Wkrótce ważne decyzje ws. budżetu na 2014 r.

Wkrótce ważne decyzje ws. budżetu na 2014 r.
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / mh

W piątek posłowie zdecydują, czy uchwalić budżet na 2014 r., wprowadzić do niego zgłoszone poprawki, czy też projekt odrzucić - czego domaga się klub SP. Budżet na 2014 r. nie jest łatwy - przyznał w Sejmie minister finansów Mateusz Szczurek.

Prawie osiem godzin trwała w środę w Sejmie debata związana z drugim czytaniem projektu budżetu na 2014 r.
Minister finansów Mateusz Szczurek powiedział podczas swojego pierwszego sejmowego wystąpienia, że budżet na przyszły rok nie jest łatwy, a polską gospodarkę stać na wyższy wzrost, niż ten założony w projekcie w wysokości 2,5 proc. "Sam liczę na to, że wzrost rzeczywiście będzie wyższy" - powiedział.
Szczurek ocenił, że w przeciwieństwie do 2013 r. budżet na przyszły rok jest jednak bezpieczniejszy, bowiem bezpieczniejsza jest sytuacja gospodarcza Polski.
Jacek Bogucki z Solidarnej Polski złożył wniosek o odrzucenie projektu. Jego zdaniem jest to projekt "zły i nierzetelny". Zaznaczył, że mimo "skoku na kasę" z OFE przyszłoroczny deficyt budżetowy i tak będzie najwyższy od 25 lat.
Sprzeciw wobec propozycji rządu zadeklarowali także przedstawiciele PiS i SLD. Beata Szydło (PiS) nazwała projekt "aktem desperacji" ze strony koalicji rządzącej, który ma ją utrzymać przy władzy. Natomiast Ryszard Zbrzyzny (SLD) mówił, że nie można zgodzić się na politykę koalicji, która prowadzi do obciążania kolejnymi podatkami najbiedniejszych Polaków, a jednocześnie chroni najbogatszych.
Poseł Twojego Ruchu Wincenty Elsner poinformował, że jego klub jest przeciw proponowanemu przez rząd kształtowi budżetu, ale zaproponował poprawki. Mają one na celu likwidację Funduszu Kościelnego, odejście od finansowania z budżetu nauki religii w szkole, ograniczenie liczby urzędników o 20 proc. i zwiększenie wydatków na kulturę.
Propozycje rządu chwalili koalicjanci. Krystyna Skowrońska z PO oceniła, że projekt budżetu na przyszły rok jest wiarygodny i bezpieczny. Podkreśliła jednocześnie, że jest to budżet oszczędny - utrzymane bowiem zostanie zamrożenie wynagrodzeń w administracji.
Skowrońska złożyła kilka poprawek, które - jak zapewniła - "pozwolą na zabezpieczenie środków na ważne cele". Zaznaczyła, że zmiany będą jednak niewielkie; mają dotyczyć m.in. 12,7 mln zł na rezerwę związaną z przygotowaniami do zimowych igrzysk olimpijskich, 1 mln zł na IPN, 250 tys. zł na finansowanie Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, czy zmian w planie finansowym Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Także Jan Łopata z PSL zadeklarował poparcie dla projektu. Zapowiedział, że jego klub będzie głosował za uchwaleniem ustawy wraz z poprawkami przyjętymi wcześniej przez sejmową komisję finansów publicznych. Zwrócić uwagę na poprawkę zwiększającą o 10 mln zł środki dla powiatowych komend Państwowej Straży Pożarnej.
Odnosząc się do wypowiedzi posłów opozycji podczas debaty, Szczurek powiedział, że w ostatnich latach w debatach budżetowych powtarzają się takie same dezinformacje i insynuacje, które po raz kolejny trzeba prostować. Wskazał m.in. na stwierdzenia o galopującym długu publicznym, wzroście kosztów jego obsługi, czy o przekazywaniu pieniędzy światowej finansjerze.
Zapewnił, że priorytetem dla tego rządu jest los pracowników. "Jeżeli warto o coś walczyć w zarządzaniu finansami publicznymi, to walczyć z bezrobociem i walczyć o większą liczbę miejsc pracy" - podkreślił.
Szef komisji finansów publicznych Dariusz Rosati (PO) powiedział, podsumowując prace nad przyszłorocznym budżetem, że ton debaty nie odbiegał od poprzednich debat budżetowych. Dodał, że jak zwykle opozycja najpierw obarcza rząd odpowiedzialnością za wysoki dług, po czym następuje festiwal żądań.
"Ogromna większość głosów ze strony opozycji miała charakter demagogiczny, czy propagandowy" - powiedział. Zaznaczył, że jest jednak zaskoczony merytorycznym charakterem poprawek składanych przez PiS.
Projekt budżetu na 2014 r., nad którym w środę obradował Sejm, dopuszcza ponad 47 mld zł deficytu. Rząd założył przygotowując dokument, że PKB wzrośnie w przyszłym roku o 2,5 proc. wobec spodziewanych 1,5 proc. w br. Przyjęto, że inflacja wyniesie 2,4 proc.; wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną nominalnie o 3,5 proc., zatrudnienie w gospodarce narodowej spadnie o 0,1 proc., a spożycie prywatne wzrośnie o 4,6 proc.
W czwartek komisja finansów ma rozpatrzyć poprawki zgłoszone przez posłów podczas drugiego czytania. O losie projektu budżetu i poprawek posłowie zdecydują na kolejnym posiedzeniu Sejmu, które zaplanowano na piątek 13 grudnia. Zgodnie z harmonogramem prac nad budżetem 23 grudnia ustawa ma zostać przekazana Senatowi.
Według konstytucji Senat będzie miał 20 dni na prace nad budżetem. Ewentualne poprawki izba ma zgłosić do 12 stycznia. Zostaną one rozpatrzone przez Sejm na posiedzeniu 22-24 stycznia. Ustawa budżetowa ma zostać przekazana prezydentowi 27 stycznia. Zgodnie z konstytucją ma on 7 dni na podpisanie budżetu.(
DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wkrótce ważne decyzje ws. budżetu na 2014 r.
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.