Postawienie Jezusa przed uczniami małego dziecka i utożsamienie się z Nim jest przypomnieniem, że każdy musi podjąć ‘własny krzyż’. To ‘wydanie się’ Jezusa wspominamy i celebrujemy w Eucharystii, sprawując pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania. 
Postawienie Jezusa przed uczniami małego dziecka i utożsamienie się z Nim jest przypomnieniem, że każdy musi podjąć ‘własny krzyż’. To ‘wydanie się’ Jezusa wspominamy i celebrujemy w Eucharystii, sprawując pamiątkę Jego śmierci i zmartwychwstania. 
Człowiek wielokrotnie doświadcza nieporadności, a nawet bezsilności wobec przytłaczających go przeżyć, jak poważna choroba, nieszczęście, kataklizm. Ważne, by przeżywać te chwile w duchu wiary, zgody na Boże działanie. Nie naiwnie i dewocyjnie, ale szukając w tym Jego woli.
Człowiek wielokrotnie doświadcza nieporadności, a nawet bezsilności wobec przytłaczających go przeżyć, jak poważna choroba, nieszczęście, kataklizm. Ważne, by przeżywać te chwile w duchu wiary, zgody na Boże działanie. Nie naiwnie i dewocyjnie, ale szukając w tym Jego woli.
Doświadczenie lęku nie jest obce przeżyciom religijnym. Ważne jednak ku czemu prowadzi: czy zamyka nas w sobie, paraliżuje, czy też otwiera na ufne powierzenie się Bogu. To nie my jesteśmy panami sytuacji, ale sam Bóg.
Doświadczenie lęku nie jest obce przeżyciom religijnym. Ważne jednak ku czemu prowadzi: czy zamyka nas w sobie, paraliżuje, czy też otwiera na ufne powierzenie się Bogu. To nie my jesteśmy panami sytuacji, ale sam Bóg.
Jezus ukazuje apostołom najważniejsze cechy, które mają charakteryzować Jego uczniów. To ten, który naśladuje swego Pana ukrzyżowanego, wyrzeka się siebie, dźwiga swój krzyż i idzie za Jezusem ubogim, pokornym i odrzuconym przez mających władzę i potężnych. Nie ma przymusu: "Jeśli ktoś chce".
Jezus ukazuje apostołom najważniejsze cechy, które mają charakteryzować Jego uczniów. To ten, który naśladuje swego Pana ukrzyżowanego, wyrzeka się siebie, dźwiga swój krzyż i idzie za Jezusem ubogim, pokornym i odrzuconym przez mających władzę i potężnych. Nie ma przymusu: "Jeśli ktoś chce".
Całe nasze życie jest drogą, na której spotykamy przeróżnych ludzi i musimy mierzyć się z wieloma pytaniami i dylematami. Chcemy wtłoczyć Boga w nasze przyziemne kategorie. To starcie ludzkiego myślenia z Bożym jest gwałtowne.
Całe nasze życie jest drogą, na której spotykamy przeróżnych ludzi i musimy mierzyć się z wieloma pytaniami i dylematami. Chcemy wtłoczyć Boga w nasze przyziemne kategorie. To starcie ludzkiego myślenia z Bożym jest gwałtowne.
Jezus potrafi pokonać każdą ślepotę, jest w stanie skruszyć zatwardziałość naszych serc, choć często maskujemy ją przykrywając figowym listkiem samowystarczalności. To Jezus leczy nas z chorób naszej duszy.
Jezus potrafi pokonać każdą ślepotę, jest w stanie skruszyć zatwardziałość naszych serc, choć często maskujemy ją przykrywając figowym listkiem samowystarczalności. To Jezus leczy nas z chorób naszej duszy.
Owocem misji nie ma być przekonanie innych do jakichś prawd wiary, pozyskanie jak największej liczby zwolenników, ale głoszenie i przyjmowanie "miłości Ojca". Skuteczność misji płynie z całkowitego powierzenia się "Panu żniwa".
Owocem misji nie ma być przekonanie innych do jakichś prawd wiary, pozyskanie jak największej liczby zwolenników, ale głoszenie i przyjmowanie "miłości Ojca". Skuteczność misji płynie z całkowitego powierzenia się "Panu żniwa".
Deon.pl
Jezus wzdycha w głębi duszy zasmucony niewiarą i niezdolnością dostrzegania znaków Bożego działania. Słowa Jezusa do faryzeuszy są szorstkie. Także moja nieumiejętność dostrzegania Bożego działania jest powodem ‘smutku Pana’.
Jezus wzdycha w głębi duszy zasmucony niewiarą i niezdolnością dostrzegania znaków Bożego działania. Słowa Jezusa do faryzeuszy są szorstkie. Także moja nieumiejętność dostrzegania Bożego działania jest powodem ‘smutku Pana’.
Nie jest prosto rozpoznać Boga w zwyczajnych uwarunkowaniach życia, ale jest to konieczne. Stąd potrzeba uważności na chwile "zdumienia".
Nie jest prosto rozpoznać Boga w zwyczajnych uwarunkowaniach życia, ale jest to konieczne. Stąd potrzeba uważności na chwile "zdumienia".
Słowa Jezusa wielu wprawiają w konsternację. Przede wszystkim dlatego, że nie do końca rozumiemy je w duchu ewangelii, a bardziej współczesnej kultury i ‘poprawności’. Słów Pisma św. nie możemy jednak traktować wybiórczo.
Słowa Jezusa wielu wprawiają w konsternację. Przede wszystkim dlatego, że nie do końca rozumiemy je w duchu ewangelii, a bardziej współczesnej kultury i ‘poprawności’. Słów Pisma św. nie możemy jednak traktować wybiórczo.
Trudno jest odmówić "dobrych intencji" uczonym i faryzeuszom w ich skrupulatnym przestrzeganiu Prawa. Problem jest wtedy, kiedy są one zewnętrzną skorupą, która nie przemienia umysłu i serca. Takie intencje tylko sprawiają wrażenie "dobrych".
Trudno jest odmówić "dobrych intencji" uczonym i faryzeuszom w ich skrupulatnym przestrzeganiu Prawa. Problem jest wtedy, kiedy są one zewnętrzną skorupą, która nie przemienia umysłu i serca. Takie intencje tylko sprawiają wrażenie "dobrych".
Jezus nie przeciwstawia się tym prośbom. Pozwala się dotykać i daje uzdrowienie. Istnieje pokusa, by traktować praktyki wiary ‘magicznie’. Jezus jednak nie gasi knotka wiary, który tli się w sercu człowieka.
Jezus nie przeciwstawia się tym prośbom. Pozwala się dotykać i daje uzdrowienie. Istnieje pokusa, by traktować praktyki wiary ‘magicznie’. Jezus jednak nie gasi knotka wiary, który tli się w sercu człowieka.
Kto nie żyje sprawiedliwie, nie przyjmuje wezwania do nawrócenia, nie szuka Pana i nie może oczekiwać, że Go znajdzie. Warto zwrócić uwagę na te zalążki grzechu i śmierci: przywiązanie do bogactwa, władza, pycha, fałszywe pojęcie honoru, rozwiązłość, intrygi, zawiść i niesprawiedliwość. To prędzej czy później doprowadzi nas do katastrofy.
Kto nie żyje sprawiedliwie, nie przyjmuje wezwania do nawrócenia, nie szuka Pana i nie może oczekiwać, że Go znajdzie. Warto zwrócić uwagę na te zalążki grzechu i śmierci: przywiązanie do bogactwa, władza, pycha, fałszywe pojęcie honoru, rozwiązłość, intrygi, zawiść i niesprawiedliwość. To prędzej czy później doprowadzi nas do katastrofy.
Rodzice Jezusa ze zdziwieniem słuchają słów ‘kantyku Symeona’. Podobnie i z każdym czytelnikiem tej Ewangelii. Zdziwienie jest potrzebne, aby przyjąć Boże działanie z otwartością, a nie wiązać się tylko z własnymi wyobrażeniami. 
Rodzice Jezusa ze zdziwieniem słuchają słów ‘kantyku Symeona’. Podobnie i z każdym czytelnikiem tej Ewangelii. Zdziwienie jest potrzebne, aby przyjąć Boże działanie z otwartością, a nie wiązać się tylko z własnymi wyobrażeniami. 
Często jesteśmy zdziwieni, zaskoczeni, a nawet zgorszeni sposobem działania Boga. Dlatego Jezus nie może dokonać cudów, bo one wymagają wiary. Nasza niewiara albo fałszywa wiara ogranicza Boga.
Często jesteśmy zdziwieni, zaskoczeni, a nawet zgorszeni sposobem działania Boga. Dlatego Jezus nie może dokonać cudów, bo one wymagają wiary. Nasza niewiara albo fałszywa wiara ogranicza Boga.
Z praktykowaniem wiary często łączą się różne znaki i przedmioty kultu. Mogą one jednak stać się łatwo fetyszem, prowadzić do myślenia magicznego, jeśli skoncentrowani jesteśmy na nich, a nie na "dotknięciu Jego płaszcza", na wierze w Pana.
Z praktykowaniem wiary często łączą się różne znaki i przedmioty kultu. Mogą one jednak stać się łatwo fetyszem, prowadzić do myślenia magicznego, jeśli skoncentrowani jesteśmy na nich, a nie na "dotknięciu Jego płaszcza", na wierze w Pana.
Nie tylko apostołowie, ale cała wspólnota jest misyjna. Jej zadaniem jest iść na cały świat i przygotowywać miejsce dla Pana, bo On chce dotrzeć do wszystkich, gdziekolwiek by nie żyli.
Nie tylko apostołowie, ale cała wspólnota jest misyjna. Jej zadaniem jest iść na cały świat i przygotowywać miejsce dla Pana, bo On chce dotrzeć do wszystkich, gdziekolwiek by nie żyli.
Często nie czujemy się na siłach, by podołać podołać misji danej nam przez Boga. Warto jednak pamiętać, że zanim Jezus nakreślił misję wobec uczniów, wyrzucał im "brak wiary i zatwardziałość serca". Nie możemy zatem ulegać pokusie bycia onieśmielonym. 
Często nie czujemy się na siłach, by podołać podołać misji danej nam przez Boga. Warto jednak pamiętać, że zanim Jezus nakreślił misję wobec uczniów, wyrzucał im "brak wiary i zatwardziałość serca". Nie możemy zatem ulegać pokusie bycia onieśmielonym. 
Często nie chcemy usłyszeć wezwania Jezusa i pójść za nim, ale chcemy Jego nawrócić do siebie i wpasować w nasze plany. A przecież W dojrzewanie, także duchowe, wpisany jest proces określania tego, co najważniejsze w życiu, i życie w pełni swoim powołaniem. 
Często nie chcemy usłyszeć wezwania Jezusa i pójść za nim, ale chcemy Jego nawrócić do siebie i wpasować w nasze plany. A przecież W dojrzewanie, także duchowe, wpisany jest proces określania tego, co najważniejsze w życiu, i życie w pełni swoim powołaniem. 
Szatan (oskarżyciel) umiejętnie skłóca ludzi z Bogiem i między sobą. Trzyma człowieka w niewoli grzechu, zamyka go w wyrzutach sumienia. Wewnętrzne skłócenie pokonujemy przez wiarę w Boże przebaczenie wszystkich grzechów, którego znakiem jest krzyż i pusty grób. 
Szatan (oskarżyciel) umiejętnie skłóca ludzi z Bogiem i między sobą. Trzyma człowieka w niewoli grzechu, zamyka go w wyrzutach sumienia. Wewnętrzne skłócenie pokonujemy przez wiarę w Boże przebaczenie wszystkich grzechów, którego znakiem jest krzyż i pusty grób.