Czy można znaleźć spełnienie w samym „tu i teraz”, nie wybiegając w przyszłość ani nie tkwiąc w przeszłości?
Wędrując przez codzienność, stajemy wobec pytań o sens, o to, co trwałe i co przynosi ukojenie. W poszukiwaniu tego, co istotne, tak łatwo ulegamy ułudzie: tu ktoś obiecuje odpowiedzi, tam ktoś wznosi głos autorytetu. A przecież prawda jest cicha, zakorzeniona w nas samych, subtelna jak szept, który nie narzuca się ani nie przyciąga uwagi. W tej ciszy, pełnej obecności, zaczyna jaśnieć to, co naprawdę ważne.
Słowo ewangelii na dzisiaj (Łk 17,20-25)
Z ewangelii wg św. Łukasza: Zapytany przez faryzeuszów, kiedy przyjdzie królestwo Boże, odpowiedział im: «Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie; i nie powiedzą: "Oto tu jest" albo: "Tam". Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest».
Do uczniów zaś rzekł: «Przyjdzie czas, kiedy zapragniecie ujrzeć choćby jeden z dni Syna Człowieczego, a nie zobaczycie. Powiedzą wam: "Oto tam" lub: "Oto tu". Nie chodźcie tam i nie biegnijcie za nimi! Bo jak błyskawica, gdy zabłyśnie, świeci od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego, tak będzie z Synem Człowieczym w dniu Jego. Wpierw jednak musi wiele wycierpieć i być odrzuconym przez to pokolenie.
Komentarz do ewangelii z dnia (14 listopada 2024 r.)
Obraz: Jezus zmierza w swojej wędrówce do Jerozolimy. Po drodze spotyka różnych ludzi, dokonuje cudów, naucza. Jest pytany o wiele rzeczy. Posłucham tej rozmowy z faryzeuszami. Zwrócę uwagę na swoje myśli i odczucia.
Myśl: Pytanie faryzeuszów o przyjście królestwa Bożego rozpoczyna Łukaszową tzw. małą apokalipsę. Jezus jest pytany po ludzku o to, kiedy i gdzie. To pytania o czas i miejsce. Pan nie odpowiada na to wprost. Mówi natomiast o tym, kto jest Królem - Syn Człowieczy - i jak - zabłyśnie wszystkim. Mała apokalipsa ma charakter indywidualny, osobisty - chodzi o moje życie i opowiadanie się za Jezusem. Pan chce, bym porzucił rozpamiętywanie przeszłości czy niepokój o przyszłość. Trzeba czujnego i wiernego przeżywania teraźniejszości.
Emocja: Oto tu albo tam. Jesteśmy bardzo zręczni w wytwarzaniu chrystusów albo proroków, w których szukamy zbawienia. Zaspokajają naszą ciekawość, ale ostatecznie rozczarowują. Jezusa mamy szukać w tym, co pokorne i dyskretne. On się nie narzuca!
Wezwanie: Poproszę o łaskę zrozumienia, że królestwo jest w nas, kiedy żyję Jezusową obecnością. Podziękuję za uwolnienie od lęków o przyszłość.
Uczynię jakiś gest uszanowania i uwielbienia.
Skomentuj artykuł