśle współpracują w sprawie ubiegłotygodniowej katastrofy rosyjskiego samolotu na Synaju - oświadczył w czwartek brytyjski premier David Cameron. Prezydent Egiptu Abd el-Fatah es-Sisi zapewnił o współpracy w celu ochrony turystów.

Na wspólnej konferencji prasowej w Londynie obaj przywódcy starali się bagatelizować jakiekolwiek punkty sporne, które mogły się pojawić po decyzji Wielkiej Brytanii o zawieszeniu lotów do popularnego egipskiego kurortu Szarm el-Szejk.

Cameron oznajmił, że "jest niezmiernie wdzięczny za wysiłki podjęte dotychczas przez egipskie władze".

- Jesteśmy w pełni gotowi do współpracy ze wszystkimi naszymi przyjaciółmi, żeby zagwarantować, iż nasze lotniska zapewniają odpowiedni poziom bezpieczeństwa naszym gościom - podkreślił przebywający z wizytą w Londynie Sisi.

Zaznaczył, że brytyjscy eksperci w czasie inspekcji 10 miesięcy temu z "satysfakcją" wypowiadali się o warunkach bezpieczeństwa na lotnisku w Szarm el-Szejk.

Po sobotniej katastrofie rosyjskiego samolotu na półwyspie Synaj, w której zginęło ponad 200 ludzi, Londyn zdecydował o zawieszeniu lotów do i z Szarm el-Szejk.

Przed spotkaniem z Sisim Cameron oświadczył w czwartek, że nie można być pewnym, iż katastrofę rosyjskiej maszyny spowodowała bomba, ale wydaje się to coraz bardziej prawdopodobne.

Podkreślił, że w porcie lotniczym Szarm el-Szejk potrzebne jest wzmożenie środków bezpieczeństwa.

Sisi wyraził nadzieję na powrót do normalności "w jak najszybszym możliwym czasie".

- Mówiliśmy o niezbędnych działaniach, aby zredukować negatywne konsekwencje dla turystyki w Egipcie - dodał. Także Cameron zaznaczył, że "jak najszybszy powrót do normalnej sytuacji leży we wspólnym interesie".

Kair i Moskwa uznały w czwartek, że sugestie Londynu i Waszyngtonu, iż przyczyną katastrofy samolotu była bomba, są przedwczesne.

Egipski minister lotnictwa cywilnego Mohammed Hosam Kamal abu el-Cheir zapewniał tego dnia, że egipskie porty lotnicze odpowiadają międzynarodowym standardom bezpieczeństwa.

W katastrofie Airbusa A321 rosyjskich linii czarterowych Kogalymavia, znanych też jako Metrojet, do której doszło w sobotę na Synaju, zginęły wszystkie 224 osoby na pokładzie, w większości turyści wracający do Petersburga z wakacji w Egipcie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Współpracujemy z Egiptem po katastrofie samolotu"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.