To jeden z najlepszych orędowników w sprawach relacji międzyludzkich. Ale też specjalista od działania wewnątrz naszych serc.
W trudnych chwilach pomódl się tą modlitwą:
Święty Józefie, Ty byłeś mężem modlitwy, skupienia. Ty byłeś duszą głęboko zanurzony w obecności Bożej.
Z tej bezcennej zażyłości z Bogiem ja pojmuję bardzo niewiele, święty Józefie. Wiemy o tym obaj dobrze...
Jestem bardzo roztargniony, rozproszony. Myślę o wszystkim i o niczym.
Pewnie trudno mnie będzie naprawić. Ale tu okaże się Twoja moc w Bogu, błogosławiony Rządco Bożego Domu. Jeśli nauczysz mnie modlitwy i życia w obecności Boga na co dzień, będę Ci dziękować na wieki.
Wiem, że trzeba się przezwyciężać i wciąż zaczynać od nowa. I prosić o wytrwanie i wytrwać. Ciebie, święty Józefie, obieram w tym ciągłym trudzie
za przewodnika i doradcę.
Amen.
Skomentuj artykuł