Jak nie rozmawiać z dzieckiem o seksie? Cztery konkretne i ważne wskazówki

Kiedy rodzice słyszą klasyczne pytanie od swoich pociech "jak powstają dzieci?", wielu z nich odpowiada w sposób żartobliwy, lub tworzy atmosferę tabu. Psycholog i seksuolog Joanna Rumińska w rozmowie z portalem siewca.pl mówi o najczęstszych błędach, jakie popełniają rodzice, gdy rozmawiają ze swoimi dziećmi o seksie.
Joanna Rumińska wskazuje, że warto poruszać z dziećmi temat seksu. – Myślę, że epoka mówienia o dzieciach, które biorą się z kapusty albo przynosi je bocian, jest już dawno za nami. I całe szczęście, ponieważ seksualność jest nieodłączną częścią naszego istnienia, (...) to siła napędowa do tworzenia relacji – zauważa.
Jak w takim razie powinno rozmawiać się z dzieckiem na ten temat, aby nie wprowadzać go w błędne myślenie?
Nie zamiataj niczego pod dywan
– Ważne jest, aby rozmawiać otwarcie i szczerze oraz nie zamiatać niczego pod dywan. Jeżeli nie znamy odpowiedzi na pytanie, poszukajmy jej wspólnie z dzieckiem. Nie zostawiajmy go samego bez odpowiedzi. Albo, co gorsze, nie udawajmy, że wiemy, gadając bzdury – wyjaśnia Joanna Rumińska.
Nie organizuj specjalnych pogawędek o seksie
Dodaje, że najlepiej rozmawiać na temat seksu w momencie, kiedy dziecko po prostu zapyta nas o to. Nie warto organizować wieczorków czy specjalnych pogawędek, ponieważ często jest to krępujące i nie służy otwartości.
Nie odkładaj rozmowy na potem
Seksuolog podkreśla też, że nie powinno się odkładać tego typu rozmów na potem. – Jeżeli dziecko pyta, to znaczy, że jest czas i należy rozmawiać. Powinniśmy jako rodzice być również dumni, że nasze dziecko obdarza nas takim zaufaniem i chce o tym porozmawiać właśnie z nami. Dlatego moja uwaga jest taka, że warto jest wysłuchać dziecko i spokojnie podchodzić do wszystkiego, z czym ono do nas przychodzi – mówi.
Używaj konkretnego słownictwa i nie traktuj czystości jako kary
Joanna Rumińska zaznacza też, że nie należy bać się używania konkretnych słów takich jak "pożycie małżeńskie" czy "seks małżeński". Apeluje również, aby mówić o czystości małżeńskiej, "ale nie w kontekście kary, a raczej bardziej w kontekście wyjątkowości".
Źródło: siewca.pl / tk
Skomentuj artykuł