Pochodził z Betsaidy. Należał razem ze swoim młodszym bratem Janem i Szymonem Piotrem do najbliższego kręgu Apostołów. Oni towarzyszyli Jezusowi w kluczowych momentach Jego misji. Był pierwszym męczennikiem spośród Apostołów. 25 lipca wspominamy św. Jakuba, syna Zebedeusza.
Pochodził z Betsaidy. Należał razem ze swoim młodszym bratem Janem i Szymonem Piotrem do najbliższego kręgu Apostołów. Oni towarzyszyli Jezusowi w kluczowych momentach Jego misji. Był pierwszym męczennikiem spośród Apostołów. 25 lipca wspominamy św. Jakuba, syna Zebedeusza.
Deon.pl
Mieszkają na końcu świata, kochają zwierzęta i wiedzą, czym jest rozpadająca się rodzina. Poznajcie historię państwa Jastrzębskich, małżeństwa, które pokonało kryzys i - dzięki własnym doświadczeniom - nauczyło się sklejać ludzkie serca.
Mieszkają na końcu świata, kochają zwierzęta i wiedzą, czym jest rozpadająca się rodzina. Poznajcie historię państwa Jastrzębskich, małżeństwa, które pokonało kryzys i - dzięki własnym doświadczeniom - nauczyło się sklejać ludzkie serca.
Uczniowie zwrócili się do rządzącej krajem królowej Lupy z prośbą o pozwolenie na pochówek. Królowa postawiła jednak warunek, którego spełnienie wymagało cudu. Przybysze mieli ująć dwa dzikie byki, zaprząc je do wozu z ciałem świętego i dokonać pochówku w miejscu, gdzie byki się zatrzymają.
Uczniowie zwrócili się do rządzącej krajem królowej Lupy z prośbą o pozwolenie na pochówek. Królowa postawiła jednak warunek, którego spełnienie wymagało cudu. Przybysze mieli ująć dwa dzikie byki, zaprząc je do wozu z ciałem świętego i dokonać pochówku w miejscu, gdzie byki się zatrzymają.
aleteia.org / Monika Chrzanowska
Legenda mówi, że jeszcze przed wniebowzięciem Maryja po raz pierwszy objawiła się mężczyźnie. To niezwykła historia jej... pierwszego objawienia.
Legenda mówi, że jeszcze przed wniebowzięciem Maryja po raz pierwszy objawiła się mężczyźnie. To niezwykła historia jej... pierwszego objawienia.
National Catholic Register / kk
Zginął w Jerozolimie, lecz jego szczątki cudownie odnalazły drogę do miejsca, które ewangelizował. Dziś podążają tam miliony pielgrzymów.
Zginął w Jerozolimie, lecz jego szczątki cudownie odnalazły drogę do miejsca, które ewangelizował. Dziś podążają tam miliony pielgrzymów.
KAI / ak
Tłumy Kaszubów i turystów uczestniczyły w tym roku w Łebie w "Kaszubskim Camino 2015". To rybackie miasteczko od 2008 r. znajduje się na trasie polskiego Szlaku św. Jakuba, który wiedzie do hiszpańskiego Santiago de Compostela.
Tłumy Kaszubów i turystów uczestniczyły w tym roku w Łebie w "Kaszubskim Camino 2015". To rybackie miasteczko od 2008 r. znajduje się na trasie polskiego Szlaku św. Jakuba, który wiedzie do hiszpańskiego Santiago de Compostela.
70 proc. tych, którzy przemierzają Camino de Santiago nie kieruje się pobudkami religijnymi. Biskupi Hiszpanii i Francji z diecezji, przez które przechodzą trasy prowadzące do sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Compostela, wystosowali w związku z tym list. Nosi on tytuł: "Camino św. Jakuba - poszukiwanie i spotkanie".
70 proc. tych, którzy przemierzają Camino de Santiago nie kieruje się pobudkami religijnymi. Biskupi Hiszpanii i Francji z diecezji, przez które przechodzą trasy prowadzące do sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Compostela, wystosowali w związku z tym list. Nosi on tytuł: "Camino św. Jakuba - poszukiwanie i spotkanie".
pl.wikipedia.org / m.a.b.
Katedra w Santiago de Compostela to wielkie dzieło architektury romańskiej w Hiszpanii. Jest jedną z najważniejszych świątyń pielgrzymkowych oraz miejscem spoczynku św. Jakuba.
Katedra w Santiago de Compostela to wielkie dzieło architektury romańskiej w Hiszpanii. Jest jedną z najważniejszych świątyń pielgrzymkowych oraz miejscem spoczynku św. Jakuba.
KAI / slo
25 lipca Kościół wspomina św. Jakuba Apostoła, który według legendy dotarł w podróżny misyjnej do Hiszpanii i św. Krzysztofa - patrona podróżnych i kierowców. Obydwaj są jednymi z najpopularniejszych świętych chrześcijaństwa.
25 lipca Kościół wspomina św. Jakuba Apostoła, który według legendy dotarł w podróżny misyjnej do Hiszpanii i św. Krzysztofa - patrona podróżnych i kierowców. Obydwaj są jednymi z najpopularniejszych świętych chrześcijaństwa.
Jeden z moich parafian biega, jeździ na różne zawody. Kiedyś w rozmowie pojawił się taki pomysł. Jest to jeden z elementów popularyzacji Camino w Małopolsce...
Jeden z moich parafian biega, jeździ na różne zawody. Kiedyś w rozmowie pojawił się taki pomysł. Jest to jeden z elementów popularyzacji Camino w Małopolsce...
KAI / kn
Około 150 osób z całego świata uczestniczyło w Światowym Spotkaniu Bractw i Stowarzyszeń św. Jakuba, które odbyło się w Krakowie. Przez cztery dni uczestnicy dzielili się swoimi doświadczeniami i pracą na rzecz rozwoju Dróg św. Jakuba, a także prezentowali swoje prace i dokonania stowarzyszeń z poszczególnych zakątków świata. Spotkanie Bractw i Stowarzyszeń św. Jakuba odbywało się w dniach 5-8 września.
Około 150 osób z całego świata uczestniczyło w Światowym Spotkaniu Bractw i Stowarzyszeń św. Jakuba, które odbyło się w Krakowie. Przez cztery dni uczestnicy dzielili się swoimi doświadczeniami i pracą na rzecz rozwoju Dróg św. Jakuba, a także prezentowali swoje prace i dokonania stowarzyszeń z poszczególnych zakątków świata. Spotkanie Bractw i Stowarzyszeń św. Jakuba odbywało się w dniach 5-8 września.
KAI / slo
Około 150 osób z całego świata bierze udział w Światowym Spotkaniu Bractw i Stowarzyszeń św. Jakuba, które rozpoczęło się 5 września w Krakowie. Przez cztery dni uczestnicy będą dzielić się swoimi doświadczeniami i pracą na rzecz rozwoju Dróg św. Jakuba, a także prezentować swoją pracę i dokonania stowarzyszeń z poszczególnych zakątków świata.
Około 150 osób z całego świata bierze udział w Światowym Spotkaniu Bractw i Stowarzyszeń św. Jakuba, które rozpoczęło się 5 września w Krakowie. Przez cztery dni uczestnicy będą dzielić się swoimi doświadczeniami i pracą na rzecz rozwoju Dróg św. Jakuba, a także prezentować swoją pracę i dokonania stowarzyszeń z poszczególnych zakątków świata.
Kamil Jankielewicz
To miało być tak: pakuję swój plecak, całuję żonę i córkę na pożegnanie, i samolotem udaję się na miejsce startu, a potem przez kilka tygodni samotnie wędruję do grobu Apostoła.
To miało być tak: pakuję swój plecak, całuję żonę i córkę na pożegnanie, i samolotem udaję się na miejsce startu, a potem przez kilka tygodni samotnie wędruję do grobu Apostoła.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}