Bóg mnie usłyszał. Powiedział "dziewczynko wstań"

- Narkotyki, imprezy, toksyczny związek. Czułam się brzydka i bezwartościowa. Upadłam tak nisko, żeby zrozumieć, że potrzebuję Jezusa - mówi Megan, tancerka Balletu Magnificat, który właśnie przyleciał do Polski.

"Jesteś Garncarzem, a ja twoją gliną. Jesteś Artystą, ja twoim dziełem. Kształtuj mnie, zmieniaj, maluj, jak chcesz, by ludzie widząc mnie, zobaczyli Ciebie" - słowa tej piosenki są moją modlitwą, kiedy tańczę rolę prostytutki z Biblii, która pada do nóg Jezusa, wylewa na jego stopy drogi olejek i wyciera je swoimi włosami. Ta historia jest moją historią - opowiada Megan.

(fot. Tomasz Iwański)

Jako nastolatka nienawidziła swojego życia i chorowała na depresję. Poczucie pustki i osamotnienia zagłuszała alkoholem, narkotykami i płytkimi relacjami z przypadkowymi znajomymi. Tkwiła w toksycznym i przemocowym związku.

- Moje życie było jak czarna i ponura dziura. Ktoś na imprezie dosypał mi coś do drinka. Nie pamiętam nic, poza tym, że leżałam na podłodze w łazience i zwróciłam się do Boga. Poczułam wtedy Jego miłość. Wiedziałam, że ze mną jest.

Jestem nowa

Megan mówi, że Bóg wysłuchał tej modlitwy. Choć zakończenie toksycznej relacji i radykalna zmiana stylu życia okazały się wyzwaniem, czuła, że nie musi już liczyć tylko na siebie.

Wybrała się na przesłuchanie do Balletu Magnificat i dołączyła do ekipy. Spotkała tam ludzi, dzięki którym zaczęła czytać Biblię. Poruszyły ją słowa o tym, że od miłości Boga nic nie może nas odłączyć (por. Rz. 8, 38).

- Myślałam, że już zawsze będę ofiarą przemocy, że nigdy nie uwolnię się od złych rzeczy. Słowo jednak mówi, że w Jezusie jestem nowym stworzeniem i wszystko, co dawne minęło (por. 2 Kor, 17). To stało się ze mną, ja nawet wyglądam dzisiaj całkiem inaczej. Bóg zrobił w moim życiu cud. Dzisiaj kocham taniec i używam ciała, żeby mówić innym o Jezusie.

(fot. Tomasz Iwański)

Kościół nie boi się wyjść z kościoła

Zaczyna się niepozornie w jednej z amerykańskich sal baletowych. Tancerka Kathy Thibodeaux postanawia tańcem przekazać słowa Jezusa. Pokazać Kościół, który ma odwagę wyjść poza mury, żeby opowiedzieć ludziom treść Ewangelii. Zaczyna się od 7-osobowej grupy tancerzy, którym podoba się pomysł Kathy.

Przeczytaj też: Jezus ma dla ciebie więcej niż tylko tu i teraz >>

(fot. Tomasz Iwański)

Korzystałam z reportażu radiowego przygotowanego przez Fundację Głos Ewangelii