Jak znaleźć czas na życie duchowe, żeby ono w ogóle istniało? Trudna prawda jest taka: w rodzicielstwie nie da się wszystkiego ze sobą pogodzić. Ale gdy nie można znaleźć dłuższej chwili na modlitwę, są inne sposoby, które ratują naszą duchowość, wiarę, relację z Bogiem. Nawet, gdy na niedzielnej mszy biegamy za maluchem i nie możemy się za nic skupić.
Jak znaleźć czas na życie duchowe, żeby ono w ogóle istniało? Trudna prawda jest taka: w rodzicielstwie nie da się wszystkiego ze sobą pogodzić. Ale gdy nie można znaleźć dłuższej chwili na modlitwę, są inne sposoby, które ratują naszą duchowość, wiarę, relację z Bogiem. Nawet, gdy na niedzielnej mszy biegamy za maluchem i nie możemy się za nic skupić.
Wyobraź sobie pewną sytuację: jest piątek – ten najbliższy, właśnie skończyłaś pracę albo zajęcia na uczelni i nareszcie wracasz do domu po ciężkim tygodniu. Uświadamiasz sobie, że rozpoczął się weekend, wpadasz więc w stan rozmarzenia: „Co będę robić w te wolne dni…?”. Marzysz, marzysz, marzysz… aż twarda rzeczywistość uderza cię w policzek, niczym zimne powietrze po otwarciu okna, bo pojawia się w tobie piorunująca myśl: „Przecież weekend jest po to, żeby nadgonić zaległe prace domowe i nie tylko!”. Wpadasz więc w trans, przeciwny rozmarzeniu, które przed chwilą koiło twoje wnętrze. Zaczynasz planować.
Wyobraź sobie pewną sytuację: jest piątek – ten najbliższy, właśnie skończyłaś pracę albo zajęcia na uczelni i nareszcie wracasz do domu po ciężkim tygodniu. Uświadamiasz sobie, że rozpoczął się weekend, wpadasz więc w stan rozmarzenia: „Co będę robić w te wolne dni…?”. Marzysz, marzysz, marzysz… aż twarda rzeczywistość uderza cię w policzek, niczym zimne powietrze po otwarciu okna, bo pojawia się w tobie piorunująca myśl: „Przecież weekend jest po to, żeby nadgonić zaległe prace domowe i nie tylko!”. Wpadasz więc w trans, przeciwny rozmarzeniu, które przed chwilą koiło twoje wnętrze. Zaczynasz planować.
Dzięki onlajnowi udaje nam się upchnąć w ciągu doby niesamowitą ilość spraw. Wszyscy je tak upychają, zachęceni możliwościami, które daje rozwijająca się technologia. A ponieważ rośnie liczba osób, które tak robią, rośnie też oczekiwanie co do ilości spraw, którymi człowiek może się zająć w ciągu dnia. Właśnie dlatego zastanawiam się, czy pół godziny nudy, gapienia się w przestrzeń, myślenia o przypadkowych sprawach albo rozmów z przypadkowymi ludźmi nie było czasem jednak zyskiem...
Dzięki onlajnowi udaje nam się upchnąć w ciągu doby niesamowitą ilość spraw. Wszyscy je tak upychają, zachęceni możliwościami, które daje rozwijająca się technologia. A ponieważ rośnie liczba osób, które tak robią, rośnie też oczekiwanie co do ilości spraw, którymi człowiek może się zająć w ciągu dnia. Właśnie dlatego zastanawiam się, czy pół godziny nudy, gapienia się w przestrzeń, myślenia o przypadkowych sprawach albo rozmów z przypadkowymi ludźmi nie było czasem jednak zyskiem...
"Żyjemy w czasach, w których wielu ludzi uważających się za chrześcijan w rzeczywistości nie modli się tak, jak powinni się modlić chrześcijanie. Nie żyjemy wiarą, nie prosimy Boga i nie szukamy porady u tych, którzy Go znają" - pisze Anthony Lynn Lilles w książce: "Ogień z nieba. Dar kontemplacji". Stanowi ona wprowadzenie do chrześcijańskiej kontemplacji i mistycznej mądrości. To próba zajrzenia w bogatą, żywą tradycję duchowych mistrzów, świętych i męczenników.
"Żyjemy w czasach, w których wielu ludzi uważających się za chrześcijan w rzeczywistości nie modli się tak, jak powinni się modlić chrześcijanie. Nie żyjemy wiarą, nie prosimy Boga i nie szukamy porady u tych, którzy Go znają" - pisze Anthony Lynn Lilles w książce: "Ogień z nieba. Dar kontemplacji". Stanowi ona wprowadzenie do chrześcijańskiej kontemplacji i mistycznej mądrości. To próba zajrzenia w bogatą, żywą tradycję duchowych mistrzów, świętych i męczenników.
Nie wolno kupczyć wszystkim…
Nie wolno kupczyć wszystkim…
Dieter Krowatschek / slo
Rodzice, którzy chcą wiedzieć, co ich dziecko robi i jak mu się układa, muszą się z nim komunikować. Rozmowa to jednak jeszcze nie wszystko. Jak rozmawiać z dzieckiem?
Rodzice, którzy chcą wiedzieć, co ich dziecko robi i jak mu się układa, muszą się z nim komunikować. Rozmowa to jednak jeszcze nie wszystko. Jak rozmawiać z dzieckiem?
William J. Doherty / slo
Wielu z nas żyjących w małżeństwach towarzyszy nieustanne poczucie braku czasu na bycie we dwoje, szczególnie, jeśli wychowujemy dzieci i mamy absorbującą pracę...
Wielu z nas żyjących w małżeństwach towarzyszy nieustanne poczucie braku czasu na bycie we dwoje, szczególnie, jeśli wychowujemy dzieci i mamy absorbującą pracę...
W rozmowach indywidualnych z rodzicami moich małych uczniów często słyszę stwierdzenie: − Ja sobie już z nim nie radzę. Jedna z matek w odpowiedzi na problemy z zachowaniem jej syna stwierdziła: − Nie mam czasu teraz się tym zająć. Studiuję. Inna matka: − Kiedy ja mam z nią rozmawiać, jeśli wracam z pracy po osiemnastej?
W rozmowach indywidualnych z rodzicami moich małych uczniów często słyszę stwierdzenie: − Ja sobie już z nim nie radzę. Jedna z matek w odpowiedzi na problemy z zachowaniem jej syna stwierdziła: − Nie mam czasu teraz się tym zająć. Studiuję. Inna matka: − Kiedy ja mam z nią rozmawiać, jeśli wracam z pracy po osiemnastej?
Bożena Wałach / DEON.pl
Boże Narodzenie to czas pokoju i radości. Okazuje się jednak, że oczekiwanie na Gwiazdkę zadziwiająco skutecznie podnosi nasz poziom stresu. W ostatniej chwili gorączkowo szukamy prezentów, nerwowo przestępujemy z nogi na nogę w kolejce do kasy, zamartwiamy się, czy naprawdę stać nas na wszystko, co zaplanowaliśmy.
Boże Narodzenie to czas pokoju i radości. Okazuje się jednak, że oczekiwanie na Gwiazdkę zadziwiająco skutecznie podnosi nasz poziom stresu. W ostatniej chwili gorączkowo szukamy prezentów, nerwowo przestępujemy z nogi na nogę w kolejce do kasy, zamartwiamy się, czy naprawdę stać nas na wszystko, co zaplanowaliśmy.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}