Fundacja Pro-Prawo do Życia / tk
Fundacja Pro-Prawo do Życia poinformowała, że szpitalu w Oleśnicy dokonano zabójstwa 9-miesięcznego Felka, wykonując mu zastrzyk w serce z chlorku potasu. Zdaniem Fundacji, było to celowe i świadome zabójstwo dziecka w sytuacji, gdy w innym szpitalu oferowano mamie Felka urodzenie chłopca przez cesarskie cięcie, a następnie specjalistyczną pomoc medyczną.
Fundacja Pro-Prawo do Życia poinformowała, że szpitalu w Oleśnicy dokonano zabójstwa 9-miesięcznego Felka, wykonując mu zastrzyk w serce z chlorku potasu. Zdaniem Fundacji, było to celowe i świadome zabójstwo dziecka w sytuacji, gdy w innym szpitalu oferowano mamie Felka urodzenie chłopca przez cesarskie cięcie, a następnie specjalistyczną pomoc medyczną.
edziecko.pl / jh
Mama pierwszoklasistki nie mogła uwierzyć, gdy córka wróciła ze szkoły ze złotym pierścionkiem. Okazało się, że dostała go od kolegi z klasy, który poprosił ją, by została jego dziewczyną. Sprawa szybko nabrała rozgłosu, bo pierścionek należał do prababci chłopca i zaginął po wizycie rodziny w innym stanie. - Nie jestem pewna, czy to prawdziwy diament, ale on ewidentnie do kogoś należy - relacjonowała matka dziewczynki na TikToku.
Mama pierwszoklasistki nie mogła uwierzyć, gdy córka wróciła ze szkoły ze złotym pierścionkiem. Okazało się, że dostała go od kolegi z klasy, który poprosił ją, by została jego dziewczyną. Sprawa szybko nabrała rozgłosu, bo pierścionek należał do prababci chłopca i zaginął po wizycie rodziny w innym stanie. - Nie jestem pewna, czy to prawdziwy diament, ale on ewidentnie do kogoś należy - relacjonowała matka dziewczynki na TikToku.
PAP / tk
Policjanci z Gdańska otrzymali materiał filmowy, na którym widać opiekunkę z przedszkola szarpiącą dziecko podczas zajęć. Funkcjonariusze zapewniają, że zajmują się sprawą. Urząd miasta przekazał, że nauczycielka została odsunięta od pełnienia obowiązków.
Policjanci z Gdańska otrzymali materiał filmowy, na którym widać opiekunkę z przedszkola szarpiącą dziecko podczas zajęć. Funkcjonariusze zapewniają, że zajmują się sprawą. Urząd miasta przekazał, że nauczycielka została odsunięta od pełnienia obowiązków.
Lekarze wybudzili ze śpiączki farmakologicznej sześcioletnie dziecko chore na błonicę. Jest wydolne krążeniowo i oddechowo – poinformowała rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu Janina Kulińska. Dorosły chory opuścił już szpital.
Lekarze wybudzili ze śpiączki farmakologicznej sześcioletnie dziecko chore na błonicę. Jest wydolne krążeniowo i oddechowo – poinformowała rzeczniczka Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu Janina Kulińska. Dorosły chory opuścił już szpital.
Onet.pl / jh
Kryzys psychiczny wśród młodzieży przybiera na sile. Coraz więcej rodziców szuka pomocy, gdy sytuacja wymyka się spod kontroli. Specjaliści alarmują: interwencje są spóźnione, a system wsparcia niewydolny
Kryzys psychiczny wśród młodzieży przybiera na sile. Coraz więcej rodziców szuka pomocy, gdy sytuacja wymyka się spod kontroli. Specjaliści alarmują: interwencje są spóźnione, a system wsparcia niewydolny
PAP / mł
Niektóre żłobki i przedszkola w sezonie infekcyjnym wymagają od rodziców, których dzieci wracają do placówek po chorobie, dostarczenia zaświadczenia potwierdzającego brak przeciwwskazań zdrowotnych do takiego powrotu. - Zaświadczenie od pediatry nie jest żadną gwarancją, że dziecko nie zaraża - mówi PAP pediatra i immunolog dr hab. n.med. Wojciech Feleszko. Wyjaśnia też, czy lekarz NFZ może odmówić wystawienia takiego zaświadczenia.
Niektóre żłobki i przedszkola w sezonie infekcyjnym wymagają od rodziców, których dzieci wracają do placówek po chorobie, dostarczenia zaświadczenia potwierdzającego brak przeciwwskazań zdrowotnych do takiego powrotu. - Zaświadczenie od pediatry nie jest żadną gwarancją, że dziecko nie zaraża - mówi PAP pediatra i immunolog dr hab. n.med. Wojciech Feleszko. Wyjaśnia też, czy lekarz NFZ może odmówić wystawienia takiego zaświadczenia.
PAP / pk
Lek. Bożena Głowska, kierująca oddziałem anestezjologii i intensywnej terapii noworodków i dzieci w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu, poinformowała, że stan dziecka chorego na błonicę jest poważny, ale stabilny. W placówce przebywa również dorosły pacjent z podejrzeniem zakażenia błonicą.
Lek. Bożena Głowska, kierująca oddziałem anestezjologii i intensywnej terapii noworodków i dzieci w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu, poinformowała, że stan dziecka chorego na błonicę jest poważny, ale stabilny. W placówce przebywa również dorosły pacjent z podejrzeniem zakażenia błonicą.
Onet / jh
Historia Milenki opowiedziana na łamach Medonetu rozpoczyna się w grudniu 2021 r., od wyjątkowego listu do Świętego Mikołaja napisanej przez Kubusia, 9-letniego brata dziewczynki. Nieoczekiwanie jego prośba o siostrzyczkę została wysłuchana. Radość rodziny szybko przerodziła się jednak w dramat, gdy podczas badań prenatalnych usłyszano niepokojącą diagnozę: wada serca u nienarodzonego dziecka. Od tamtej chwili rozpoczęła się długa walka o życie Milenki, która trwa do dziś.
Historia Milenki opowiedziana na łamach Medonetu rozpoczyna się w grudniu 2021 r., od wyjątkowego listu do Świętego Mikołaja napisanej przez Kubusia, 9-letniego brata dziewczynki. Nieoczekiwanie jego prośba o siostrzyczkę została wysłuchana. Radość rodziny szybko przerodziła się jednak w dramat, gdy podczas badań prenatalnych usłyszano niepokojącą diagnozę: wada serca u nienarodzonego dziecka. Od tamtej chwili rozpoczęła się długa walka o życie Milenki, która trwa do dziś.
PAP / tk
Mieszkająca z córką 33-letnia kobieta w nocy z soboty na niedzielę zostawiła 3-letnie dziecko samo na noc i poszła na dyskotekę. Płacz dziewczynki w środku nocy usłyszała sąsiadka, aby pomóc dziecku strażacy musieli siłą otworzyć drzwi - podała policja.
Mieszkająca z córką 33-letnia kobieta w nocy z soboty na niedzielę zostawiła 3-letnie dziecko samo na noc i poszła na dyskotekę. Płacz dziewczynki w środku nocy usłyszała sąsiadka, aby pomóc dziecku strażacy musieli siłą otworzyć drzwi - podała policja.
Długo zastanawiałam się czy stać mnie na napisanie tego tekstu. Każdy kto choć trochę mnie zna, wie zapewne, że nie mam problemu z mówieniem o tym, ile dobra otrzymuję w Kościele, w tym w sakramentach, które przyjmuję. Wiem też jednak jak wiele osób uważa, że nie mam racji i nie omieszka mi oznajmić wszelkimi możliwymi kanałami jaka jestem głupia. Zbierałam się więc chwilę, żeby mieć siłę na puszczenie w świat tego, co widzę, wiem i czuję, ponosząc tego pełne konsekwencje, w tym hejt. Temat jednak warty jest tego, byśmy nie milczeli zbyt długo. Szczególnie jeśli jesteśmy rodzicami.
Długo zastanawiałam się czy stać mnie na napisanie tego tekstu. Każdy kto choć trochę mnie zna, wie zapewne, że nie mam problemu z mówieniem o tym, ile dobra otrzymuję w Kościele, w tym w sakramentach, które przyjmuję. Wiem też jednak jak wiele osób uważa, że nie mam racji i nie omieszka mi oznajmić wszelkimi możliwymi kanałami jaka jestem głupia. Zbierałam się więc chwilę, żeby mieć siłę na puszczenie w świat tego, co widzę, wiem i czuję, ponosząc tego pełne konsekwencje, w tym hejt. Temat jednak warty jest tego, byśmy nie milczeli zbyt długo. Szczególnie jeśli jesteśmy rodzicami.
edziecko.pl / jh
Jedna z użytkowniczek forum parentingowego Mumsnet, posługująca się pseudonimem „Foxtails”, opisała swoje zmagania z rodziną, która nie akceptuje decyzji o wegetariańskiej diecie jej syna. Kobieta od ośmiu lat jest wegetarianką, a jej partner, choć spożywa mięso, w domu dostosował się do jej preferencji i je wyłącznie posiłki roślinne. Kiedy kobieta przestała karmić syna piersią, zdecydowała, że również jego dieta będzie wegetariańska, z możliwością zmiany, gdy sam podejmie taką decyzję.
Jedna z użytkowniczek forum parentingowego Mumsnet, posługująca się pseudonimem „Foxtails”, opisała swoje zmagania z rodziną, która nie akceptuje decyzji o wegetariańskiej diecie jej syna. Kobieta od ośmiu lat jest wegetarianką, a jej partner, choć spożywa mięso, w domu dostosował się do jej preferencji i je wyłącznie posiłki roślinne. Kiedy kobieta przestała karmić syna piersią, zdecydowała, że również jego dieta będzie wegetariańska, z możliwością zmiany, gdy sam podejmie taką decyzję.
edziecko.pl / jh
Kilka dni temu w oknie życia w Matemblewie pojawiła się dziewczynka. Jej ojciec twierdzi, że nie wiedział o zamiarze matki oddania dziecka. Teraz stara się je odzyskać, ale procedury sądowe i opiekuńcze komplikują sytuację, pozostawiając dziecko w rodzinie zastępczej do czasu wyjaśnienia sprawy.
Kilka dni temu w oknie życia w Matemblewie pojawiła się dziewczynka. Jej ojciec twierdzi, że nie wiedział o zamiarze matki oddania dziecka. Teraz stara się je odzyskać, ale procedury sądowe i opiekuńcze komplikują sytuację, pozostawiając dziecko w rodzinie zastępczej do czasu wyjaśnienia sprawy.
PAP / mł
Wyłączyłem czterolatkowi smartfon. Przez kilkanaście godzin non stop wył, darł się, wrzeszczał. Potrzebowaliśmy czterech dni, żeby to biedne dziecko ustabilizować.
Wyłączyłem czterolatkowi smartfon. Przez kilkanaście godzin non stop wył, darł się, wrzeszczał. Potrzebowaliśmy czterech dni, żeby to biedne dziecko ustabilizować.
KAI / pk
Amerykańskie media katolickie opisały 10 listopada cud uzdrowienia 2-letniego dziecka na Alasce za wstawiennictwem Matki Bożej "Złotego Serca", która w 1932 objawiła się w miasteczku Beauraing w Belgii. Dziecko urodziło się z wadą serca i po niespełna sześciu miesiącach przeszło operację, ale w ciągu roku nie nastąpiła żadna poprawa. Opisany w mediach cud uzdrowienia miał się wydarzyć, gdy dziecko, jego rodzice, dwoje krewnych a nawet… towarzyszące rodzinie dwa psy, doświadczyli w czasie modlitwy i odczuli "obecność Maryi".
Amerykańskie media katolickie opisały 10 listopada cud uzdrowienia 2-letniego dziecka na Alasce za wstawiennictwem Matki Bożej "Złotego Serca", która w 1932 objawiła się w miasteczku Beauraing w Belgii. Dziecko urodziło się z wadą serca i po niespełna sześciu miesiącach przeszło operację, ale w ciągu roku nie nastąpiła żadna poprawa. Opisany w mediach cud uzdrowienia miał się wydarzyć, gdy dziecko, jego rodzice, dwoje krewnych a nawet… towarzyszące rodzinie dwa psy, doświadczyli w czasie modlitwy i odczuli "obecność Maryi".
TikTok / @doktor.gawel / jh
Nie wszystko da się przewidzieć, nawet z pomocą nowoczesnych technologii. Doktor Władysław Gaweł, ginekolog i endokrynolog, opowiedział historię z porodówki, która zaskoczyła zarówno rodziców, jak i medyków.
Nie wszystko da się przewidzieć, nawet z pomocą nowoczesnych technologii. Doktor Władysław Gaweł, ginekolog i endokrynolog, opowiedział historię z porodówki, która zaskoczyła zarówno rodziców, jak i medyków.
WP / jh
Podczas ceremonii pogrzebowej w Brazylii, uznana za zmarłą ośmiomiesięczna dziewczynka, Kiara Crislayne de Moura dos Santos, niespodziewanie ścisnęła rękę jednego z krewnych. Mimo natychmiastowego powrotu do szpitala i prób ratowania dziecka, niemowlę ostatecznie zmarło.
Podczas ceremonii pogrzebowej w Brazylii, uznana za zmarłą ośmiomiesięczna dziewczynka, Kiara Crislayne de Moura dos Santos, niespodziewanie ścisnęła rękę jednego z krewnych. Mimo natychmiastowego powrotu do szpitala i prób ratowania dziecka, niemowlę ostatecznie zmarło.
Onet.pl / jh
Świat mody, pełen kreatywności i talentu, zyskał nową gwiazdę - Maxa Alexandra. Choć ma zaledwie 8 lat, ten młody projektant już zdobył miano najmłodszego twórcy mody wybiegowej, wpisanego do Księgi Rekordów Guinnessa. Jego imponujący dorobek to ponad 100 unikalnych projektów, a kreacje młodego talentu zdążyły już zachwycić branżę i wielkie gwiazdy.
Świat mody, pełen kreatywności i talentu, zyskał nową gwiazdę - Maxa Alexandra. Choć ma zaledwie 8 lat, ten młody projektant już zdobył miano najmłodszego twórcy mody wybiegowej, wpisanego do Księgi Rekordów Guinnessa. Jego imponujący dorobek to ponad 100 unikalnych projektów, a kreacje młodego talentu zdążyły już zachwycić branżę i wielkie gwiazdy.
YouTube.com / tk
Ten moment na długo pozostanie w pamięci taty, który zobaczył uśmiech na twarzy swojej córki, kiedy mówił do niej podczas badania USG. Nagranie ukazujące tę wzruszającą chwilę podbija intenet.
Ten moment na długo pozostanie w pamięci taty, który zobaczył uśmiech na twarzy swojej córki, kiedy mówił do niej podczas badania USG. Nagranie ukazujące tę wzruszającą chwilę podbija intenet.
DEON.pl / pk
W środę 18 września DEON.pl obchodzi piętnaste urodziny. Otwarcie portalu było planowane i przygotowywane wcześniej, w ramach tzw. Apostolskiego Planu Prowincji pod egidą ówczesnego prowincjała, o. Krzysztofa Dyrka SJ. Z okazji 15-lecia inauguracji portalu DEON.pl poprosiliśmy o. Wojciecha Ziółka SJ, jednego z "ojców założycieli" portalu, aby opowiedział o jego początkach. Jezuita nie tylko udzielił odpowiedzi na wszystkie nasze pytania, ale zdradził również, co powiedziałby "zbuntowanemu nastolatkowi".
W środę 18 września DEON.pl obchodzi piętnaste urodziny. Otwarcie portalu było planowane i przygotowywane wcześniej, w ramach tzw. Apostolskiego Planu Prowincji pod egidą ówczesnego prowincjała, o. Krzysztofa Dyrka SJ. Z okazji 15-lecia inauguracji portalu DEON.pl poprosiliśmy o. Wojciecha Ziółka SJ, jednego z "ojców założycieli" portalu, aby opowiedział o jego początkach. Jezuita nie tylko udzielił odpowiedzi na wszystkie nasze pytania, ale zdradził również, co powiedziałby "zbuntowanemu nastolatkowi".
PAP / pk
Przepisy zezwalają na samodzielne korzystanie z drogi publicznej, np. w drodze do szkoły, dziecku, które ukończyło 7 lat; dzieci poniżej tego wieku muszą być pod opieką osoby, która ukończyła co najmniej 10 lat - wyjaśniają policjanci. Zachęcają, aby małym dzieciom, w pierwszych dniach szkoły, towarzyszyli rodzice.
Przepisy zezwalają na samodzielne korzystanie z drogi publicznej, np. w drodze do szkoły, dziecku, które ukończyło 7 lat; dzieci poniżej tego wieku muszą być pod opieką osoby, która ukończyła co najmniej 10 lat - wyjaśniają policjanci. Zachęcają, aby małym dzieciom, w pierwszych dniach szkoły, towarzyszyli rodzice.
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}