Współczucie Boga. To cecha szczególnie bliska ewangeliście Łukaszowi. Bóg wchodzi w naszą historię, staje się jej częścią, nawet tam, gdzie jest obumarcie i desperacja. Właśnie w takich okolicznościach On przychodzi ze swoim słowem i dotyka nas, przemienia nasz smutek w radość.
Współczucie Boga. To cecha szczególnie bliska ewangeliście Łukaszowi. Bóg wchodzi w naszą historię, staje się jej częścią, nawet tam, gdzie jest obumarcie i desperacja. Właśnie w takich okolicznościach On przychodzi ze swoim słowem i dotyka nas, przemienia nasz smutek w radość.
Każdy z nas może stanąć u stóp krzyża tworząc wraz z Matką i wszystkim, co nas otacza swoisty wszechświat skoncentrowany na swoim Panu, który oddaje za nas swe życie.
Każdy z nas może stanąć u stóp krzyża tworząc wraz z Matką i wszystkim, co nas otacza swoisty wszechświat skoncentrowany na swoim Panu, który oddaje za nas swe życie.
Jezus zachęca swoich słuchaczy do szczodrości, do dawania obficie, bo taką samą miarą zostanie nam oddane. Poprzez dzisiejszą przypowieść zachęca nas do szukania w wydarzeniach naszego życia głębszego sensu. Prowadzenie niewidomego to zachęta do odpowiedzialności za innych, kierując ich ku dobru.
Jezus zachęca swoich słuchaczy do szczodrości, do dawania obficie, bo taką samą miarą zostanie nam oddane. Poprzez dzisiejszą przypowieść zachęca nas do szukania w wydarzeniach naszego życia głębszego sensu. Prowadzenie niewidomego to zachęta do odpowiedzialności za innych, kierując ich ku dobru.
Gdy rezygnujemy z osądzania i odwetu, a wybieramy życzliwość nawet wobec tych, którzy nas ranią, otwieramy się na wolność serca i wewnętrzny pokój. To nie słabość, ale najwyższa forma siły, zdolność do przemiany bólu w gest miłosierdzia, który rozbraja zarówno nas, jak i drugiego człowieka.
Gdy rezygnujemy z osądzania i odwetu, a wybieramy życzliwość nawet wobec tych, którzy nas ranią, otwieramy się na wolność serca i wewnętrzny pokój. To nie słabość, ale najwyższa forma siły, zdolność do przemiany bólu w gest miłosierdzia, który rozbraja zarówno nas, jak i drugiego człowieka.
Jezus nie błogosławi ani nie "uświęca" ubóstwa, głodu czy płaczu, ale i nie głosi jakiejś utopijnej "zamiany miejsc". Głosi Królestwo Boże, które jest "inne". Jest przestrzenią służby, pojednania i przebaczenia.
Jezus nie błogosławi ani nie "uświęca" ubóstwa, głodu czy płaczu, ale i nie głosi jakiejś utopijnej "zamiany miejsc". Głosi Królestwo Boże, które jest "inne". Jest przestrzenią służby, pojednania i przebaczenia.
Bycie przy Jezusie ma sens o tyle, o ile uzdalnia nas do dawania świadectwa o Nim wobec całego świata. Poproś o łaskę usłyszenia głosu Pana, który cię wzywa do bycia Jego świadkiem. 
Bycie przy Jezusie ma sens o tyle, o ile uzdalnia nas do dawania świadectwa o Nim wobec całego świata. Poproś o łaskę usłyszenia głosu Pana, który cię wzywa do bycia Jego świadkiem. 
Ewangelia z dzisiejszej liturgii przypomina, że prawdziwa wolność chrześcijanina nie polega na skrupulatnym przestrzeganiu przepisów ani na samowoli, lecz na przylgnięciu do Boga i kierowaniu się miłością. Jezus uczy, że to On jest Panem szabatu, a dzień Pański ma być czasem spotkania, wdzięczności i życia w duchu wolności dzieci Bożych.
Ewangelia z dzisiejszej liturgii przypomina, że prawdziwa wolność chrześcijanina nie polega na skrupulatnym przestrzeganiu przepisów ani na samowoli, lecz na przylgnięciu do Boga i kierowaniu się miłością. Jezus uczy, że to On jest Panem szabatu, a dzień Pański ma być czasem spotkania, wdzięczności i życia w duchu wolności dzieci Bożych.
Prawdziwy post to nie tylko pozbawienie się pokarmu czy napoju, ale przywrócenie właściwej harmonii. Przez ‘post’ uznajemy wartość wszystkiego, co służy naszemu życiu, ale i fakt, że wszelkie dobra, jakie posiadamy i z nich korzystamy, nie są czymś oczywistym, lecz są rzeczywistym darem.
Prawdziwy post to nie tylko pozbawienie się pokarmu czy napoju, ale przywrócenie właściwej harmonii. Przez ‘post’ uznajemy wartość wszystkiego, co służy naszemu życiu, ale i fakt, że wszelkie dobra, jakie posiadamy i z nich korzystamy, nie są czymś oczywistym, lecz są rzeczywistym darem.
Zwyczajowo kładziemy nacisk na natychmiastową i całkowitą odpowiedź na zaproszenie Jezusa do pójścia za Nim. Później jednak Pan doprowadza uczniów do zrozumienia, że pójście za Nim to nie tylko ‘porzucenie wszystkiego’, ale także ‘wzięcie Jego krzyża’ na siebie.
Zwyczajowo kładziemy nacisk na natychmiastową i całkowitą odpowiedź na zaproszenie Jezusa do pójścia za Nim. Później jednak Pan doprowadza uczniów do zrozumienia, że pójście za Nim to nie tylko ‘porzucenie wszystkiego’, ale także ‘wzięcie Jego krzyża’ na siebie.
Ewangelia ukazuje Jezusa, który uzdrawia chorych i uwalnia opętanych, ale nie pozwala się zatrzymać. Jego misją nie są same cuda, lecz głoszenie Dobrej Nowiny i przywracanie ludziom nadziei. To zaproszenie, by spojrzeć na innych oczyma Jezusa i uczyć się Jego miłosiernej służby.
Ewangelia ukazuje Jezusa, który uzdrawia chorych i uwalnia opętanych, ale nie pozwala się zatrzymać. Jego misją nie są same cuda, lecz głoszenie Dobrej Nowiny i przywracanie ludziom nadziei. To zaproszenie, by spojrzeć na innych oczyma Jezusa i uczyć się Jego miłosiernej służby.
Pierwszy znak, uzdrowienie, jakiego Jezus dokonuje ma miejsce w synagodze. Uwalnia człowieka od ducha nieczystego, nie zawężając tego do cielesności. Poproś dziś o łaskę rozpoznania stref cienia, które wynikają z twojej "letniości" i strachu.
Pierwszy znak, uzdrowienie, jakiego Jezus dokonuje ma miejsce w synagodze. Uwalnia człowieka od ducha nieczystego, nie zawężając tego do cielesności. Poproś dziś o łaskę rozpoznania stref cienia, które wynikają z twojej "letniości" i strachu.
Opatrzność przygotowuje dla nas najlepsze propozycje. To, co wydaje się być zwyczajne, a czasami przypadkowe, kiedy patrzymy na to, jak na moment łaski, staje się światłem i otwiera przed nami nowy horyzont. Jezus jest ‘dobrą nowiną’ w każdym momencie naszego życia.
Opatrzność przygotowuje dla nas najlepsze propozycje. To, co wydaje się być zwyczajne, a czasami przypadkowe, kiedy patrzymy na to, jak na moment łaski, staje się światłem i otwiera przed nami nowy horyzont. Jezus jest ‘dobrą nowiną’ w każdym momencie naszego życia.
Ten fragment Ewangelii mówi wiele o zepsutym sumieniu, dwuznacznościach, intrygach, słabościach, kompromisach i niesprawiedliwości. Pokazuje też pewnego rodzaju "nadwrażliwość" na proroków, którzy "wtrącają się w to, co się wydaje naszą prywatną sprawą i zabierają głos w tym, co uważamy za swoje i osobiste. 
Ten fragment Ewangelii mówi wiele o zepsutym sumieniu, dwuznacznościach, intrygach, słabościach, kompromisach i niesprawiedliwości. Pokazuje też pewnego rodzaju "nadwrażliwość" na proroków, którzy "wtrącają się w to, co się wydaje naszą prywatną sprawą i zabierają głos w tym, co uważamy za swoje i osobiste. 
W tym wszystkim człowiek wierzący widzi przychodzącego Pana. Kluczowe w tej postawie jest rozeznanie i czuwanie. One pozwalają nam dostrzec nadchodzącego w tych wydarzeniach Pana. To nie jest zachęta do nerwowości i lęku. To świadomość, że codzienna uważność i pracowitość pozwalają nam rozpoznać Pana i wypełniać Jego wolę.
W tym wszystkim człowiek wierzący widzi przychodzącego Pana. Kluczowe w tej postawie jest rozeznanie i czuwanie. One pozwalają nam dostrzec nadchodzącego w tych wydarzeniach Pana. To nie jest zachęta do nerwowości i lęku. To świadomość, że codzienna uważność i pracowitość pozwalają nam rozpoznać Pana i wypełniać Jego wolę.
Jezus nazywa zło "po imieniu" i osądza "negatywne skutki", jakie ono powoduje. Wskazuje na to, że nasza postawa jest grą pozorów, fasadą, za którą skrywamy przemoc i manipulację, jakiej się dopuszczamy, zwłaszcza ci, którzy mają większą odpowiedzialność wobec braci i wspólnoty.
Jezus nazywa zło "po imieniu" i osądza "negatywne skutki", jakie ono powoduje. Wskazuje na to, że nasza postawa jest grą pozorów, fasadą, za którą skrywamy przemoc i manipulację, jakiej się dopuszczamy, zwłaszcza ci, którzy mają większą odpowiedzialność wobec braci i wspólnoty.
Bóg jest całkowicie odmienny od naszych wyobrażeń. "Pierwszy znak" u św. Jana polega bowiem na dodaniu do uczty weselnej ponad 600 litrów wina. Przy problemach świata, jak ubóstwo, głód, wojny, nie wspominając o uzależnieniach, nie można było sprawić czegoś bardziej pożytecznego? Ten znak mówi jednak o ‘chwale Jezusa’.
Bóg jest całkowicie odmienny od naszych wyobrażeń. "Pierwszy znak" u św. Jana polega bowiem na dodaniu do uczty weselnej ponad 600 litrów wina. Przy problemach świata, jak ubóstwo, głód, wojny, nie wspominając o uzależnieniach, nie można było sprawić czegoś bardziej pożytecznego? Ten znak mówi jednak o ‘chwale Jezusa’.
Jezus z całą stanowczością piętnuje obłudę ludzi religijnych, którzy zamiast prowadzić innych do Boga, zamykają przed nimi bramy nieba. To ostrzeżenie przed pozorną pobożnością i przypomnienie, że prawdziwa wiara nie polega na formalnym wypełnianiu prawa, lecz na miłości i sprawiedliwości wobec bliźniego.
Jezus z całą stanowczością piętnuje obłudę ludzi religijnych, którzy zamiast prowadzić innych do Boga, zamykają przed nimi bramy nieba. To ostrzeżenie przed pozorną pobożnością i przypomnienie, że prawdziwa wiara nie polega na formalnym wypełnianiu prawa, lecz na miłości i sprawiedliwości wobec bliźniego.
„Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają” (Łk 13, 24). Te słowa nie są zaproszeniem do decyzji. Jezus nie odpowiada na ciekawość uczniów pytających o to, ilu będzie zbawionych i czy w ogóle ktoś będzie godny dostąpić tej łaski, ale kieruje nasze serca w stronę konkretu. Drzwi są wąskie nie dlatego, że Bóg chce utrudnić nam wejście do nieba, lecz dlatego, że miłość wymaga prawdy, cierpliwości i wierności. Przez takie drzwi nie przeniesie nas ani tłum, ani przyzwyczajenie. Każdy musi zrobić własny krok, niosąc prawdę o sobie.
„Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie zdołają” (Łk 13, 24). Te słowa nie są zaproszeniem do decyzji. Jezus nie odpowiada na ciekawość uczniów pytających o to, ilu będzie zbawionych i czy w ogóle ktoś będzie godny dostąpić tej łaski, ale kieruje nasze serca w stronę konkretu. Drzwi są wąskie nie dlatego, że Bóg chce utrudnić nam wejście do nieba, lecz dlatego, że miłość wymaga prawdy, cierpliwości i wierności. Przez takie drzwi nie przeniesie nas ani tłum, ani przyzwyczajenie. Każdy musi zrobić własny krok, niosąc prawdę o sobie.
Jezus piętnuje obłudę, pragnienie bycia wielkim, wpływowym, zatroskanym o własną chwałę, a nie łagodnym i służebnym w stosunku do innych, zwłaszcza słabych i ubogich. Pan napomina swoich uczniów, aby unikali grzechu hipokryzji. Leczy z niego tylko prawdziwe nawrócenie. Słowa napomnienia Pańskiego odnoszą się do wszystkich uczniów w każdej epoce dziejów.
Jezus piętnuje obłudę, pragnienie bycia wielkim, wpływowym, zatroskanym o własną chwałę, a nie łagodnym i służebnym w stosunku do innych, zwłaszcza słabych i ubogich. Pan napomina swoich uczniów, aby unikali grzechu hipokryzji. Leczy z niego tylko prawdziwe nawrócenie. Słowa napomnienia Pańskiego odnoszą się do wszystkich uczniów w każdej epoce dziejów.
Zamykamy się w kręgu praw, nakazów i zakazów. Na tym chcemy budować swoje "pewności". Ale to jest złudzenie. Wiara nie jest matematycznym wynikiem naszych postaw. Jezus wciąż będzie nam powtarzał: będziesz miłował...
Zamykamy się w kręgu praw, nakazów i zakazów. Na tym chcemy budować swoje "pewności". Ale to jest złudzenie. Wiara nie jest matematycznym wynikiem naszych postaw. Jezus wciąż będzie nam powtarzał: będziesz miłował...