inf. pras.
Do celu nie zawsze idzie się prosto. To motto przyświeca uczestnikom Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, unikatowego wydarzenia organizowanego od trzech lat pod przewodnictwem prezesa Stowarzyszenia WIOSNA, księdza Jacka Stryczka.
Do celu nie zawsze idzie się prosto. To motto przyświeca uczestnikom Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, unikatowego wydarzenia organizowanego od trzech lat pod przewodnictwem prezesa Stowarzyszenia WIOSNA, księdza Jacka Stryczka.
KAI/im
Około 4 tys. osób przeszło 6 listopada w tradycyjnej Drodze Krzyżowej na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz II-Birkenau w Oświęcimiu-Brzezince. Niedzielne nabożeństwo pasyjne, które upamiętnia pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski, zakończyło obchody Roku św. Maksymiliana na ziemi oświęcimskiej i w diecezji bielsko-żywieckiej.
Około 4 tys. osób przeszło 6 listopada w tradycyjnej Drodze Krzyżowej na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Auschwitz II-Birkenau w Oświęcimiu-Brzezince. Niedzielne nabożeństwo pasyjne, które upamiętnia pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Polski, zakończyło obchody Roku św. Maksymiliana na ziemi oświęcimskiej i w diecezji bielsko-żywieckiej.
PAP / wab
Kilka tysięcy osób przeszło ulicami Warszawy w Drodze Krzyżowej z udziałem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.
Kilka tysięcy osób przeszło ulicami Warszawy w Drodze Krzyżowej z udziałem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.
KAI / drr
Słowa „Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie”, zaczerpnięte z pism św. Augustyna z Hippony, były hasłem przewodnim tegorocznych rozważań do wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej wokół rzymskiego Koloseum. Napisała je, na prośbę Benedykta XVI, s. Maria Rita Piccione OSA, matka przełożona Federacji Klasztorów Augustiańskich we Włoszech „Matka Boża Dobrej Rady”, należąca do eremu augustiańskiego w Lecceto koło Sieny w środkowych Włoszech.
Słowa „Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie”, zaczerpnięte z pism św. Augustyna z Hippony, były hasłem przewodnim tegorocznych rozważań do wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej wokół rzymskiego Koloseum. Napisała je, na prośbę Benedykta XVI, s. Maria Rita Piccione OSA, matka przełożona Federacji Klasztorów Augustiańskich we Włoszech „Matka Boża Dobrej Rady”, należąca do eremu augustiańskiego w Lecceto koło Sieny w środkowych Włoszech.
KAI / drr
- Nieśliśmy w tej Drodze Krzyżowej wszystkie nasze polskie krzyże. Nieśliśmy krzyż katastrofy smoleńskiej, powracającej kilkakrotnie powodzi, nieśliśmy nasze polskie krzyże - powiedział kard. Kazimierz Nycz na zakończenie centralnego nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Warszawie. W modlitwie na stołecznych ulicach wzięło udział kilka tysięcy osób. Tegoroczne rozważania w sposób szczególny oparto na nauczaniu Jana Pawła II z pielgrzymki do Polski z 1991 r.
- Nieśliśmy w tej Drodze Krzyżowej wszystkie nasze polskie krzyże. Nieśliśmy krzyż katastrofy smoleńskiej, powracającej kilkakrotnie powodzi, nieśliśmy nasze polskie krzyże - powiedział kard. Kazimierz Nycz na zakończenie centralnego nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Warszawie. W modlitwie na stołecznych ulicach wzięło udział kilka tysięcy osób. Tegoroczne rozważania w sposób szczególny oparto na nauczaniu Jana Pawła II z pielgrzymki do Polski z 1991 r.
PAP / drr
Tysiące osób z krzyżami przeszły w piątek po południu w Jerozolimie Drogą Krzyżową, którą tradycja religijna uznaje za historyczną trasę męki Chrystusa.
Tysiące osób z krzyżami przeszły w piątek po południu w Jerozolimie Drogą Krzyżową, którą tradycja religijna uznaje za historyczną trasę męki Chrystusa.
PAP / drr
Ponad pięć tysięcy pielgrzymów wzięło w piątek udział w bieszczadzkiej Drodze Krzyżowej, zakończonej wejściem na najwyższy szczyt polskich Bieszczad - Tarnicę (1346 m n. p. m.).
Ponad pięć tysięcy pielgrzymów wzięło w piątek udział w bieszczadzkiej Drodze Krzyżowej, zakończonej wejściem na najwyższy szczyt polskich Bieszczad - Tarnicę (1346 m n. p. m.).
PAP / drr
Rzesze pielgrzymów z Polski i zagranicy uczestniczyły 22 kwietnia w liturgii wielkopiątkowej na Górze Ukrzyżowania w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. W tegorocznych uroczystościach kalwaryjskich mogło wziąć udział około 150 tysięcy wiernych z kraju i zagranicy – szacują organizatorzy. Sprzyjała temu słoneczna pogoda. W Wielki Piątek nie zabrakło na kalwaryjskich Dróżkach dzieci i młodzieży oraz licznych rodzin. W krużgankach bazyliki ustawiały się długie kolejki przed konfesjonałami.
Rzesze pielgrzymów z Polski i zagranicy uczestniczyły 22 kwietnia w liturgii wielkopiątkowej na Górze Ukrzyżowania w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. W tegorocznych uroczystościach kalwaryjskich mogło wziąć udział około 150 tysięcy wiernych z kraju i zagranicy – szacują organizatorzy. Sprzyjała temu słoneczna pogoda. W Wielki Piątek nie zabrakło na kalwaryjskich Dróżkach dzieci i młodzieży oraz licznych rodzin. W krużgankach bazyliki ustawiały się długie kolejki przed konfesjonałami.
Logo źródła: Dziennik Polski Majka Lisińska-Kozioł / "Dziennik Polski"
Wielki Post to czas zadumy, czas robienia rachunku sumienia, czas spoglądania we własną duszę. Renata, mama nieuleczalnie chorej pięcioletniej Asi rozmyśla o życiu swojej rodziny nieustannie. Szuka sensu cierpienia córeczki, i sensu cierpienia rodziców, których dzieci nie wyzdrowieją.
Wielki Post to czas zadumy, czas robienia rachunku sumienia, czas spoglądania we własną duszę. Renata, mama nieuleczalnie chorej pięcioletniej Asi rozmyśla o życiu swojej rodziny nieustannie. Szuka sensu cierpienia córeczki, i sensu cierpienia rodziców, których dzieci nie wyzdrowieją.
Na prośbę dobrego łotra Jezus nie odpowiada: „Zobaczymy, co się da zrobić. Pewnie będziesz musiał jeszcze odpokutować, zadośćuczynić, zaliczyć parę odpustów, ale możesz mieć gwarancję, że w ostatecznym rozrachunku wszystko będzie dobrze”. Nie.
Na prośbę dobrego łotra Jezus nie odpowiada: „Zobaczymy, co się da zrobić. Pewnie będziesz musiał jeszcze odpokutować, zadośćuczynić, zaliczyć parę odpustów, ale możesz mieć gwarancję, że w ostatecznym rozrachunku wszystko będzie dobrze”. Nie.
Po czym poznajemy, że na krzyżu wisi Bóg? Z pewnością nie po zewnętrznych oznakach cierpienia, które nas odrzucają, ale po sposobie, z jakim Jezus je przeżywa. Jakże różny to Bóg od naszych wyobrażeń, lęków i projekcji?
Po czym poznajemy, że na krzyżu wisi Bóg? Z pewnością nie po zewnętrznych oznakach cierpienia, które nas odrzucają, ale po sposobie, z jakim Jezus je przeżywa. Jakże różny to Bóg od naszych wyobrażeń, lęków i projekcji?
Jezus współcierpi z tymi, którzy tego cierpienia niebawem doświadczą. A to oznacza, że Bóg nie ma upodobania w ludzkim cierpieniu. Nie zwraca się do człowieka z piedestału swej wszechwiedzy:„A widzisz, nie mówiłem? Czyż nie ostrzegałem cię? Teraz cierp za swoje”
Jezus współcierpi z tymi, którzy tego cierpienia niebawem doświadczą. A to oznacza, że Bóg nie ma upodobania w ludzkim cierpieniu. Nie zwraca się do człowieka z piedestału swej wszechwiedzy:„A widzisz, nie mówiłem? Czyż nie ostrzegałem cię? Teraz cierp za swoje”
Wszyscy Ewangeliści, oprócz św. Jana, podają ważny epizod o Szymonie z Cyreny, który pojawia się na Drodze Krzyżowej, jakby spadł z księżyca. Na co Ewangeliści chcą zwrócić naszą uwagę?
Wszyscy Ewangeliści, oprócz św. Jana, podają ważny epizod o Szymonie z Cyreny, który pojawia się na Drodze Krzyżowej, jakby spadł z księżyca. Na co Ewangeliści chcą zwrócić naszą uwagę?
ks. Przemysław Krakowczyk SAC
Już po raz piąty mieszkańcy Nowej Huty wyjdą na ulice swojej dzielnicy, aby podążać za Chrystusowym krzyżem. Nowohucka Droga Krzyżowa w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II na stałe wpisała się w tradycję tej dzielnicy Krakowa.
Już po raz piąty mieszkańcy Nowej Huty wyjdą na ulice swojej dzielnicy, aby podążać za Chrystusowym krzyżem. Nowohucka Droga Krzyżowa w intencji beatyfikacji Sługi Bożego Jana Pawła II na stałe wpisała się w tradycję tej dzielnicy Krakowa.
KAI / slo
Mieszkańcy miasta, członkowie wspólnot, ruchów i stowarzyszeń diecezji przeszli 27 marca w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, które odbyło się w bydgoskiej Dolinie Śmierci. Organizatorem spotkania był Ruch Światło-Życie.
Mieszkańcy miasta, członkowie wspólnot, ruchów i stowarzyszeń diecezji przeszli 27 marca w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, które odbyło się w bydgoskiej Dolinie Śmierci. Organizatorem spotkania był Ruch Światło-Życie.
ks. Józef Kołodziejczyk
Panie Jezu, Boski nasz Zbawicielu! Pragniemy rozważyć Twoją mękę, którą wycierpiałeś, by nam wysłużyć zbawienie. Chcemy przez to rozważanie lepiej poznać Twoją niepojętą miłość ku nam, głębiej zrozumieć złość i wielkość naszych grzechów, które były przyczyną Twojej męki, a przez to pobudzić się do szczerego żalu za grzechy i mocnego postanowienia poprawy, by się jak najlepiej przygotować do spowiedzi wielkanocnej i otrzymać odpuszczenie naszych win. Matko Najświętsza, któraś z Synem współcierpiała, wyproś nam u Syna łaskę prawdziwego nawrócenia i szczerej do Niego miłości. Amen.
Panie Jezu, Boski nasz Zbawicielu! Pragniemy rozważyć Twoją mękę, którą wycierpiałeś, by nam wysłużyć zbawienie. Chcemy przez to rozważanie lepiej poznać Twoją niepojętą miłość ku nam, głębiej zrozumieć złość i wielkość naszych grzechów, które były przyczyną Twojej męki, a przez to pobudzić się do szczerego żalu za grzechy i mocnego postanowienia poprawy, by się jak najlepiej przygotować do spowiedzi wielkanocnej i otrzymać odpuszczenie naszych win. Matko Najświętsza, któraś z Synem współcierpiała, wyproś nam u Syna łaskę prawdziwego nawrócenia i szczerej do Niego miłości. Amen.
ks. Józef Kołodziejczyk
Bóg sądzony przez ludzi. Przed trzema sędziami stanął Syn Boży i wszyscy Go potępili, znieważyli: Kajfasz - z nienawiści, niewiary, obrażonej pychy.
Bóg sądzony przez ludzi. Przed trzema sędziami stanął Syn Boży i wszyscy Go potępili, znieważyli: Kajfasz - z nienawiści, niewiary, obrażonej pychy.
ks. Józef Kołodziejczyk
Najświętszy, najniewinniejszy Jezus bierze na swoje ramiona krzyż, narzędzie najokrutniejszej kaźni dla złoczyńców, bo taka była wola Boga Ojca, bo tego było potrzeba dla odkupienia grzesznej ludzkości.
Najświętszy, najniewinniejszy Jezus bierze na swoje ramiona krzyż, narzędzie najokrutniejszej kaźni dla złoczyńców, bo taka była wola Boga Ojca, bo tego było potrzeba dla odkupienia grzesznej ludzkości.
ks. Józef Kołodziejczyk
Pod ciężarem krzyża upada Pan Jezus na kamienistą drogę i leży w prochu ziemi, Syn Boży zdruzgotany za nasze winy, szczególnie za główny grzech człowieka, który jest przyczyną wszystkich jego grzechów, za pychę. To ona jest przyczyną tego, że człowiek stawia siebie na miejscu Boga, nie chce uznać nad sobą żadnej władzy - ani Boskiej, ani ludzkiej. To pycha jest przyczyną tego, że człowiek wywyższa się nad innych, poniża ich, wyśmiewa, żądny władzy - innym bezprawnie narzuca swoją wolę, nikomu racji nie przyzna, kłamstwem zakrywa swoje błędy. Pycha jest główną przyczyną niezgody i kłótni, a nawet wojen i krwawych rewolucji. Pycha czyni człowieka ślepym na jego własne błędy i winy, ona też najczęściej nie pozwala człowiekowi uklęknąć u kratek konfesjonału i pokornie wyznać swoje grzechy.
Pod ciężarem krzyża upada Pan Jezus na kamienistą drogę i leży w prochu ziemi, Syn Boży zdruzgotany za nasze winy, szczególnie za główny grzech człowieka, który jest przyczyną wszystkich jego grzechów, za pychę. To ona jest przyczyną tego, że człowiek stawia siebie na miejscu Boga, nie chce uznać nad sobą żadnej władzy - ani Boskiej, ani ludzkiej. To pycha jest przyczyną tego, że człowiek wywyższa się nad innych, poniża ich, wyśmiewa, żądny władzy - innym bezprawnie narzuca swoją wolę, nikomu racji nie przyzna, kłamstwem zakrywa swoje błędy. Pycha jest główną przyczyną niezgody i kłótni, a nawet wojen i krwawych rewolucji. Pycha czyni człowieka ślepym na jego własne błędy i winy, ona też najczęściej nie pozwala człowiekowi uklęknąć u kratek konfesjonału i pokornie wyznać swoje grzechy.
ks. Józef Kołodziejczyk
Obecność Matki Najświętszej obok Syna na drodze krzyżowej, a potem pod krzyżem, Jej ogromne duchowe cierpienie, które w jedności z Synem przeżywała i ofiarowała za zbawienie ludzi, uświadamia nam wielką rolę Maryi w dziele naszego odkupienia. Po Boskim Zbawicielu, nasze odkupienie także Jej zawdzięczamy. Stąd wynika jasny wniosek, że Maryi należy się po Bogu wyjątkowa cześć, miłość i dziękczynienie. Czy o tym pamiętam? Czy jestem czcicielem Matki Bożej? Czy się do Niej codziennie modlę? Czy staram się Ją naśladować? Muszę koniecznie ożywić w swej duszy nabożeństwo do Matki Bożej.
Obecność Matki Najświętszej obok Syna na drodze krzyżowej, a potem pod krzyżem, Jej ogromne duchowe cierpienie, które w jedności z Synem przeżywała i ofiarowała za zbawienie ludzi, uświadamia nam wielką rolę Maryi w dziele naszego odkupienia. Po Boskim Zbawicielu, nasze odkupienie także Jej zawdzięczamy. Stąd wynika jasny wniosek, że Maryi należy się po Bogu wyjątkowa cześć, miłość i dziękczynienie. Czy o tym pamiętam? Czy jestem czcicielem Matki Bożej? Czy się do Niej codziennie modlę? Czy staram się Ją naśladować? Muszę koniecznie ożywić w swej duszy nabożeństwo do Matki Bożej.