domkaj
Dominika, tak mam na imię. Czemu? Myślę, że na decyzję rodziców wpłynęło wiele czynników.
Dominika, tak mam na imię. Czemu? Myślę, że na decyzję rodziców wpłynęło wiele czynników.
Holy Mary Team / youtube.com / pk
Posłuchaj rozmowy o tym, jak racjonalny mężczyzna doświadczył na własnej skórze mocy Boga.
Posłuchaj rozmowy o tym, jak racjonalny mężczyzna doświadczył na własnej skórze mocy Boga.
MarcinKaczmarczyk
Mam 29 lat. Przez 24 lata nie wierzyłem w Boga. Kościół utożsamiałem z jednej strony z wyzyskiem przez "czarnych", a z drugiej ze skrajną naiwnością i głupotą tych, którzy do Kościoła chodzą.
Mam 29 lat. Przez 24 lata nie wierzyłem w Boga. Kościół utożsamiałem z jednej strony z wyzyskiem przez "czarnych", a z drugiej ze skrajną naiwnością i głupotą tych, którzy do Kościoła chodzą.
Alina i Radek
Przeczytałam kiedyś w pewnym artykule nt. związków, że małżeństwo takie jak nasze mieści się w granicach błędu statystycznego. Otóż jesteśmy, istniejemy naprawdę i mamy się dobrze.
Przeczytałam kiedyś w pewnym artykule nt. związków, że małżeństwo takie jak nasze mieści się w granicach błędu statystycznego. Otóż jesteśmy, istniejemy naprawdę i mamy się dobrze.
W drugim odcinku "Świadkowierców" usłyszymy świadectwo Sabriny Walter. Mowa będzie o przebaczeniu, toksycznych relacjach, o samobójstwie i nawróceniu podczas Marszu dla Życia (Crossroads Pro-Life).
e życie!
W drugim odcinku "Świadkowierców" usłyszymy świadectwo Sabriny Walter. Mowa będzie o przebaczeniu, toksycznych relacjach, o samobójstwie i nawróceniu podczas Marszu dla Życia (Crossroads Pro-Life).
e życie!
strazniczka.ogniska
Chciałabym się podzielić swoim doświadczeniem, jak Bóg dzięki rekolekcjom przywrócił mnie do życia.
Chciałabym się podzielić swoim doświadczeniem, jak Bóg dzięki rekolekcjom przywrócił mnie do życia.
Gwen Linde - pułkownik Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych opowiada o swej drodze do Boga i Kościoła katolickiego. Zapraszamy na pierwszy odcinek cyklu świadectw "Świadkowiercy".
Gwen Linde - pułkownik Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych opowiada o swej drodze do Boga i Kościoła katolickiego. Zapraszamy na pierwszy odcinek cyklu świadectw "Świadkowiercy".
Rafał
Zwykle kiedy w rodzinie pojawia się dziecko, szczególnie kolejne, wyczekuje się go, by jak najlepiej je przyjąć. Co innego, jeśli jest się "wpadką". Takim właśnie nieplanowanym dzieciakiem byłem ja, Rafał.
Zwykle kiedy w rodzinie pojawia się dziecko, szczególnie kolejne, wyczekuje się go, by jak najlepiej je przyjąć. Co innego, jeśli jest się "wpadką". Takim właśnie nieplanowanym dzieciakiem byłem ja, Rafał.
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus wyznaczył jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał.
Jezus wyznaczył jeszcze innych, siedemdziesięciu dwóch, i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał.
Kropka
Na imię mam Anna. Choć kolor mojej skóry jest czekoladowy, czuję się stuprocentową Polką. Mój tata jest Nigeryjczykiem, poznał mamę podczas jej pobytu w Anglii. Ja go nigdy go nie poznałam. Mama jest Polką, tak jak była nią jej babcia, prababcia i zapewne także wcześniejsze pokolenia.
Na imię mam Anna. Choć kolor mojej skóry jest czekoladowy, czuję się stuprocentową Polką. Mój tata jest Nigeryjczykiem, poznał mamę podczas jej pobytu w Anglii. Ja go nigdy go nie poznałam. Mama jest Polką, tak jak była nią jej babcia, prababcia i zapewne także wcześniejsze pokolenia.
W centrum porannej dyskusji stała "Ewangelia rodziny i prawo naturalne" oraz "Rodzina i powołanie osoby w Chrystusie".
W centrum porannej dyskusji stała "Ewangelia rodziny i prawo naturalne" oraz "Rodzina i powołanie osoby w Chrystusie".
Pierwszy tydzień prac Synodu uporządkowany jest zgodnie z tekstem Instrumentum laboris. Stąd też popołudniowa kongregacja generalna poświęcona była planowi Boga co do małżeństwa i rodziny oraz znajomości i akceptacji tego, co nauczają o nich Pismo Święte i dokumenty Kościoła. Refleksję poprzedziło świadectwo jednego z trzynastu małżeństw zaproszonych na Synod.
Pierwszy tydzień prac Synodu uporządkowany jest zgodnie z tekstem Instrumentum laboris. Stąd też popołudniowa kongregacja generalna poświęcona była planowi Boga co do małżeństwa i rodziny oraz znajomości i akceptacji tego, co nauczają o nich Pismo Święte i dokumenty Kościoła. Refleksję poprzedziło świadectwo jednego z trzynastu małżeństw zaproszonych na Synod.
KAI / pk
"Dziś człowiek dopuszcza się rzeczy gorszych jak zwierzę. Tyle w sercu nienawiści, zła. Może to, co się dziś dzieje w świecie obudzi nas chrześcijan w porę. My się musimy obudzić, bo ten świat potrzebuje mocnego świadectwa prawdziwie Bożego życia na tej ziemi!" - apelował ziś bp Andrzej Czaja podczas odpustowej Mszy w opolskiej katedrze.
"Dziś człowiek dopuszcza się rzeczy gorszych jak zwierzę. Tyle w sercu nienawiści, zła. Może to, co się dziś dzieje w świecie obudzi nas chrześcijan w porę. My się musimy obudzić, bo ten świat potrzebuje mocnego świadectwa prawdziwie Bożego życia na tej ziemi!" - apelował ziś bp Andrzej Czaja podczas odpustowej Mszy w opolskiej katedrze.
Monika A. Oleksa / blog.deon.pl
Modlitwa. Często mamy problem z trwaniem w niej. Brak czasu, pośpiech, nadmiar zajęć i obowiązków powoduje, że zapominamy o niej. Albo odkładamy ją na ostatni moment wieczoru, kiedy dzień już dawno zgasł, a my padamy utrudzeni tym, z czym musieliśmy się zmierzyć.
Modlitwa. Często mamy problem z trwaniem w niej. Brak czasu, pośpiech, nadmiar zajęć i obowiązków powoduje, że zapominamy o niej. Albo odkładamy ją na ostatni moment wieczoru, kiedy dzień już dawno zgasł, a my padamy utrudzeni tym, z czym musieliśmy się zmierzyć.
Elżbieta Kulczycka
W piątej dobie po porodzie stan Łukaszka nagle okazał się krytyczny. Do jego organizmu niepostrzeżenie wdarła się sepsa. Przed chwilą miałam go jeszcze w objęciach, tuliłam i mówiłam mu, jak bardzo go kocham - teraz patrzyłam na popłoch, który wywoła diagnoza, na biegających wszędzie lekarzy i pielęgniarki, i próbowałam coś z tego zrozumieć. Moje życie właśnie się kończyło.
W piątej dobie po porodzie stan Łukaszka nagle okazał się krytyczny. Do jego organizmu niepostrzeżenie wdarła się sepsa. Przed chwilą miałam go jeszcze w objęciach, tuliłam i mówiłam mu, jak bardzo go kocham - teraz patrzyłam na popłoch, który wywoła diagnoza, na biegających wszędzie lekarzy i pielęgniarki, i próbowałam coś z tego zrozumieć. Moje życie właśnie się kończyło.
Późnym popołudniem 20 sierpnia Ojciec Święty spotkał się z grupą członków Dzieła Nazaretu, międzynarodowego stowarzyszenia wiernych powstałego przed 25 laty we Włoszech i Meksyku. Działa ono na terenie Europy, Azji oraz Ameryki Południowej i Środkowej jako kościelna organizacja o charakterze formacyjno-duchowym i kulturalnym, a także charytatywnym i misyjnym.
Późnym popołudniem 20 sierpnia Ojciec Święty spotkał się z grupą członków Dzieła Nazaretu, międzynarodowego stowarzyszenia wiernych powstałego przed 25 laty we Włoszech i Meksyku. Działa ono na terenie Europy, Azji oraz Ameryki Południowej i Środkowej jako kościelna organizacja o charakterze formacyjno-duchowym i kulturalnym, a także charytatywnym i misyjnym.
To zdjęcie błyskawicznie podbiło internet. Widać na nim skromnie ubranego człowieka, siedzącego na krześle. To José Mujica. Jest prezydentem Urugwaju. Przyjrzyjmy się mu dokładnie, bo właśnie taka postawa jest najskuteczniejszą ewangelizacją.
To zdjęcie błyskawicznie podbiło internet. Widać na nim skromnie ubranego człowieka, siedzącego na krześle. To José Mujica. Jest prezydentem Urugwaju. Przyjrzyjmy się mu dokładnie, bo właśnie taka postawa jest najskuteczniejszą ewangelizacją.
Maja Frykowska, była gwiazda "Big Brothera" opowiada o nawróceniu. Posłuchajcie.
Maja Frykowska, była gwiazda "Big Brothera" opowiada o nawróceniu. Posłuchajcie.
Ten slogan chyba najlepiej opisuje to, co wczoraj już po raz drugi wydarzyło się w Krakowie. Jestem głęboko przekonany, że to nie koniec i na naszych oczach rodzi się coś naprawdę wspaniałego.
Ten slogan chyba najlepiej opisuje to, co wczoraj już po raz drugi wydarzyło się w Krakowie. Jestem głęboko przekonany, że to nie koniec i na naszych oczach rodzi się coś naprawdę wspaniałego.
Kilka głośnych wydarzeń z ostatnich tygodni utwierdziło mnie w przekonaniu, że Polska już od dawna nie jest "katolickim krajem". I - wbrew pozorom - jest to bardzo dobra wiadomość.
Kilka głośnych wydarzeń z ostatnich tygodni utwierdziło mnie w przekonaniu, że Polska już od dawna nie jest "katolickim krajem". I - wbrew pozorom - jest to bardzo dobra wiadomość.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}