PAP/tkb
Uczciwość i prawdziwy sens wolności, dwie postawy, które były bliskie Janowi Pawłowi II, o których nauczał, to wskazania aktualne także dzisiaj, szczególnie w czasie wychodzenia z pandemii - powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak w 30. rocznicę papieskiej wizyty w Płocku, informuje PAP.
Uczciwość i prawdziwy sens wolności, dwie postawy, które były bliskie Janowi Pawłowi II, o których nauczał, to wskazania aktualne także dzisiaj, szczególnie w czasie wychodzenia z pandemii - powiedział prymas Polski abp Wojciech Polak w 30. rocznicę papieskiej wizyty w Płocku, informuje PAP.
KAI / pz
Biskup Karol Wojtyła był członkiem grupy teologów, którzy w 1965 roku opracowali tekst konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II “Gaudium et spes". Przypomina o tym w wywiadzie dla dziennika włoskiego episkopatu “Avvenire" kard. Roberto Tucci, ówczesny naczelny redaktor czasopisma włoskich jezuitów “La Civilta Cattolica", który także należał do tego grona.
Biskup Karol Wojtyła był członkiem grupy teologów, którzy w 1965 roku opracowali tekst konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II “Gaudium et spes". Przypomina o tym w wywiadzie dla dziennika włoskiego episkopatu “Avvenire" kard. Roberto Tucci, ówczesny naczelny redaktor czasopisma włoskich jezuitów “La Civilta Cattolica", który także należał do tego grona.
KAI / pz
Kraków, Wadowice, Tarnów, Stary Sącz, Kalwaria Zebrzydowska i Zakopane - to miasta szczególnie bliskie Karolowi Wojtyle. Od 15 do 17 czerwca w ramach II Małopolskich Dni Jana Pawła II odbędą się w nich wydarzenia ukazujące życie papieża Polaka. Mottem tegorocznego wydarzenia są słowa Ojca Świętego: "Sztuka to to, co czyni człowieka bardziej człowiekiem".
Kraków, Wadowice, Tarnów, Stary Sącz, Kalwaria Zebrzydowska i Zakopane - to miasta szczególnie bliskie Karolowi Wojtyle. Od 15 do 17 czerwca w ramach II Małopolskich Dni Jana Pawła II odbędą się w nich wydarzenia ukazujące życie papieża Polaka. Mottem tegorocznego wydarzenia są słowa Ojca Świętego: "Sztuka to to, co czyni człowieka bardziej człowiekiem".
PAP / psd
Łagiewniki to miejsce szczególne. Tu skrzyżowały się duchowe i ziemskie drogi dwóch wyjątkowych postaci św. siostry Faustyny Kowalskiej i błogosławionego Jana Pawła II. Krakowskie Łagiewniki to przestrzeń nasycona modlitwą i nadzieją. To niezwykle cenny dar Ojca Świętego, zbudowany na fundamencie Bożego Miłosierdzia. Wraz z beatyfikacją Papieża - Polaka oraz otwarciem Centrum błogosławionego Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”, Łagiewniki wzbogacą się o nowy wymiar i nowe treści.
Łagiewniki to miejsce szczególne. Tu skrzyżowały się duchowe i ziemskie drogi dwóch wyjątkowych postaci św. siostry Faustyny Kowalskiej i błogosławionego Jana Pawła II. Krakowskie Łagiewniki to przestrzeń nasycona modlitwą i nadzieją. To niezwykle cenny dar Ojca Świętego, zbudowany na fundamencie Bożego Miłosierdzia. Wraz z beatyfikacją Papieża - Polaka oraz otwarciem Centrum błogosławionego Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”, Łagiewniki wzbogacą się o nowy wymiar i nowe treści.
Logo źródła: Przewodnik Katolicki Krzysztof Bronk "Radio Watykańskie" / "Przewodnik Katolicki"
Kiedy przed sześcioma laty umierał Jan Paweł II, mieliśmy wrażenie, że żegnamy się z wielkim papieżem. Wielu mówiło to całkiem otwarcie: Jan Paweł II Wielki. Jak starożytni Grzegorz czy Leon... Dziś możemy to już postrzegać inaczej. Zyskaliśmy bowiem nowy punkt odniesienia.
Kiedy przed sześcioma laty umierał Jan Paweł II, mieliśmy wrażenie, że żegnamy się z wielkim papieżem. Wielu mówiło to całkiem otwarcie: Jan Paweł II Wielki. Jak starożytni Grzegorz czy Leon... Dziś możemy to już postrzegać inaczej. Zyskaliśmy bowiem nowy punkt odniesienia.
Logo źródła: Przewodnik Katolicki Łukasz Kaźmierczak / "Przewodnik Katolicki"
Sporo ich było. Te wielkie i prawie niewidoczne; grube, w które trzeba było uderzać z całej siły, i takie, które upadały od jednego papieskiego spojrzenia. Mury pontyfikatu Jana Pawła II.
Sporo ich było. Te wielkie i prawie niewidoczne; grube, w które trzeba było uderzać z całej siły, i takie, które upadały od jednego papieskiego spojrzenia. Mury pontyfikatu Jana Pawła II.
Stanisław Biel SJ
W mojej pamięci Jan Paweł II zapisał się w przede wszystkim jako autentyczny świadek Chrystusa i człowiek prostoty, otwartości, miłości i … humoru. Najpiękniejsze świadectwo o nim, jakie miałem okazję usłyszeć pochodzi od ks. kardynała Dziwisza: „On był zakochany w Bogu. Żył Bogiem. Każdego dnia zaczynał od nowa”.
W mojej pamięci Jan Paweł II zapisał się w przede wszystkim jako autentyczny świadek Chrystusa i człowiek prostoty, otwartości, miłości i … humoru. Najpiękniejsze świadectwo o nim, jakie miałem okazję usłyszeć pochodzi od ks. kardynała Dziwisza: „On był zakochany w Bogu. Żył Bogiem. Każdego dnia zaczynał od nowa”.
Totus Tuus, które Jan Paweł II umieścił w swoim papieskim herbie, powtarzał dziesiątki razy, wyrażając w ten sposób swoje bezgraniczne zaufanie Matce Chrystusa. Nie sposób nie widzieć w tym, jak to zauważył kard. Joseph Ratzinger w pogrzebowej homilii, promyka tęsknoty za własną matką, którą utracił w wieku chłopięcym jeszcze przed Pierwszą Komunią Świętą.
Totus Tuus, które Jan Paweł II umieścił w swoim papieskim herbie, powtarzał dziesiątki razy, wyrażając w ten sposób swoje bezgraniczne zaufanie Matce Chrystusa. Nie sposób nie widzieć w tym, jak to zauważył kard. Joseph Ratzinger w pogrzebowej homilii, promyka tęsknoty za własną matką, którą utracił w wieku chłopięcym jeszcze przed Pierwszą Komunią Świętą.
Na początku pontyfikatu, będąc jeszcze w pełni sił i zapału do pracy, Jan Paweł II pisał w swoim Testamencie: „Pragnę za nim [ostatecznym wezwaniem] podążyć i pragnę, aby wszystko, co składa się na moje ziemskie życie, przygotowało mnie do tej chwili. Nie wiem, kiedy ona nastąpi, ale tak jak wszystko, również i tę chwilę oddaję w ręce Matki mojego Mistrza: Totus Tuus”.
Na początku pontyfikatu, będąc jeszcze w pełni sił i zapału do pracy, Jan Paweł II pisał w swoim Testamencie: „Pragnę za nim [ostatecznym wezwaniem] podążyć i pragnę, aby wszystko, co składa się na moje ziemskie życie, przygotowało mnie do tej chwili. Nie wiem, kiedy ona nastąpi, ale tak jak wszystko, również i tę chwilę oddaję w ręce Matki mojego Mistrza: Totus Tuus”.
Sylwia Wysocka / PAP / slo
"Wielkim świadkiem Boga i Jezusa Chrystusa" nazwał Benedykt XVI Jana Pawła II w homilii podczas mszy Krzyżma świętego w bazylice watykańskiej w Wielki Czwartek.
"Wielkim świadkiem Boga i Jezusa Chrystusa" nazwał Benedykt XVI Jana Pawła II w homilii podczas mszy Krzyżma świętego w bazylice watykańskiej w Wielki Czwartek.
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie
Jan Paweł II nie był mężem stanu, jak niektórzy jego poprzednicy, ani dyplomatą. Wierzył natomiast w siłę spotkania i możliwość przekonania przeciwnika, nawet w wypadku ludzi tak dyskusyjnych, jak Kadafi czy Pinochet – powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika Il Riformista Andrea Riccardi, założyciel rzymskiej Wspólnoty św. Idziego.
Jan Paweł II nie był mężem stanu, jak niektórzy jego poprzednicy, ani dyplomatą. Wierzył natomiast w siłę spotkania i możliwość przekonania przeciwnika, nawet w wypadku ludzi tak dyskusyjnych, jak Kadafi czy Pinochet – powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika Il Riformista Andrea Riccardi, założyciel rzymskiej Wspólnoty św. Idziego.
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie
Przede wszystkim był to człowiek wiary. Wiary ożywianej modlitwą. Można powiedzieć, że trwał na nieustannej modlitwie. Widziałem go jak odmawiał różaniec, brewiarz w samochodzie, w helikopterze, w pociągu, w samolocie…
Przede wszystkim był to człowiek wiary. Wiary ożywianej modlitwą. Można powiedzieć, że trwał na nieustannej modlitwie. Widziałem go jak odmawiał różaniec, brewiarz w samochodzie, w helikopterze, w pociągu, w samolocie…
Głównym przesłaniem Veritatis splendor jest przypomnienie znaczenia nauczania moralnego Kościoła w sytuacji kultury, która gubi i relatywizuje wartość ludzkiego sumienia, wielkiego daru Boga dla człowieka.
Głównym przesłaniem Veritatis splendor jest przypomnienie znaczenia nauczania moralnego Kościoła w sytuacji kultury, która gubi i relatywizuje wartość ludzkiego sumienia, wielkiego daru Boga dla człowieka.
Logo źródła: Życie Duchowe Marcin Przeciszewski
To, co się stało w Polsce i na świecie w dniach śmierci Jana Pawła II i bezpośrednio po niej, winno być przedmiotem głębokiego rozeznania, prowadzonego w całej wspólnocie Kościoła i we wspólnotach poszczególnych ruchów i środowisk chrześcijańskich.
To, co się stało w Polsce i na świecie w dniach śmierci Jana Pawła II i bezpośrednio po niej, winno być przedmiotem głębokiego rozeznania, prowadzonego w całej wspólnocie Kościoła i we wspólnotach poszczególnych ruchów i środowisk chrześcijańskich.
Testament Jana Pawła II, opublikowany po jego śmierci, jest ostatnim wielkim darem, jaki nam zostawił, pisanym przez cały niemal pontyfikat. W nim szeroko otworzył swoje serce, dając nam w ten sposób świadectwo radykalnej wierności Bogu i ludziom.
Testament Jana Pawła II, opublikowany po jego śmierci, jest ostatnim wielkim darem, jaki nam zostawił, pisanym przez cały niemal pontyfikat. W nim szeroko otworzył swoje serce, dając nam w ten sposób świadectwo radykalnej wierności Bogu i ludziom.
Śmierć Jana Pawła II poruszyła nas dogłębnie. Na chwilę zapomnieliśmy o naszych problemach, interesach, bolączkach, urazach, namiętnościach. W tych niezwykłych dniach kwietnia 2005 roku godzinami modliliśmy się wspólnie, choć przecież na co dzień wcale tacy pobożni nie jesteśmy. Spędzaliśmy wiele czasu na wspólnych marszach, Mszach i apelach, mimo że ciągle nam się spieszy i mamy bardzo wiele spraw do załatwienia. Najzagorzalsi wrogowie (kibice sportowi, skłóceni od lat małżonkowie, politycy) potrafili wznieść się ponad swoje wzajemne animozje, zrozumieć, co naprawdę jest ważne w naszym życiu.
Śmierć Jana Pawła II poruszyła nas dogłębnie. Na chwilę zapomnieliśmy o naszych problemach, interesach, bolączkach, urazach, namiętnościach. W tych niezwykłych dniach kwietnia 2005 roku godzinami modliliśmy się wspólnie, choć przecież na co dzień wcale tacy pobożni nie jesteśmy. Spędzaliśmy wiele czasu na wspólnych marszach, Mszach i apelach, mimo że ciągle nam się spieszy i mamy bardzo wiele spraw do załatwienia. Najzagorzalsi wrogowie (kibice sportowi, skłóceni od lat małżonkowie, politycy) potrafili wznieść się ponad swoje wzajemne animozje, zrozumieć, co naprawdę jest ważne w naszym życiu.
Orędzie miłosierdzia Bożego zawsze było mi bliskie i drogie – wyznał Ojciec Święty Jan Paweł II w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach w 1997 r. – zabrałem je ze sobą na Stolicę Piotrową i [ono] niejako kształtuje obraz tego pontyfikatu.
Orędzie miłosierdzia Bożego zawsze było mi bliskie i drogie – wyznał Ojciec Święty Jan Paweł II w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach w 1997 r. – zabrałem je ze sobą na Stolicę Piotrową i [ono] niejako kształtuje obraz tego pontyfikatu.
Radio Watykańskie / KAI / slo
Czuwanie w przeddzień uroczystości beatyfikacyjnych, Msza św. pod przewodnictwem Benedykta XVI oraz dziękczynna Eucharystia, której przewodniczył będzie watykański sekretarz stanu - tak przedstawia się program uroczystości wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II.
Czuwanie w przeddzień uroczystości beatyfikacyjnych, Msza św. pod przewodnictwem Benedykta XVI oraz dziękczynna Eucharystia, której przewodniczył będzie watykański sekretarz stanu - tak przedstawia się program uroczystości wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II.
Pierwsza encyklika Jana Pawła II - poświęcona została przede wszystkim zgłębianiu tajemnicy Jezusa Chrystusa, Odkupiciela człowieka.
Pierwsza encyklika Jana Pawła II - poświęcona została przede wszystkim zgłębianiu tajemnicy Jezusa Chrystusa, Odkupiciela człowieka.
W czasie jego pielgrzymek na wszystkie kontynenty media śledziły niemal każdy krok Papieża. Przez ćwierćwiecze oglądaliśmy zwykle Jana Pawła II uśmiechniętego, z otwartymi ramionami, tulącego dzieci, obejmującego ludzi młodych, dorosłych – kobiety i mężczyzn (którzy na chwilę znowu stawali się dziećmi), chorych, ubogich.
W czasie jego pielgrzymek na wszystkie kontynenty media śledziły niemal każdy krok Papieża. Przez ćwierćwiecze oglądaliśmy zwykle Jana Pawła II uśmiechniętego, z otwartymi ramionami, tulącego dzieci, obejmującego ludzi młodych, dorosłych – kobiety i mężczyzn (którzy na chwilę znowu stawali się dziećmi), chorych, ubogich.