Jeśli czytam Pismo, tak jak je objaśnia Kościół, jak je objaśnia Piotr, to muszę zrozumieć, że w dniu dzisiejszym chodzi o moje zmartwychwstanie! - powiedział abp Ryś.
W homilii odwołując się do czytań mszalnych wyjaśniał sens i znaczenie Chrystusowego zmartwychwstania. - Jan i Paweł i wszyscy po kolei apostołowie, i Kościół, kiedy nam każe recytować Credo, mówi nam: nie rozumiesz pustego grobu jak nie widzisz, że on ma odniesienie do twojego życia. Jezus Chrystus wyszedł z grobu. Jezus Chrystus zmartwychwstał! A ty? A my? - pytał arcybiskup.
Jeśli rozumiemy pusty grób w świetle Pisma to ten pusty grób mówi o moim zmartwychwstaniu i o zmartwychwstaniu każdego z was jak tu jesteście, i o naszym wspólnym zmartwychwstaniu. To znaczy, że w sobie odnajduję życie wieczne, które jest z Boga i między nami odnajdujemy takie relacje, które są właściwe w Bogu miedzy osobami Trójcy św. wtedy mogę powiedzieć, że moja wiara wielkanocna jest ukształtowana w świetle Pisma - podkreślił.
Metropolita łódzki zwrócił uwagę na postacie św. Piotra i św. Jana, którzy są obok Marii Magdaleny bohaterami dzisiejszego fragmentu perykopy ewangeliczne. Piotr jest przedstawicielem urzędu w Kościele - pierwszym papieżem, natomiast Jan - jest tym ukochanym apostołem, który jak zauważył arcybiskup - wytrwał pod krzyżem i zaopiekował się Maryją - Kościołem.
W ich wyścigu do pustego grobu, Jan przybywa pierwszy, ale ustępuje miejsca Piotrowi. - W tym jest jakiś skandal dlaczego ten Jan, który jest święty, jest doskonały, jest kochający, ma się pytać Piotra o zdanie. Piotra, który się zaparł i stał się zdrajcą. Dlaczego? Odpowiedź jest tylko taka, bo tak skonstruował Kościół Jezus. - podkreślił pasterz.
Skomentuj artykuł