"Wśród demonstrantów są ekstremiści"
Wśród demonstrujących na Majdanie Niepodległości w Kijowie są ekstremiści - oświadczył w czwartek premier Ukrainy Mykoła Azarow przemawiając na otwarciu posiedzenia rady ministrów spraw zagranicznych OBWE, której przewodniczy obecnie jego kraj.
"Wśród protestujących są siły ekstremistyczne i te siły realizują teraz linię przejmowania budynków państwowych. To one zajęły budynek ratusza, zablokowały pracę administracji prezydenta Ukrainy, rządu i naszego parlamentu" - mówił premier.
Azarow zapewnił ministrów z państw OBWE, że przejściowe trudności, z którymi stykają się ukraińskie władze, zostaną przezwyciężone. "Tym, którzy to robią mówimy, że łamią prawo; to nie jest europejska droga rozwoju i apelujemy, żeby wszelkie kwestie rozwiązywane były przy stole, w rozmowach" - podkreślił.
Na posiedzenie ministrów OBWE w Kijowie przyjechali przedstawiciele 57 państw członkowskich i 11 krajów partnerskich. Obecni są m.in. szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, jego szwedzki odpowiednik Carl Bildt, minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle i szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
"Z niewielkim opóźnieniem rozpoczyna się ministerialne spotkanie OBWE w Kijowie. Ale nie jest to najważniejsze wydarzenie w mieście" - napisał na Twitterze Bildt.
Media zwracają uwagę, że Westerwelle przyjechał na spotkanie ze spóźnieniem i nie przywitał się z szefem MSZ Ukrainy Leonidem Kożarą. Niemiecki minister znajduje się w Kijowie od środy, a swą wizytę rozpoczął od rozmów z przywódcami opozycji, po czym przespacerował się po Majdanie Niepodległości.
Na tym zabarykadowanym głównym placu stolicy Ukrainy od 21 listopada trwają protesty przeciwko niepodpisaniu przez władze umowy stowarzyszeniowej z UE. Po pacyfikacji uczestników demonstracji w sobotę nad ranem oraz zamieszkach przed siedzibą prezydenta w niedzielę, akcja przerodziła się w manifestacje antyrządowe.
Skomentuj artykuł