Dziecko lunatykuje? Ekspertka wyjaśnia, co robić, gdy noc zamienia się w scenę z filmu grozy

Wstaje z łóżka, chodzi po domu, śmieje się, mówi przez sen, czasem wykonuje złożone ruchy. Lunatykowanie u dzieci może zaskakiwać, niepokoić, a nawet przerażać. Psycholożka i pedagożka Agnieszka Ogłaza tłumaczy, czym jest somnambulizm, skąd się bierze i jak zapewnić dziecku bezpieczeństwo w nocy.
Zjawisko bardziej powszechne, niż się wydaje
Choć lunatykowanie bywa kojarzone głównie z popkulturą i filmami grozy, wielu rodziców spotyka się z nim na co dzień. Dzieci potrafią niespodziewanie wstawać z łóżka, chodzić po mieszkaniu, zastygać w bezruchu z pustym wzrokiem, a nawet wykonywać dziwne czynności – od układania klocków po składanie mebli. Niektóre mówią przez sen, śmieją się nienaturalnym głosem albo mylą łazienkę z koszem na śmieci. Rano zazwyczaj niczego nie pamiętają.
Nie budź, tylko chroń i odprowadź
– Lunatykowanie najczęściej pojawia się w fazie snu głębokiego i może mieć podłoże genetyczne – wyjaśnia Agnieszka Ogłaza. – Najgorsze, co można zrobić, to gwałtownie obudzić dziecko w trakcie epizodu. Może to pogłębić jego dezorientację i wywołać lęk. Zamiast tego najlepiej spokojnie towarzyszyć dziecku i bezpiecznie odprowadzić je do łóżka – dodaje.
Ekspertka zwraca uwagę, że epizody lunatykowania najczęściej mijają wraz z wiekiem. W szczególnych przypadkach, gdy są częste lub bardzo intensywne, możliwa jest konsultacja ze specjalistą i rozważenie farmakoterapii.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Rodzice dzieci lunatykujących często wprowadzają dodatkowe środki ostrożności: zamykają drzwi na klucz, chowają klamki poza zasięgiem, zabezpieczają schody i ostre krawędzie mebli. – Kluczowe jest przygotowanie przestrzeni – mówi psycholożka. – Dom powinien być możliwie „nocoodporny”. Warto też ostrzec opiekunów i nauczycieli, jeśli dziecko nocuje poza domem – dodaje.
Nie lekceważ higieny snu
Zaburzenia snu u dzieci często wynikają z przebodźcowania, stresu lub nieregularnego trybu życia. Wieczorne wyciszenie, ograniczenie ekranów, stałe godziny zasypiania i komfortowe warunki w sypialni mogą znacząco zmniejszyć ryzyko nocnych epizodów.
– Sen dziecka to nie tylko kwestia odpoczynku, ale i bezpieczeństwa całej rodziny – przypomina.
Lunatykowanie – nie powód do wstydu
Choć temat potrafi wzbudzać śmiech lub zawstydzenie, dla wielu rodzin jest poważnym wyzwaniem. Rodzice dzieci lunatykujących nierzadko zmagają się z brakiem snu, lękiem o zdrowie dziecka i brakiem zrozumienia ze strony otoczenia. Tymczasem – jak podkreślają eksperci – somnambulizm to zjawisko naturalne, często przemijające i, przy odpowiedniej wiedzy, możliwe do opanowania.
Skomentuj artykuł