PAP / tk
Nie żyje 12-letni chłopiec, który wjechał hulajnogą elektryczną pod samochód ciężarowy. Dziecko zmarło w szpitalu – poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze asp. Aneta Wilk.
Nie żyje 12-letni chłopiec, który wjechał hulajnogą elektryczną pod samochód ciężarowy. Dziecko zmarło w szpitalu – poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze asp. Aneta Wilk.
Fundacja Grupa Proelio/dm
- Od jednej z lekarek usłyszeliśmy, że to jest straszne, że takie dzieci jak nasza Jagódka przeżywają i muszą cierpieć. Przeprosiła nas za służbę medyczną, która pozwoliła jej przeżyć - mówią Agnieszka i Maciej Tomiccy, rodzice Jagódki.
- Od jednej z lekarek usłyszeliśmy, że to jest straszne, że takie dzieci jak nasza Jagódka przeżywają i muszą cierpieć. Przeprosiła nas za służbę medyczną, która pozwoliła jej przeżyć - mówią Agnieszka i Maciej Tomiccy, rodzice Jagódki.
Fundacja Małych Stópek/dm
„Adoptuj życie” to mobilny asystent osób, które podjęły się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Aplikacja została stworzona przez Fundację Małych Stópek, by pomóc osobie modlącej się za konkretne dziecko zagrożone aborcją.
„Adoptuj życie” to mobilny asystent osób, które podjęły się Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Aplikacja została stworzona przez Fundację Małych Stópek, by pomóc osobie modlącej się za konkretne dziecko zagrożone aborcją.
TikTok / kb
Od 24 lutego do Polski docierają uchodźcy wojenni z Ukrainy. Wśród nich dominują matki z dziećmi, dla których to szczególnie trudna sytuacja. Na przeciw temu, wyszli dwaj polscy policjanci, którzy na nagraniu opublikowanym na TikToku zaopiekowali się we wzruszający sposób małym ukraińskim chłopcem.
Od 24 lutego do Polski docierają uchodźcy wojenni z Ukrainy. Wśród nich dominują matki z dziećmi, dla których to szczególnie trudna sytuacja. Na przeciw temu, wyszli dwaj polscy policjanci, którzy na nagraniu opublikowanym na TikToku zaopiekowali się we wzruszający sposób małym ukraińskim chłopcem.
Twitter/dm
„Umarł kawałek mojego serca” - napisała na Twitterze Maria Witecka, ciocia „Pana Torpedy”, czyli 8-letniego Natana Gajka z Sosnowca. Chłopiec chorował na raka - neuroblastomę IV stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych, szpiku i kości. W swojej chorobie dziecko pozostawało inspiracją dla wielu.
„Umarł kawałek mojego serca” - napisała na Twitterze Maria Witecka, ciocia „Pana Torpedy”, czyli 8-letniego Natana Gajka z Sosnowca. Chłopiec chorował na raka - neuroblastomę IV stopnia z przerzutami do węzłów chłonnych, szpiku i kości. W swojej chorobie dziecko pozostawało inspiracją dla wielu.
Twitter/dm
To nagranie z pewnością rozświetli wasz dzień. Na krótkim filmiku wideo rodzice małego Carsona uchwycili moment, kiedy po założeniu aparatu słuchowego, usłyszał ich głos po raz pierwszy w życiu.
To nagranie z pewnością rozświetli wasz dzień. Na krótkim filmiku wideo rodzice małego Carsona uchwycili moment, kiedy po założeniu aparatu słuchowego, usłyszał ich głos po raz pierwszy w życiu.
PAP / tk
Co około sekundę jedno dziecko z Ukrainy staje się uchodźcą - przekazał Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF). Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę kraj ten musiało opuścić ok. 1,5 mln dzieci - podał rzecznik organizacji James Elder.
Co około sekundę jedno dziecko z Ukrainy staje się uchodźcą - przekazał Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF). Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę kraj ten musiało opuścić ok. 1,5 mln dzieci - podał rzecznik organizacji James Elder.
Świadectwo anonimowe
"Rozpłakałam się. Powiedziałam, że to niemożliwe, że wiem, kiedy poczęliśmy dziecko i może jeszcze nie widać serduszka... Nie zgodziłam się na usunięcie. Zaczęłam modlić się do świętej Rity". Przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem świętej Rity, patronki "od spraw trudnych".
"Rozpłakałam się. Powiedziałam, że to niemożliwe, że wiem, kiedy poczęliśmy dziecko i może jeszcze nie widać serduszka... Nie zgodziłam się na usunięcie. Zaczęłam modlić się do świętej Rity". Przeczytaj świadectwo cudu, który dokonał się za wstawiennictwem świętej Rity, patronki "od spraw trudnych".
KAI / tk
W około 40 miejscach na Żywiecczyźnie, głównie w kościołach i parafiach, odbywa się dziś charytatywna akcja „Pączek dla Wiktorka”. 4-letni Wiktor Szczechowiak pochodzi z Węgierskiej Górki i walczy o życie z powodu rdzeniowego zaniku mięśni.
W około 40 miejscach na Żywiecczyźnie, głównie w kościołach i parafiach, odbywa się dziś charytatywna akcja „Pączek dla Wiktorka”. 4-letni Wiktor Szczechowiak pochodzi z Węgierskiej Górki i walczy o życie z powodu rdzeniowego zaniku mięśni.
dailymail.co.uk/dm
Bezimienne dziecko, zwane „Baby S” zostało kilka dni temu pochowane na cmentarzu w Ipswich w Anglii. Dwa lata temu zostało znalezione w kontenerze na śmierci w miejscowym zakładzie recyklingu. Matka dziecka pozostaje nadal nieznana.
Bezimienne dziecko, zwane „Baby S” zostało kilka dni temu pochowane na cmentarzu w Ipswich w Anglii. Dwa lata temu zostało znalezione w kontenerze na śmierci w miejscowym zakładzie recyklingu. Matka dziecka pozostaje nadal nieznana.
Youtube/dm
Mała Charly usłyszała pierwszy raz głos swojej mamy. 
milperthusky / YouTube / pk
Oglądając to nagranie, trudno powstrzymać uśmiech. Niech ten pełen optymizmu i czułości film poprawi wam humor w styczniowy poniedziałek.
Oglądając to nagranie, trudno powstrzymać uśmiech. Niech ten pełen optymizmu i czułości film poprawi wam humor w styczniowy poniedziałek.
The Siberian Times/Daily Mail/dm
Dziesięcioletnia Vika cudem przeżyła okrutnie zimną noc podczas śnieżycy w Uglegorsku na Sachalinie w Rosji. Jej życie uratował bezpański pies, do którego przytulała się, by się ogrzać. Dzięki zwierzakowi udało jej się wytrzymać - 11 st. C przez blisko dwanaście godzin - podaje „The Siberian Times”. Dziewczynka bardzo kocha zwierzęta i często bawiła się z miejscowymi psami po szkole. Być może pies, który ją uratował, był jej wiernym przyjacielem.
Dziesięcioletnia Vika cudem przeżyła okrutnie zimną noc podczas śnieżycy w Uglegorsku na Sachalinie w Rosji. Jej życie uratował bezpański pies, do którego przytulała się, by się ogrzać. Dzięki zwierzakowi udało jej się wytrzymać - 11 st. C przez blisko dwanaście godzin - podaje „The Siberian Times”. Dziewczynka bardzo kocha zwierzęta i często bawiła się z miejscowymi psami po szkole. Być może pies, który ją uratował, był jej wiernym przyjacielem.
marsz.info/Twitter/Youtube/dm
Lekarze z kliniki w Cleverland w USA przeprowadzili bardzo ryzykowną operację usunięcia nowotworu u prawie 27-tygodniowego nienarodzonego jeszcze dziecka. W literaturze medycznej udokumentowano tylko jeden przypadek z 2013 roku wydłużenia życia po przeprowadzeniu takiej operacji u nienarodzonego jeszcze dziecka. Zabieg był konieczny, aby chłopczyk mógł przeżyć. Rylan przyszedł na świat 10 tygodni później.
Lekarze z kliniki w Cleverland w USA przeprowadzili bardzo ryzykowną operację usunięcia nowotworu u prawie 27-tygodniowego nienarodzonego jeszcze dziecka. W literaturze medycznej udokumentowano tylko jeden przypadek z 2013 roku wydłużenia życia po przeprowadzeniu takiej operacji u nienarodzonego jeszcze dziecka. Zabieg był konieczny, aby chłopczyk mógł przeżyć. Rylan przyszedł na świat 10 tygodni później.
O tym, że przydzielono więcej pieniędzy na opiekę nad kobietami w ciąży i główne ośrodki koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńcze (WOKRO) w ramach programu "Za życiem" mówił w Sejmie wiceminister rodziny Paweł Wdówik.
O tym, że przydzielono więcej pieniędzy na opiekę nad kobietami w ciąży i główne ośrodki koordynacyjno-rehabilitacyjno-opiekuńcze (WOKRO) w ramach programu "Za życiem" mówił w Sejmie wiceminister rodziny Paweł Wdówik.
PAP / tk
„Dla wszystkich musi być jasne, że dziecko nigdy nie ponosi odpowiedzialności za doświadczoną przemoc” - napisał na Twitterze kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Piotr Studnicki w odpowiedzi na publikację Onetu ws. pokrzywdzonego przez księdza pedofila Janusza Szymika.
„Dla wszystkich musi być jasne, że dziecko nigdy nie ponosi odpowiedzialności za doświadczoną przemoc” - napisał na Twitterze kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży ks. Piotr Studnicki w odpowiedzi na publikację Onetu ws. pokrzywdzonego przez księdza pedofila Janusza Szymika.
mamadu.pl / kb
Ten pies jest prawdziwym bohaterem! Dzięki jego czujności i reakcji udało się uratować dziewięciomiesięczną dziewczynkę.
Ten pies jest prawdziwym bohaterem! Dzięki jego czujności i reakcji udało się uratować dziewięciomiesięczną dziewczynkę.
PAP/ kb
W Monachium 8-letni chłopiec podpalił kanapę, na której spali jego rodzice. Policji i rodzeństwu przyznał, że „czuł się zaniedbany”. Rodzice zdołali sami ugasić pożar, ojciec został lekko ranny - informuje we wtorek „Abendzeitung Muenchen”.
W Monachium 8-letni chłopiec podpalił kanapę, na której spali jego rodzice. Policji i rodzeństwu przyznał, że „czuł się zaniedbany”. Rodzice zdołali sami ugasić pożar, ojciec został lekko ranny - informuje we wtorek „Abendzeitung Muenchen”.
Pracownik domu pogrzebowego, który przygotowywał do pochówku niemowlę, zauważył, że dziecko uznane wcześniej przez lekarzy za zmarłe, żyje. Lekarz, który orzekł zgon, upierał się, że dziecko nie żyło, kiedy trafiło do szpitala. Sprawę wyjaśnia brazylijska policja.
Pracownik domu pogrzebowego, który przygotowywał do pochówku niemowlę, zauważył, że dziecko uznane wcześniej przez lekarzy za zmarłe, żyje. Lekarz, który orzekł zgon, upierał się, że dziecko nie żyło, kiedy trafiło do szpitala. Sprawę wyjaśnia brazylijska policja.
dziendobry.tvn.pl / polskieradio.pl / tk
10-letnia Martyna Gruca z Kąclowej k. Nowego Sącza urodziła się z niedorozwojem rąk. Mimo niepełnosprawności rozwija swoją pasję jaką jest malarstwo. - Nie można pokazać, że się czegoś nie da, bo dla chcącego nic trudnego – mówi dziewczynka.
10-letnia Martyna Gruca z Kąclowej k. Nowego Sącza urodziła się z niedorozwojem rąk. Mimo niepełnosprawności rozwija swoją pasję jaką jest malarstwo. - Nie można pokazać, że się czegoś nie da, bo dla chcącego nic trudnego – mówi dziewczynka.