"Zagrać w takim składzie jak z Rosją"

"Zagrać w takim składzie jak z Rosją"
(fot. EPA/BRIAN STEWART)
PAP / slo

W komplecie trenowała w piątek na wrocławskim Stadionie Miejskim piłkarska reprezentacja Polski. W sobotę biało-czerwoni zmierzą się z drużyną Czech, a zwycięzca tego spotkania awansuje do ćwierćfinału mistrzostw Europy.

Podopieczni Franciszka Smudy na boisku pojawili się ok. godz. 20. Zajęcia były zamknięte dla publiczności; dziennikarze mogli je oglądać jedynie przez pierwszy kwadrans. Początkowo w ćwiczeniach brali udział wszyscy piłkarze, w tym narzekający na urazy po meczu z Rosją Dariusz Dudka, Damien Perquis i Eugen Polanski.

Smuda już podczas poprzedzającej trening konferencji prasowej zapowiedział, że w piątkowych zajęciach wezmą udział wszyscy piłkarze. - Chcemy wiedzieć jak oni wyglądają po tych urazach. Zobaczymy jak się będą czuli po treningu - mówił.

Dopiero w sobotę zapadnie natomiast decyzja o tym, kto stanie w bramce - Przemysław Tytoń czy Wojciech Szczęsny.

DEON.PL POLECA

- Mamy wiele znaków zapytania, kilka kontuzji i dlatego zadecydujemy jutro. Gdyby kontuzje nam nie przeszkodziły, to chciałbym zagrać w takim samym składzie jak z Rosją - dodał Smuda.

Piątkowe zajęcia na wrocławskim stadionie trwały ok. godziny; po ich zakończeniu drużyna w asyście policji wróciła do hotelu Park Plaza.

Pomocnik piłkarskiej reprezentacji Polski Eugen Polanski zaznaczył, że większa presja towarzyszyła drużynie przed meczem z Grecją. - Teraz tak bardzo jej nie czujemy, bo po dobrym spotkaniu z Rosją atmosfera jest pozytywna - podkreślił.

- Wiemy, że to bardzo ważny, historyczny mecz. Zwycięstwo może dużo dać kibicom i krajowi, ale my musimy się skupić na grze i na niczym innym. Jasne, że chcemy go wygrać - powiedział Polanski.

- Teraz chcemy zagrać tak, żeby oni mieli więcej kłopotów z nami niż my z nimi. Wiemy, że musimy od pierwszej minuty ostro walczyć i jeśli pokażemy taki futbol jak w spotkaniu z Rosją, to nie będziemy mieć problemu - dodał.

- Wszyscy w tej drużynie potrafią grać w piłkę. Czy Rosicky zagra czy nie, to i tak będzie mocny zespół. Dla mnie to najważniejszy mecz w życiu, podobnie jak cały ten turniej. Jesteśmy bardzo skoncentrowani, chcemy dać z siebie wszystko i jeśli jutro się tak stanie, to wygramy - zaznaczył.

Sobotnie spotkanie we Wrocławiu z Czechami, które Polacy muszą wygrać, aby awansować do ćwierćfinału mistrzostw Europy, rozpocznie się o godz. 20.45.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Zagrać w takim składzie jak z Rosją"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.