„Doktor miodopłynny”. Piękne określenie…, ale u niektórych, zwłaszcza kobiet, działalność naszego dzisiejszego patrona wywoływała lęk. To co i jak mówił o Bogu sprawiało, że wzbudzał w sercach chęć pójścia za Chrystusem u tak wielu, że matki ukrywały synów…, a te niewiasty, które szukały mężów, obawiały się, że zabraknie dla nich kandydatów, tych najszlachetniejszych oczywiście. A jaki mamy dowód na skuteczność jego talentu oratorskiego? Otóż, kiedy Bernard wstępował do cystersów istniał tylko jeden macierzysty klasztor. Kiedy umierał, w Europie istniało już 350 cysterskich fundacji, a on sam założył aż 68 nowych opactw.
„Doktor miodopłynny”. Piękne określenie…, ale u niektórych, zwłaszcza kobiet, działalność naszego dzisiejszego patrona wywoływała lęk. To co i jak mówił o Bogu sprawiało, że wzbudzał w sercach chęć pójścia za Chrystusem u tak wielu, że matki ukrywały synów…, a te niewiasty, które szukały mężów, obawiały się, że zabraknie dla nich kandydatów, tych najszlachetniejszych oczywiście. A jaki mamy dowód na skuteczność jego talentu oratorskiego? Otóż, kiedy Bernard wstępował do cystersów istniał tylko jeden macierzysty klasztor. Kiedy umierał, w Europie istniało już 350 cysterskich fundacji, a on sam założył aż 68 nowych opactw.
Założył zgromadzenie zakonne Jezusa i Maryi (eudystów). Przez ponad 40 lat przemierzał Normandię, Bretonię i część Burgundii, głosząc misje i rekolekcje. Otwierał ludzkie serca na doświadczenie Bożej miłości. Św. Janowi Eudesowi oraz wizytce Małgorzacie Marii Alacoque zawdzięczamy to, że kult Serca Bożego, który był wcześniej obecny w Kościele, stał się z czasem kultem powszechnym – wpisał się w naszą duchową „codzienność”.
Założył zgromadzenie zakonne Jezusa i Maryi (eudystów). Przez ponad 40 lat przemierzał Normandię, Bretonię i część Burgundii, głosząc misje i rekolekcje. Otwierał ludzkie serca na doświadczenie Bożej miłości. Św. Janowi Eudesowi oraz wizytce Małgorzacie Marii Alacoque zawdzięczamy to, że kult Serca Bożego, który był wcześniej obecny w Kościele, stał się z czasem kultem powszechnym – wpisał się w naszą duchową „codzienność”.
Nazywany jest Apostołem Chile. Był ‘nawiedzeniem Boga w swojej ojczyźnie’, jak powiedział biskup na jego pogrzebie. Jego myśl i działanie miały w sobie ducha prorockiego. Swoją analizą katolicyzmu latynoamerykańskiego wyprzedził episkopat kontynentu o kilkadziesiąt lat. Jego priorytety duszpasterskie, jak opcja preferencyjna na rzecz ubogich, troska o młodzież, o powołania kapłańskie i praca z tymi, którzy budują społeczeństwo obywatelskie, są aktualne także dzisiaj. Był pionierem i twórcą wielkich dzieł społecznych. Umiał zapalić ludzi do wielkiej akcji społecznej. 18 sierpnia wspominamy św. Alberta Hurtado, jezuitę.
Nazywany jest Apostołem Chile. Był ‘nawiedzeniem Boga w swojej ojczyźnie’, jak powiedział biskup na jego pogrzebie. Jego myśl i działanie miały w sobie ducha prorockiego. Swoją analizą katolicyzmu latynoamerykańskiego wyprzedził episkopat kontynentu o kilkadziesiąt lat. Jego priorytety duszpasterskie, jak opcja preferencyjna na rzecz ubogich, troska o młodzież, o powołania kapłańskie i praca z tymi, którzy budują społeczeństwo obywatelskie, są aktualne także dzisiaj. Był pionierem i twórcą wielkich dzieł społecznych. Umiał zapalić ludzi do wielkiej akcji społecznej. 18 sierpnia wspominamy św. Alberta Hurtado, jezuitę.
Pochodził ze szlachetnego rodu Odrowążów. Należy do pierwszej grupy polskich dominikanów. Założył wiele klasztorów. Apostołował w Polsce, w Czechach, na Morawach, na Rusi i w Prusach. Jest nazywany Apostołem Słowian. Jest siódmym dominikaninem, a piątym z kolei Polakiem wyniesionym na ołtarze. 17 sierpnia Kościół wspomina św. Jacka Odrowąża OP.
Pochodził ze szlachetnego rodu Odrowążów. Należy do pierwszej grupy polskich dominikanów. Założył wiele klasztorów. Apostołował w Polsce, w Czechach, na Morawach, na Rusi i w Prusach. Jest nazywany Apostołem Słowian. Jest siódmym dominikaninem, a piątym z kolei Polakiem wyniesionym na ołtarze. 17 sierpnia Kościół wspomina św. Jacka Odrowąża OP.
15 sierpnia Kościół oddaje cześć Maryi w tajemnicy jej Wniebowzięcia. Nie ma na ten temat nic w Piśmie św. Wszystkie wiadomości, jakie posiadamy, pochodzą z tradycji. Ojcowie Kościoła, zwłaszcza w jego wschodniej części, uważali, że Maryja nie zaznała fizycznej śmierci. Koniec ziemskiego życia Maryi opisywali jako ‘wzięcie do nieba’, ‘przejście’, ‘zaśnięcie’, czy ‘odpocznienie Maryi’.
15 sierpnia Kościół oddaje cześć Maryi w tajemnicy jej Wniebowzięcia. Nie ma na ten temat nic w Piśmie św. Wszystkie wiadomości, jakie posiadamy, pochodzą z tradycji. Ojcowie Kościoła, zwłaszcza w jego wschodniej części, uważali, że Maryja nie zaznała fizycznej śmierci. Koniec ziemskiego życia Maryi opisywali jako ‘wzięcie do nieba’, ‘przejście’, ‘zaśnięcie’, czy ‘odpocznienie Maryi’.
Całe swoje życie od najmłodszych lat związał z Maryją Niepokalaną. Była przewodniczką jego młodzieńczych duchowych poruszeń. To w wizji dwóch koron, jakie mu przedstawiała Maryja, zrozumiał, a poniekąd wybrał, jakie będzie jego powołanie i przeznaczenie. Był przedsiębiorczy i konsekwentny w realizowaniu duchowych wizji. Oddał życie za współwięźnia w obozie koncentracyjnym. Poznajmy dzieje św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Całe swoje życie od najmłodszych lat związał z Maryją Niepokalaną. Była przewodniczką jego młodzieńczych duchowych poruszeń. To w wizji dwóch koron, jakie mu przedstawiała Maryja, zrozumiał, a poniekąd wybrał, jakie będzie jego powołanie i przeznaczenie. Był przedsiębiorczy i konsekwentny w realizowaniu duchowych wizji. Oddał życie za współwięźnia w obozie koncentracyjnym. Poznajmy dzieje św. Maksymiliana Marii Kolbego.
Żona, matka sześciorga dzieci, wdowa, założycielka zgromadzenia wizytek. Kobieta głębokiej wiary, która dawała jej umiejętność przyjmowania zmian. One przychodziły w jej życiu w różny sposób. Były nagłe, burzyły porządek i trzeba było mieć siłę, by chcieć zaczynać od nowa i żyć inaczej. Były też mądrym wyborem i słuchaniem Bożego wołania, które wypowiadali duchowi przewodnicy. Były też aktem odwagi, kiedy przychodziło działać i zmieniać rzeczywistość – wprowadzać do Kościoła nowe zgromadzenie.
Żona, matka sześciorga dzieci, wdowa, założycielka zgromadzenia wizytek. Kobieta głębokiej wiary, która dawała jej umiejętność przyjmowania zmian. One przychodziły w jej życiu w różny sposób. Były nagłe, burzyły porządek i trzeba było mieć siłę, by chcieć zaczynać od nowa i żyć inaczej. Były też mądrym wyborem i słuchaniem Bożego wołania, które wypowiadali duchowi przewodnicy. Były też aktem odwagi, kiedy przychodziło działać i zmieniać rzeczywistość – wprowadzać do Kościoła nowe zgromadzenie.
Jej matka, podczas modlitwy w czasie ciąży ze swoją pierworodną córką, usłyszała słowa: „Nie bój się, gdyż to dziecko zabłyśnie swym życiem jaśniej niż słońce!” Dlatego też, dziewczynka po narodzinach otrzymała imię Klara, co w języku łacińskim oznacza: jasna, czysta, sławna. Od młodości zafascynowała się przykładem św. Franciszka z Asyżu. Stała się założycielką tzw. II zakonu franciszkańskiego.
Jej matka, podczas modlitwy w czasie ciąży ze swoją pierworodną córką, usłyszała słowa: „Nie bój się, gdyż to dziecko zabłyśnie swym życiem jaśniej niż słońce!” Dlatego też, dziewczynka po narodzinach otrzymała imię Klara, co w języku łacińskim oznacza: jasna, czysta, sławna. Od młodości zafascynowała się przykładem św. Franciszka z Asyżu. Stała się założycielką tzw. II zakonu franciszkańskiego.
W sierpniowe noce na niebie można obserwować „łzy św. Wawrzyńca”, czyli perseidy. Słynny hiszpański kompleks pałacowo – klasztorny El Escorial zbudowano na kształt rusztu, na którym umęczono świętego, którego Kościół wspomina 10 sierpnia. Św. Wawrzyniec jest też patronem wielu miast i kilku państw – Hiszpanii, z której pochodził, ale i odległej Kanady, gdzie również rzeka i zatoka zostały nazwane jego imieniem. Jest i wyspa św. Wawrzyńca na Morzu Beringa, a także „ziele św. Wawrzyńca”, czyli nawłoć. Dla chrześcijan, jak głosi tradycja, jest tym, który sprawił, że relikwia o szczególnym znaczeniu – kielich, którego używał Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy, święty Graal – trafił na Półwysep Iberyjski.
W sierpniowe noce na niebie można obserwować „łzy św. Wawrzyńca”, czyli perseidy. Słynny hiszpański kompleks pałacowo – klasztorny El Escorial zbudowano na kształt rusztu, na którym umęczono świętego, którego Kościół wspomina 10 sierpnia. Św. Wawrzyniec jest też patronem wielu miast i kilku państw – Hiszpanii, z której pochodził, ale i odległej Kanady, gdzie również rzeka i zatoka zostały nazwane jego imieniem. Jest i wyspa św. Wawrzyńca na Morzu Beringa, a także „ziele św. Wawrzyńca”, czyli nawłoć. Dla chrześcijan, jak głosi tradycja, jest tym, który sprawił, że relikwia o szczególnym znaczeniu – kielich, którego używał Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy, święty Graal – trafił na Półwysep Iberyjski.
Przyszła na świat w pobożnej rodzinie żydowskiej. W wieku dojrzewania uważała się za ateistkę. Zafascynowała się filozofią. Studiowała u najlepszych profesorów jej epoki. Nie przyjmowała niczego, zanim sama tego gruntownie nie zbadała. Dlatego potem mogła pisać, że wtedy „poszukiwanie prawdy było jej jedyną modlitwą”. I to jej poszukiwanie zostało zaspokojone. Przeżyła raptowne nawrócenie na katolicyzm po całonocnej lekturze autobiografii św. Teresy z Avila. Jako katoliczka bardziej doceniała swoje pochodzenie. Została karmelitanką. Zginęła w nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz–Birkenau. Na chrzcie przyjęła imię Teresa, na część świętej z Avila. To św. Edyta Stein, w zakonie Teresa Benedykta od Krzyża, karmelitanka.
Przyszła na świat w pobożnej rodzinie żydowskiej. W wieku dojrzewania uważała się za ateistkę. Zafascynowała się filozofią. Studiowała u najlepszych profesorów jej epoki. Nie przyjmowała niczego, zanim sama tego gruntownie nie zbadała. Dlatego potem mogła pisać, że wtedy „poszukiwanie prawdy było jej jedyną modlitwą”. I to jej poszukiwanie zostało zaspokojone. Przeżyła raptowne nawrócenie na katolicyzm po całonocnej lekturze autobiografii św. Teresy z Avila. Jako katoliczka bardziej doceniała swoje pochodzenie. Została karmelitanką. Zginęła w nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz–Birkenau. Na chrzcie przyjęła imię Teresa, na część świętej z Avila. To św. Edyta Stein, w zakonie Teresa Benedykta od Krzyża, karmelitanka.
„Był wzrostu średniego, szczupłej budowy ciała, twarzy pięknej i lekko zarumienionej, włosy i broda rudawe, piękne oczy. Z jego czoła i rzęs promieniował jakiś rodzaj blasku… Miał smukłe i piękne dłonie, silny i piękny głos”. Kiedy się modlił, „siedząc cicho otwierał przed sobą jakąś książkę i, wpierw przeżegnawszy się, czytał… I jakby prowadził dysputę z przyjacielem, raz przybierał postać zniecierpliwionego kręcąc energicznie głową, potem jakby cicho słuchał i bił się w piersi. I znów widziałeś go dyskutującego i zmagającego się i śmiejącego się i płaczącego – wszystko naraz”. To historia św. Dominika Guzmana, założyciela dominikanów.
„Był wzrostu średniego, szczupłej budowy ciała, twarzy pięknej i lekko zarumienionej, włosy i broda rudawe, piękne oczy. Z jego czoła i rzęs promieniował jakiś rodzaj blasku… Miał smukłe i piękne dłonie, silny i piękny głos”. Kiedy się modlił, „siedząc cicho otwierał przed sobą jakąś książkę i, wpierw przeżegnawszy się, czytał… I jakby prowadził dysputę z przyjacielem, raz przybierał postać zniecierpliwionego kręcąc energicznie głową, potem jakby cicho słuchał i bił się w piersi. I znów widziałeś go dyskutującego i zmagającego się i śmiejącego się i płaczącego – wszystko naraz”. To historia św. Dominika Guzmana, założyciela dominikanów.
Mimo pragnienia poświecenia się Bogu na wyłączną służbę, jako kapłan, ze względu na słabe zdrowie, przez całe życie pozostał człowiekiem świeckim. Był inspiratorem wielu dzieł wychowawczych, charytatywnych, kulturalnych i religijnych. Zapamiętany został jako ‘dobry człowiek’, który z miłości do Boga, dał całe swoje serce ludowi wiejskiemu. Inspirował wiele osób. Jako świecki człowiek jest założycielem żeńskich zgromadzeń zakonnych, które kontynuują w Kościele jego cichą i ofiarną służbę dla potrzebujących. To błogosławiony Edmund Bojanowski, człowiek z wizją, o szerokich horyzontach, sercu otwartym na potrzeby braci, działacz społeczny, który czynił wszystko z miłości do Boga.
Mimo pragnienia poświecenia się Bogu na wyłączną służbę, jako kapłan, ze względu na słabe zdrowie, przez całe życie pozostał człowiekiem świeckim. Był inspiratorem wielu dzieł wychowawczych, charytatywnych, kulturalnych i religijnych. Zapamiętany został jako ‘dobry człowiek’, który z miłości do Boga, dał całe swoje serce ludowi wiejskiemu. Inspirował wiele osób. Jako świecki człowiek jest założycielem żeńskich zgromadzeń zakonnych, które kontynuują w Kościele jego cichą i ofiarną służbę dla potrzebujących. To błogosławiony Edmund Bojanowski, człowiek z wizją, o szerokich horyzontach, sercu otwartym na potrzeby braci, działacz społeczny, który czynił wszystko z miłości do Boga.
O tym wydarzeniu opowiadają Ewangeliści, a i sam św. Piotr, naoczny świadek, opisuje je w swoim liście. Przeżyli je tylko wybrani przez Jezusa Apostołowie. Na górze została im objawiona tajemnica, o której pozostali uczniowie dowiedzieli się dopiero po zmartwychwstaniu. 6 sierpnia Kościół obchodzi święto Przemienienia Pańskiego. Razem z Piotrem, Jakubem i Janem stajemy na górze Tabor, by zobaczyć twarz Jezusa jaśniejącą jak słońce, jego szaty olśniewająco białe i chcemy być świadkami teofanii, objawienia się Boga, Jego chwały.
O tym wydarzeniu opowiadają Ewangeliści, a i sam św. Piotr, naoczny świadek, opisuje je w swoim liście. Przeżyli je tylko wybrani przez Jezusa Apostołowie. Na górze została im objawiona tajemnica, o której pozostali uczniowie dowiedzieli się dopiero po zmartwychwstaniu. 6 sierpnia Kościół obchodzi święto Przemienienia Pańskiego. Razem z Piotrem, Jakubem i Janem stajemy na górze Tabor, by zobaczyć twarz Jezusa jaśniejącą jak słońce, jego szaty olśniewająco białe i chcemy być świadkami teofanii, objawienia się Boga, Jego chwały.
O św. Janie Marii Vianneyu, patronie proboszczów, zrobiło się głośniej, kiedy Benedykt XVI uczynił go szczególnym patronem ogłoszonego w latach 2009/10 Roku Kapłańskiego. Wtedy bowiem przypadała 150. rocznica śmierci wieloletniego proboszcza z Ars. Jan Maria Vianney został ukazany jako szczególny, ponadczasowy wzór posługi kapłana we wspólnocie wierzących. Warto poznać jego sylwetkę i spróbować zobaczyć, co uczyniło go tak wyjątkowym.
O św. Janie Marii Vianneyu, patronie proboszczów, zrobiło się głośniej, kiedy Benedykt XVI uczynił go szczególnym patronem ogłoszonego w latach 2009/10 Roku Kapłańskiego. Wtedy bowiem przypadała 150. rocznica śmierci wieloletniego proboszcza z Ars. Jan Maria Vianney został ukazany jako szczególny, ponadczasowy wzór posługi kapłana we wspólnocie wierzących. Warto poznać jego sylwetkę i spróbować zobaczyć, co uczyniło go tak wyjątkowym.
Nie jest zbyt powszechnie znana, ale to ona jest pierwszą Europejką, która przyjęła chrzest wraz ze swoim domem. Nawróciła się pod wpływem słów św. Pawła. Choć pochodziła z terenów dzisiejszej Turcji, to żyła w Filippi, w dzisiejszej Grecji. Była niezależną, majętną kobietą. Handlowała purpurą, dobrem luksusowym, jak na tamte czasy. Europa winna ją czcić jako swoją matkę chrzestną. To św. Lidia, kobieta ‘bojąca się Boga’, według określenia św. Łukasza w Dziejach Apostolskich. Warto ją poznać i wiele się od niej uczyć.
Nie jest zbyt powszechnie znana, ale to ona jest pierwszą Europejką, która przyjęła chrzest wraz ze swoim domem. Nawróciła się pod wpływem słów św. Pawła. Choć pochodziła z terenów dzisiejszej Turcji, to żyła w Filippi, w dzisiejszej Grecji. Była niezależną, majętną kobietą. Handlowała purpurą, dobrem luksusowym, jak na tamte czasy. Europa winna ją czcić jako swoją matkę chrzestną. To św. Lidia, kobieta ‘bojąca się Boga’, według określenia św. Łukasza w Dziejach Apostolskich. Warto ją poznać i wiele się od niej uczyć.
Był wszechstronnie uzdolniony. Jako szesnastolatek był doktorem obojga praw. Miał przed sobą obiecującą karierę adwokacką. Był uzdolniony muzycznie. Grał na gitarze i komponował pieśni. Uczył przez nie prawd wiary. On skomponował w 1732 roku najpopularniejszą włoską kolędę Tu scendi dalle stelle – przychodzisz spośród gwiazd, o której słynny włoski kompozytor Giuseppe Verdi powiedział, że bez tej kolędy Boże Narodzenie już nie byłoby takie samo. Był znakomitym mówcą i płodnym pisarzem. Prowadził bardzo ascetyczne życie. Założył zakon redemptorystów. To św. Alfons Maria Liguori.
Był wszechstronnie uzdolniony. Jako szesnastolatek był doktorem obojga praw. Miał przed sobą obiecującą karierę adwokacką. Był uzdolniony muzycznie. Grał na gitarze i komponował pieśni. Uczył przez nie prawd wiary. On skomponował w 1732 roku najpopularniejszą włoską kolędę Tu scendi dalle stelle – przychodzisz spośród gwiazd, o której słynny włoski kompozytor Giuseppe Verdi powiedział, że bez tej kolędy Boże Narodzenie już nie byłoby takie samo. Był znakomitym mówcą i płodnym pisarzem. Prowadził bardzo ascetyczne życie. Założył zakon redemptorystów. To św. Alfons Maria Liguori.
W styczniu 2021 roku papież Franciszek wprowadził do Ogólnego Kalendarza Rzymskiego wspólne wspomnienie rodzeństwa z Betanii. Zatem 29 lipca nie tylko święta Marta, ale Maria oraz Łazarz są tymi, których Kościół stawia nam za wzór. A tym, co ważne w ich historii i relacji z Jezusem jest doświadczenie obecności drugiego i budowanie więzi.
W styczniu 2021 roku papież Franciszek wprowadził do Ogólnego Kalendarza Rzymskiego wspólne wspomnienie rodzeństwa z Betanii. Zatem 29 lipca nie tylko święta Marta, ale Maria oraz Łazarz są tymi, których Kościół stawia nam za wzór. A tym, co ważne w ich historii i relacji z Jezusem jest doświadczenie obecności drugiego i budowanie więzi.
Był rybakiem z Betsaidy. Razem ze swoim bratem Janem i Szymonem Piotrem należał do ścisłego grona Apostołów. Jezus wybrał go, aby mu towarzyszył w najważniejszych momentach Jego misji. Był pierwszym z grona Apostołów, który oddał życie za Chrystusa. To św. Jakub, syn Zebedeusza.
Był rybakiem z Betsaidy. Razem ze swoim bratem Janem i Szymonem Piotrem należał do ścisłego grona Apostołów. Jezus wybrał go, aby mu towarzyszył w najważniejszych momentach Jego misji. Był pierwszym z grona Apostołów, który oddał życie za Chrystusa. To św. Jakub, syn Zebedeusza.
Jako dziecko została przyrzeczona polskiemu księciu i wychowywała się razem z nim na polskich dworach. Jej rodzina dała Kościołowi wielu świętych i błogosławionych. Żyła w dziewiczym małżeństwie. Marzyła o życiu zakonnym i spełniła swoje pragnienie, kiedy jej mąż zmarł. Jej posag przyczynił się do odbudowy polskich ziem po najazdach Tatarów. Była wielką dobrodziejką Kościoła. Sprowadziła do Polski górników solnych i pomogła wykorzystać to bogactwo natury. To opowieść o świętej Kindze. Niech ona nas zainspiruje.
Jako dziecko została przyrzeczona polskiemu księciu i wychowywała się razem z nim na polskich dworach. Jej rodzina dała Kościołowi wielu świętych i błogosławionych. Żyła w dziewiczym małżeństwie. Marzyła o życiu zakonnym i spełniła swoje pragnienie, kiedy jej mąż zmarł. Jej posag przyczynił się do odbudowy polskich ziem po najazdach Tatarów. Była wielką dobrodziejką Kościoła. Sprowadziła do Polski górników solnych i pomogła wykorzystać to bogactwo natury. To opowieść o świętej Kindze. Niech ona nas zainspiruje.
Mistyczka, wizjonerka, ceniona pani domu, małżonka i matka ośmiorga dzieci, kobieta zaangażowana w sprawy świata i Kościoła, założycielka nowej rodziny zakonnej. Żyła i działała w trudnych czasach dla papiestwa – tzw. niewoli awiniońskiej. Przyczyniła się do powrotu papieży do Rzymu. Odegrała znaczącą rolę w historii chrześcijaństwa w Europie.
Mistyczka, wizjonerka, ceniona pani domu, małżonka i matka ośmiorga dzieci, kobieta zaangażowana w sprawy świata i Kościoła, założycielka nowej rodziny zakonnej. Żyła i działała w trudnych czasach dla papiestwa – tzw. niewoli awiniońskiej. Przyczyniła się do powrotu papieży do Rzymu. Odegrała znaczącą rolę w historii chrześcijaństwa w Europie.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}