Jesteśmy bardzo czuli na punkcie swojej wolności, ale sama wolność nie wystarczy. Musimy uczyć się rozeznawania, właściwej moralnej oceny. Wolność bez odpowiedzialności moralnej jest egoizmem i samowolą.
Jesteśmy bardzo czuli na punkcie swojej wolności, ale sama wolność nie wystarczy. Musimy uczyć się rozeznawania, właściwej moralnej oceny. Wolność bez odpowiedzialności moralnej jest egoizmem i samowolą.
Każde dobro ma swoją historię w przeszłości i jakiś plan na przyszłość, która realizuje się krok po kroku. Jezus wypełnia swoją zapowiedź przyjścia i powrotu poprzez każdego z nas, kiedy świadczymy o Nim, idąc Jego drogą i żyjąc Jego Słowem.
Każde dobro ma swoją historię w przeszłości i jakiś plan na przyszłość, która realizuje się krok po kroku. Jezus wypełnia swoją zapowiedź przyjścia i powrotu poprzez każdego z nas, kiedy świadczymy o Nim, idąc Jego drogą i żyjąc Jego Słowem.
Każdy człowiek nosi w sobie wyjątkowy dar i zadanie, które nie jest ciężarem, lecz wyrazem Bożego zaufania. Odpowiedzialność za to, co otrzymaliśmy, nie wynika ze strachu przed karą, ale z wdzięczności wobec Tego, który zna nas najlepiej. Jesteśmy zaproszeni, by wzrastać w miłości, dojrzewać w wolności i przynosić owoce dobra – nie dla uznania innych, lecz z potrzeby serca. Tam, gdzie lęk ustępuje miejsca zaufaniu, rodzi się prawdziwy pokój.
Każdy człowiek nosi w sobie wyjątkowy dar i zadanie, które nie jest ciężarem, lecz wyrazem Bożego zaufania. Odpowiedzialność za to, co otrzymaliśmy, nie wynika ze strachu przed karą, ale z wdzięczności wobec Tego, który zna nas najlepiej. Jesteśmy zaproszeni, by wzrastać w miłości, dojrzewać w wolności i przynosić owoce dobra – nie dla uznania innych, lecz z potrzeby serca. Tam, gdzie lęk ustępuje miejsca zaufaniu, rodzi się prawdziwy pokój.
Trzeba rozeznawać to, co ma rzeczywisty wpływ na nasze życie. Są bowiem rzeczy, które sprowadzają na nas śmierć, a lęk przed nimi prowadzi nas do zakłamania i gromadzenia dóbr. Jest też bojaźń Boża, która pozwala nam stanąć w prawdzie i wolności, dając nam spojrzenie pełne miłosierdzia.
Trzeba rozeznawać to, co ma rzeczywisty wpływ na nasze życie. Są bowiem rzeczy, które sprowadzają na nas śmierć, a lęk przed nimi prowadzi nas do zakłamania i gromadzenia dóbr. Jest też bojaźń Boża, która pozwala nam stanąć w prawdzie i wolności, dając nam spojrzenie pełne miłosierdzia.
Jezus przypomina, że prawo bez miłości i miłosierdzia staje się pustym ciężarem. W dzisiejszej Ewangelii upomina faryzeuszy i uczonych w Prawie, którzy skupili się na literze, a zapomnieli o duchu. Bo prawdziwa sprawiedliwość nie polega na dokładnym przestrzeganiu przepisów, lecz na trosce o drugiego człowieka.
Jezus przypomina, że prawo bez miłości i miłosierdzia staje się pustym ciężarem. W dzisiejszej Ewangelii upomina faryzeuszy i uczonych w Prawie, którzy skupili się na literze, a zapomnieli o duchu. Bo prawdziwa sprawiedliwość nie polega na dokładnym przestrzeganiu przepisów, lecz na trosce o drugiego człowieka.
Faryzeusze wszystkich czasów utożsamiają zbawienie z własnym prawem. Ale sprawiedliwości nie osiągamy przez narzucenie rygorów prawa.
Faryzeusze wszystkich czasów utożsamiają zbawienie z własnym prawem. Ale sprawiedliwości nie osiągamy przez narzucenie rygorów prawa.
Żarliwa modlitwa: "Jezusie, Mistrzu! Zmiłuj się nad nami!", tak bliska duchowości chrześcijańskiego Wschodu jest tym doświadczeniem, do jakiego ewangelista chce doprowadzić swoich czytelników. Modlitwa Imienia Jezus włącza nas w Niego, stajemy się częścią Jego życia, Jego drogi do Jerozolimy, podczas której zostajemy oczyszczeni.
Żarliwa modlitwa: "Jezusie, Mistrzu! Zmiłuj się nad nami!", tak bliska duchowości chrześcijańskiego Wschodu jest tym doświadczeniem, do jakiego ewangelista chce doprowadzić swoich czytelników. Modlitwa Imienia Jezus włącza nas w Niego, stajemy się częścią Jego życia, Jego drogi do Jerozolimy, podczas której zostajemy oczyszczeni.
Kobieta z tłumu wykrzykuje słowa podziwu dla Matki Jezusa, lecz On kieruje uwagę ku istocie wiary: błogosławiony jest ten, kto słucha słowa Bożego i zachowuje je w sercu. Dzisiejsza Ewangelia zaprasza, by podziw przekształcić w naśladowanie, a słuchanie w codzienną wierność. To wierność, z której rodzi się nadzieja, mająca moc przemieniać nas i innych.
Kobieta z tłumu wykrzykuje słowa podziwu dla Matki Jezusa, lecz On kieruje uwagę ku istocie wiary: błogosławiony jest ten, kto słucha słowa Bożego i zachowuje je w sercu. Dzisiejsza Ewangelia zaprasza, by podziw przekształcić w naśladowanie, a słuchanie w codzienną wierność. To wierność, z której rodzi się nadzieja, mająca moc przemieniać nas i innych.
Świat nakłania nas do samoograniczenia pragnień, by unikać rozczarowań. Ale to jest pycha, fałszywa ścieżka. Jezus zachęca: "proście a otrzymacie", "bądźcie natarczywi"... Nie spełniamy swoich zachcianek, ale realizujemy Bożą wolę.
Świat nakłania nas do samoograniczenia pragnień, by unikać rozczarowań. Ale to jest pycha, fałszywa ścieżka. Jezus zachęca: "proście a otrzymacie", "bądźcie natarczywi"... Nie spełniamy swoich zachcianek, ale realizujemy Bożą wolę.
Uczniowie proszą Jezusa, by nauczył ich modlitwy. W odpowiedzi otrzymują słowa, które łączą nas wszystkich z Bogiem i między sobą. "Ojcze nasz" to nie tylko prośba o chleb i przebaczenie, ale także zaproszenie do zaufania, do życia w duchu wspólnoty i nadziei silniejszej niż pokusa zwątpienia. W tej modlitwie uczymy się być dziećmi jednego Ojca.
Uczniowie proszą Jezusa, by nauczył ich modlitwy. W odpowiedzi otrzymują słowa, które łączą nas wszystkich z Bogiem i między sobą. "Ojcze nasz" to nie tylko prośba o chleb i przebaczenie, ale także zaproszenie do zaufania, do życia w duchu wspólnoty i nadziei silniejszej niż pokusa zwątpienia. W tej modlitwie uczymy się być dziećmi jednego Ojca.
Często w zupełnie zaskakujących i niesprzyjających okolicznościach doświadczamy opatrznościowego błysku światła i zrozumienia rzeczy, których w innych okolicznościach nie bylibyśmy w stanie przyjąć.
Często w zupełnie zaskakujących i niesprzyjających okolicznościach doświadczamy opatrznościowego błysku światła i zrozumienia rzeczy, których w innych okolicznościach nie bylibyśmy w stanie przyjąć.
Jesteśmy otoczeni znakami obecności Pana i Jego łaską. Ale ciągle, niemal z uporem, jesteśmy przywiązani do swoich oczekiwań i wyobrażeń. Mamy swoje pomysły na zbawienie. Musimy je jednak porzucić, zdając się na prowadzenie przez Ducha.
Jesteśmy otoczeni znakami obecności Pana i Jego łaską. Ale ciągle, niemal z uporem, jesteśmy przywiązani do swoich oczekiwań i wyobrażeń. Mamy swoje pomysły na zbawienie. Musimy je jednak porzucić, zdając się na prowadzenie przez Ducha.
Stać się jak dzieci. To nie powrót do bycia dzieckiem emocjonalnie czy intelektualnie. Umniejszenie w Biblii nie jest znakiem braku wartości, ale świadomości, że wszystko zawdzięczamy Ojcu w niebie.
Stać się jak dzieci. To nie powrót do bycia dzieckiem emocjonalnie czy intelektualnie. Umniejszenie w Biblii nie jest znakiem braku wartości, ale świadomości, że wszystko zawdzięczamy Ojcu w niebie.
Naśladowanie Jezusa to nie tylko pobożne deklaracje, ale konkretne decyzje, które wymagają oderwania się od przywiązań do rzeczy, ludzi i własnych wyobrażeń. Ewangelia przypomina dziś, że kto idzie za Panem, nie może oglądać się wstecz. To droga do prawdziwej wolności serca i przebaczenia, które otwiera przyszłość.
Naśladowanie Jezusa to nie tylko pobożne deklaracje, ale konkretne decyzje, które wymagają oderwania się od przywiązań do rzeczy, ludzi i własnych wyobrażeń. Ewangelia przypomina dziś, że kto idzie za Panem, nie może oglądać się wstecz. To droga do prawdziwej wolności serca i przebaczenia, które otwiera przyszłość.
Jezus zabrania uczniom myślenia i działania w kategoriach przemocy, logiki władzy, ‘bycia obsługiwanym’ a nie łagodnym i miłosiernym dla potrzebujących. ‘Pokusa wpływu’ i niechęć do przyjęcia krzyża zagraża każdemu uczniowi Chrystusa.
Jezus zabrania uczniom myślenia i działania w kategoriach przemocy, logiki władzy, ‘bycia obsługiwanym’ a nie łagodnym i miłosiernym dla potrzebujących. ‘Pokusa wpływu’ i niechęć do przyjęcia krzyża zagraża każdemu uczniowi Chrystusa.
Chrystusa nie można zrozumieć w pełni bez krzyża, śmierci i zmartwychwstania. Na wszystko jest odpowiedni czas. Uczniowie muszą się także tego nauczyć i dostosować się do logiki Pana.
Chrystusa nie można zrozumieć w pełni bez krzyża, śmierci i zmartwychwstania. Na wszystko jest odpowiedni czas. Uczniowie muszą się także tego nauczyć i dostosować się do logiki Pana.
Jezus zwołuje Dwunastu i wysyła ich z misją "głoszenia Królestwa i uzdrawiania". Mają spełnić swoją misję w prostocie, ubóstwie i zaufaniu. Pan przygotowuje ich na przeciwności i na odrzucenie. Jest to dla nich próba wiary i zaufania w działanie Opatrzności.
Jezus zwołuje Dwunastu i wysyła ich z misją "głoszenia Królestwa i uzdrawiania". Mają spełnić swoją misję w prostocie, ubóstwie i zaufaniu. Pan przygotowuje ich na przeciwności i na odrzucenie. Jest to dla nich próba wiary i zaufania w działanie Opatrzności.
Uczeń Chrystusa nie żyje tylko dla siebie – jego życie jest misyjne, a każde słowo i czyn mają moc stawania się światłem dla innych. Słowo, które przyjmujemy, ma być widoczne, rozjaśniać mrok i prowadzić innych ku Bogu. Autentyczność życia w prawdzie Ewangelii czyni świadectwo wiary wiarygodnym i skutecznym. To wezwanie, by uważać, jak słuchamy, i by dzielić się światłem, które Pan składa w naszych sercach.
Uczeń Chrystusa nie żyje tylko dla siebie – jego życie jest misyjne, a każde słowo i czyn mają moc stawania się światłem dla innych. Słowo, które przyjmujemy, ma być widoczne, rozjaśniać mrok i prowadzić innych ku Bogu. Autentyczność życia w prawdzie Ewangelii czyni świadectwo wiary wiarygodnym i skutecznym. To wezwanie, by uważać, jak słuchamy, i by dzielić się światłem, które Pan składa w naszych sercach.
Lata życia w Nazarecie nie są "ukrywaniem się" Jezusa, ale objawieniem Boga. To tam kształtowało się człowieczeństwo Jezusa, Jego wrażliwość i komunikacja z innymi. Tam uczył się pracy, posłuszeństwa Słowu. Tam uczęszczał do synagogi. Od ludzi, od Maryi, Józefa, krewnych i sąsiadów nauczył się "wszystkiego o człowieku". Jezus w Nazarecie to Bóg, który całkowicie "przejął" nasze ludzkie życie.
Lata życia w Nazarecie nie są "ukrywaniem się" Jezusa, ale objawieniem Boga. To tam kształtowało się człowieczeństwo Jezusa, Jego wrażliwość i komunikacja z innymi. Tam uczył się pracy, posłuszeństwa Słowu. Tam uczęszczał do synagogi. Od ludzi, od Maryi, Józefa, krewnych i sąsiadów nauczył się "wszystkiego o człowieku". Jezus w Nazarecie to Bóg, który całkowicie "przejął" nasze ludzkie życie.
Dzisiejsza Ewangelia przypomina, jak łatwo znaleźć pretekst, by odrzucić Boga – czy to w surowości Jana, czy w bliskości Jezusa wobec grzeszników. Pan nie zmusza nikogo do wiary, ale zaprasza, by odpowiedzieć sercem wolnym od wymówek. Czy jestem gotów dostrzec Jego obecność w codzienności i zaufać Jego drodze?
Dzisiejsza Ewangelia przypomina, jak łatwo znaleźć pretekst, by odrzucić Boga – czy to w surowości Jana, czy w bliskości Jezusa wobec grzeszników. Pan nie zmusza nikogo do wiary, ale zaprasza, by odpowiedzieć sercem wolnym od wymówek. Czy jestem gotów dostrzec Jego obecność w codzienności i zaufać Jego drodze?
{{ article.published_at }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}