Chrystus podstawą tożsamości kapłana

Chrystus podstawą tożsamości kapłana
(fot. Fergal OP/flickr.com)
Anselm Grün OSB

Kapłani istnieją we wszystkich religiach. Są oni pośrednikami pomiędzy Bogiem a ludźmi, łączą człowieka z Bogiem. Rzymianie nazywają kapłana pontifex ("budujący mosty"). Zadaniem kapłana jest budowanie mostów, po których ludzie mogą przyjść do Boga, a Bóg do ludzi. Takim mostem często bywają rytuały. Także opieka duszpasterska tworzy taki most. W kulturze azjatyckiej kapłan jako osoba kontemplująca jest kimś, kto otwiera ten świat dla Boga i w ten sposób tworzy połączenie między Bogiem a człowiekiem. Kapłan jest również tym, kto przemienia to, co ziemskie, w to, co boskie. Jest on poszukiwaczem Boskich śladów, który odkrywa ślady Bożej obecności w ludzkim życiu. I jest też obrońcą ludzi przed Bogiem, ich adwokatem.

Jezus sam nigdy nie nazywał się kapłanem. W Liście do Hebrajczyków użyty został jednak obraz kapłana, przy pomocy którego opisano istotę Jezusa: "Sedno zaś wywodów stanowi prawda: takiego mamy arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu w niebiosach, jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka (Hbr 8,1).

Autor Listu do Hebrajczyków chce stworzyć nową teologię, by zmęczonemu Chrystusowi przekazać ufność i wiarę. Obraz arcykapłana służy po to, aby przybliżyć ludziom tamtych czasów Jezusa i wzbudzić ich fascynację. W Starym Testamencie zadanie arcykapłana polegało na tym, by występować przed Bogiem w obronie wartości człowieka i składać Bogu ofiary za jego grzechy. W obrazie arcykapłana autor Listu chce wyraźnie pokazać solidaryzowanie się Jezusa z ludźmi. Istnieją dwa główne rodzaje cierpienia ludzi, które są ukazane w Liście: samotność człowieka i jego cierpienie z powodu grzechu. Czujemy się pozostawieni samym sobie z naszymi problemami. Jezus wstawia się za nami. W Nim nasze życie sięga już nieba, tam gdzie Jezus siedzi po prawicy Ojca.

Poczucie winy, cierpienie z powodu grzechów gnębi, zarówno dziś jak i wtedy, przy końcu pierwszego wieku, wielu ludzi. Jeśli autor Listu mówi o krwi Jezusa, która za nas została przelana, to nie jest to jakaś krwawa teologia, lecz obraz solidarności Jezusa z ludźmi, których dręczy poczucie winy. Krew Jezusa jest znakiem miłości, zdolnej oczyścić nas z grzechu i poczucia winy.

W Liście do Hebrajczyków pojawia się często słowo "ofiara". To pojęcie sprawia nam dziś trudności. Hebrajski korzeń etymologiczny słowa "ofiara" oznacza "zbliżać się do Boga". W obrazie porównania Jezusa do arcykapłana, jaki mamy w Liście, autor chce powiedzieć, że tak jak arcykapłan mógł wejść do najświętszej przestrzeni świątyni, tak Jezus, będąc blisko Boga, prowadzi nas w uzdrawiającą i wypełnioną miłością bliskość Boga. Jezus, nasz poprzednik, wstąpił do niebieskiej świętości, do świątyni nieba i ofiarował nam nadzieję, "bezpieczną i silną kotwicę duszy, która przenika przez zasłonę" (Hbr 6,19). Dzięki Jezusowi my też weszliśmy już w najświętszą przestrzeń, w świątynię niebieską, w święty i uzdrawiający dom Boga. Tylko to, co święte, zdolne jest uzdrawiać. Współcześni Jezusowi byli o tym przekonani. Poprzez Jezusa mamy swobodny dostęp do Boga, do Jego świętego namiotu. Doświadczamy tam uzdrowienia i szczęścia. List do Hebrajczyków wyraża to obrazem Boskiego odpoczynku w szabat: w namiocie niebieskim Jezus jako najwyższy kapłan świętuje liturgię boskiego, sabatowego odpoczynku. W Jezusie nasze niespokojne serce odnajduje pokój. Ma ono wówczas udział w odpoczynku Boga, w dokonaniu Jego dzieła. Przez pojęcie dokonania, tebeiosis rozumie się tutaj, że my, będąc w środku naszego pielgrzymowania, udręczeni i uciemiężeni, już jesteśmy u celu. Gdy w naszej ziemskiej wędrówce świętujemy liturgię, zanurzamy się w wieczny pokój. Daje nam to pewność naszej drogi.

W Liście do Hebrajczyków znajdujemy ludzki i krzepiący obraz Jezusa. Pojęcie kapłana przestaje być obce i dziwne. Jezus jako kapłan umożliwił nam wolny dostęp do Boga. Bóg nie jest już daleki, zbliżył się do nas w Jezusie. Jest to lecząca i wyzwalająca bliskość Boga, która pozwala się nam podnieść i pokrzepić, w której możemy odetchnąć. Bóg sam nas wypełnia. Stał się treścią naszej duszy. To właśnie wyraża List do Hebrajczyków w obrazie Jezusa kapłana - pośrednika między ludźmi a Bogiem. Jezus jest naszym obrońcą, wstawia się za nami. Nie idziemy sami naszą drogą. Mamy arcykapłana, który nas rozumie i współczuje (Hbr 4,15). Stoi po naszej stronie. W Nim sam Bóg stoi po naszej stronie. To jest ta Dobra Nowina Jezusa, którą nam chce przekazać autor Listu, w swoim, na pierwszy rzut oka obcym, obrazowaniu; Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski" (Hbr 4,16).Jakie skojarzenia nasuwają ci się ze słowem "kapłan"? Jakie doświadczenia wiążesz z osobą kapłana? Doświadczenia te mają zapewne wpływ na to, czy obraz Jezusa - kapłana jest dla ciebie jasny czy też sprawia ci trudności.

Postać kapłana jest obrazem archetypicznym, który i dzisiaj wywołuje najgłębszą tęsknotę wielu ludzi. Jaka tęsknota ożywa w tobie? Jeśli to pragnienie skierujesz na Jezusa, co to dla ciebie oznacza? Co wtedy odkrywasz?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chrystus podstawą tożsamości kapłana
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.