Nigdy nie rób tego dziecku. Psycholog ostrzega: ten błąd może zrujnować mu dorosłość

Rodzice często nieświadomie obciążają dziecko emocjami, z którymi sami nie potrafią sobie poradzić. Psycholog Jacek Masłowski przestrzega przed zjawiskiem parentyfikacji, które może mieć dramatyczne skutki dla rozwoju emocjonalnego dziecka.
Kiedy dziecko staje się "partnerem" rodzica
– Kiedy rodzic odwraca się w stronę dziecka, szukając w nim tego, czego brakuje mu w relacji partnerskiej, powołuje je – często nieświadomie – do roli partnera. To jest bardzo zaburzające dla jego rozwoju – tłumaczy Jacek Masłowski, psycholog i psychoterapeuta, w rozmowie z Kubą Jankowskim w programie „Balans”.
Zjawisko, o którym mówi ekspert, to parentyfikacja - odwrócenie ról w rodzinie, w którym to dziecko przejmuje emocjonalne obowiązki dorosłego. Może stać się powiernikiem, opiekunem, pocieszycielem jednego z rodziców. Problem polega na tym, że taka rola wykracza daleko poza możliwości emocjonalne dziecka.
Parentyfikacja: czym dokładnie jest?
Parentyfikacja to subtelny proces, który może przyjąć różne formy – od powierzania dziecku opieki nad rodzeństwem, przez emocjonalne wsparcie rodzica, aż po bycie świadkiem trudnych rozmów dorosłych. Często dochodzi do niej wtedy, gdy jeden z rodziców czuje się zaniedbany, samotny, skrzywdzony i zamiast szukać pomocy w relacji z partnerem czy specjalistą – zaczyna zwracać się emocjonalnie do dziecka.
– Dziecko idealizuje rodzica, kocha go bezwarunkowo i chce, by ten był szczęśliwy. To sprawia, że łatwo wchodzi w rolę zastępczego partnera. Rezygnuje wtedy z dzieciństwa i prób spełniania własnych potrzeb – zaznacza psychoterapeuta.
Skutki parentyfikacji w dorosłym życiu
Konsekwencje parentyfikacji są bardzo poważne i zazwyczaj nie mijają wraz z wiekiem.
– Osoby, które doświadczyły parentyfikacji, często czują się odpowiedzialne za rodzica nawet jako dorośli. Przez to mają trudności z budowaniem zdrowych, partnerskich relacji, bo cały czas funkcjonują w roli opiekuna – ostrzega Masłowski.
Takie osoby mogą cierpieć na chroniczne poczucie winy, lęk przed porzuceniem, trudności z wyrażaniem własnych potrzeb i emocji. Zamiast rozwijać się swobodnie, są uwięzione w mechanizmie emocjonalnej odpowiedzialności za drugiego człowieka.
Jak tego uniknąć?
Psycholog podkreśla, że zdrowa relacja z dzieckiem nie polega na obciążaniu go problemami dorosłych, lecz na dawaniu mu przestrzeni do rozwoju, zabawy i nauki niezależności. Rodzice powinni szukać emocjonalnego wsparcia u dorosłych – partnerów, przyjaciół, terapeutów – a nie u własnych dzieci.
Parentyfikacja nie zawsze jest widoczna od razu, ale jej skutki mogą być długotrwałe. Warto więc zwrócić uwagę na sygnały ostrzegawcze i zasięgnąć porady specjalisty. W przeciwnym razie dzieciństwo może zamienić się w ciężar, który dziecko będzie niosło przez całe życie.
Skomentuj artykuł