Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Słucham Pana
Nie warto więc marnować czasu i energii na domysły, kiedy to nastąpi. Lepiej skupić się na nauce życia w Niebie, bo dla każdego z nas ten świat skończy się najpóźniej za kilkadziesiąt lat. Koniec świata nie jest tragedią. Tragedią jest odrzucenie życia w Niebie przez odrzucenie Miłości jako swojego sposobu istnienia.
Nie warto więc marnować czasu i energii na domysły, kiedy to nastąpi. Lepiej skupić się na nauce życia w Niebie, bo dla każdego z nas ten świat skończy się najpóźniej za kilkadziesiąt lat. Koniec świata nie jest tragedią. Tragedią jest odrzucenie życia w Niebie przez odrzucenie Miłości jako swojego sposobu istnienia.
Logo źródła: Jesuit Post Damian Torres-Botello SJ
"Biję się z myślami podczas bezsennych nocy i niespokojnych modlitw".
"Biję się z myślami podczas bezsennych nocy i niespokojnych modlitw".
Logo źródła: WAM Danuta Piekarz
Pismo Święte mówi wielokrotnie o straszliwych znakach poprzedzających nadejście dnia ostatecznego. Czy chrześcijanie powinni bać się końca świata? Co mówi na ten temat Biblia?
Pismo Święte mówi wielokrotnie o straszliwych znakach poprzedzających nadejście dnia ostatecznego. Czy chrześcijanie powinni bać się końca świata? Co mówi na ten temat Biblia?
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Słucham Pana
Taka perspektywa nie jest ponura. Jest więc rzeczą logiczną, abyśmy tęsknili za końcem świata i nie bali się go.
Taka perspektywa nie jest ponura. Jest więc rzeczą logiczną, abyśmy tęsknili za końcem świata i nie bali się go.
Logo źródła: WAM Maria Miduch
Wielu myśli, że koniec świata będzie zagładą. Przerażający scenariusz zdaje się potwierdzać Pismo Święte. "Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi" - pisze Maria Miduch w książce "Biografia Syna Bożego" (Wydawnictwo WAM).
Wielu myśli, że koniec świata będzie zagładą. Przerażający scenariusz zdaje się potwierdzać Pismo Święte. "Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi" - pisze Maria Miduch w książce "Biografia Syna Bożego" (Wydawnictwo WAM).
ks. Wacław Hryniewicz
Jaki będzie koniec świata? Co się wtedy wydarzy? Czy jest się czego bać? O sądzie ostatecznym i o tym, co wydarzy się w trakcie apokalipsy - mówi jeden z najważniejszych polskich teologów.
Jaki będzie koniec świata? Co się wtedy wydarzy? Czy jest się czego bać? O sądzie ostatecznym i o tym, co wydarzy się w trakcie apokalipsy - mówi jeden z najważniejszych polskich teologów.
KAI / kw
"Otwórzmy nasze oczy na bliźniego, a zwłaszcza brata zapomnianego i wykluczonego. Niech Pan nas odciąga od blichtru, który odwraca uwagę, odciąga od interesów i przywilejów, od przywiązania do władzy i chwały, od powabu ducha świata" - wezwał Franciszek.
"Otwórzmy nasze oczy na bliźniego, a zwłaszcza brata zapomnianego i wykluczonego. Niech Pan nas odciąga od blichtru, który odwraca uwagę, odciąga od interesów i przywilejów, od przywiązania do władzy i chwały, od powabu ducha świata" - wezwał Franciszek.
Mieczysław Łusiak SJ, Grzegorz Kramer SJ, Wojciech Jędrzejewski OP
"Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie" - mówi Pan Jezus. Wyjaśnia też, dlaczego koniec świata musi nastąpić.
"Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie" - mówi Pan Jezus. Wyjaśnia też, dlaczego koniec świata musi nastąpić.
Logo źródła: Boska.tv Paweł Krupa OP
Przed podjęciem tej decyzji przestrzega nas Jezus. Ona naprawdę może się dla nas źle skończyć.
Przed podjęciem tej decyzji przestrzega nas Jezus. Ona naprawdę może się dla nas źle skończyć.
Wszyscy chcemy, żeby było dobrze. Wielu z nas chce nawet, aby było lepiej. Szkopuł w tym, że według Jezusa do tego, co dobre, droga często wiedzie przez to, co gorsze.
Wszyscy chcemy, żeby było dobrze. Wielu z nas chce nawet, aby było lepiej. Szkopuł w tym, że według Jezusa do tego, co dobre, droga często wiedzie przez to, co gorsze.
Zwolnienie z pracy, nieuleczalna choroba, rozstanie z kimś, kogo kochasz, śmierć bliskiej osoby. Czujesz, że wydarzyło się coś, co jest osobistym "końcem świata", a Bóg gdzieś sobie poszedł. Jak w takich chwilach radzić sobie z duchowym głodem?
Zwolnienie z pracy, nieuleczalna choroba, rozstanie z kimś, kogo kochasz, śmierć bliskiej osoby. Czujesz, że wydarzyło się coś, co jest osobistym "końcem świata", a Bóg gdzieś sobie poszedł. Jak w takich chwilach radzić sobie z duchowym głodem?
Andrzej Hołowaty OP
Katastrofiści różnych wieków bardzo często mówili, że wreszcie musi przyjść dzień gniewu, kiedy wszystko zostanie wyrównane. Ale to nie jest wizja chrześcijańska - mówi Andrzej Hołowaty OP.
Katastrofiści różnych wieków bardzo często mówili, że wreszcie musi przyjść dzień gniewu, kiedy wszystko zostanie wyrównane. Ale to nie jest wizja chrześcijańska - mówi Andrzej Hołowaty OP.
ewangelizator
Wydawałoby się, że w wieku XXI społeczeństwa bogate nauczą się dzielić wytworzone przez siebie dobra tak, by wystarczyło wszystkim mieszkańcom ich kraju.
Wydawałoby się, że w wieku XXI społeczeństwa bogate nauczą się dzielić wytworzone przez siebie dobra tak, by wystarczyło wszystkim mieszkańcom ich kraju.
michald
Kiedy przez w Kościele zbliżamy się do tajemnicy Końca Świata, a z tym również do Sądu Bożego, w niektórych z nas może pojawić się strach czy zwątpienie. Skąd negatywne odczucia?
Kiedy przez w Kościele zbliżamy się do tajemnicy Końca Świata, a z tym również do Sądu Bożego, w niektórych z nas może pojawić się strach czy zwątpienie. Skąd negatywne odczucia?
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść: "Patrzcie na drzewo figowe i na inne drzewa. Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą".
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść: "Patrzcie na drzewo figowe i na inne drzewa. Gdy widzicie, że wypuszczają pączki, sami poznajecie, że już blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą".
Logo źródła: Jezuici 90 sekund z Ewangelią / o. Marcin Baran SJ
JEZUICI.pl oraz portal DEON.pl przygotowali na listopad nową serię - "90 sekund z Ewangelią". Są to krótkie rozważania Ewangelii z dnia, prowadzone przez zaproszonych gości. Kolejne rozważanie przygotował o. Marcin Baran SJ.
JEZUICI.pl oraz portal DEON.pl przygotowali na listopad nową serię - "90 sekund z Ewangelią". Są to krótkie rozważania Ewangelii z dnia, prowadzone przez zaproszonych gości. Kolejne rozważanie przygotował o. Marcin Baran SJ.
Mieczysław Łusiak SJ
W obliczu trudności i przeciwności ludzie mówią często: "Koniec świata". Najczęściej jest to wypowiadane w przenośni, ale zawsze niesie ze sobą nutę beznadziei. Tymczasem prawda jest taka, że świat tak łatwo się nie skończy. A już na pewno nie skończy się nasze życie (chyba, że w oczach ludzi skupionych tylko na tymczasowym życiu na ziemi).
W obliczu trudności i przeciwności ludzie mówią często: "Koniec świata". Najczęściej jest to wypowiadane w przenośni, ale zawsze niesie ze sobą nutę beznadziei. Tymczasem prawda jest taka, że świat tak łatwo się nie skończy. A już na pewno nie skończy się nasze życie (chyba, że w oczach ludzi skupionych tylko na tymczasowym życiu na ziemi).
Dwie rzeczy mogą sparaliżować życie i osłabić wiarę: brak wolności wobec przemijających wartości i narzekanie wypływające z lęku przed zagrożeniami.
Dwie rzeczy mogą sparaliżować życie i osłabić wiarę: brak wolności wobec przemijających wartości i narzekanie wypływające z lęku przed zagrożeniami.
KAI / mh
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wyraził zadowolenie, że zapowiadany przez wielu na 21 grudnia koniec świata jednak nie nastąpił, chociaż byli ludzie, którzy się tego obawiali. Wspomniał o tym 21 bm. w Moskwie podczas spotkania z przedsiębiorcami ze spółki "Fabrikant.Ru". Dzień wcześniej prezydent Władimir Putin ogłosił publicznie, że koniec będzie, ale dopiero za 4,5 mld lat.
Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wyraził zadowolenie, że zapowiadany przez wielu na 21 grudnia koniec świata jednak nie nastąpił, chociaż byli ludzie, którzy się tego obawiali. Wspomniał o tym 21 bm. w Moskwie podczas spotkania z przedsiębiorcami ze spółki "Fabrikant.Ru". Dzień wcześniej prezydent Władimir Putin ogłosił publicznie, że koniec będzie, ale dopiero za 4,5 mld lat.
Mirosław Bożek SJ
21 grudnia 2012 roku? Tego dnia nie stanie się zupełnie nic szczególnego! No, może oprócz tego, że pewni "wierzący" bardzo się rozczarują.
21 grudnia 2012 roku? Tego dnia nie stanie się zupełnie nic szczególnego! No, może oprócz tego, że pewni "wierzący" bardzo się rozczarują.